Ten projekt w gwiazdorskiej obsadzie już teraz wzbudza spore zainteresowanie zarówno wśród fanów literatury, jak i miłośników kina. Jak donosi magazyn „Deadline”, rozpoczęto pracę nad głośną adaptacją powieści Anne Rice z 1982 r. pt. „Krzyk w niebiosa”. Za kamerą stanie jedna z najważniejszych postaci świata mody i kina, a w roli głównej zobaczymy debiutującą na dużym ekranie Adele.
Adele wkracza na nową ścieżkę kariery. Zadebiutuje jako aktorka
Adele, jedna z najbardziej rozpoznawalnych wokalistek na świecie, laureatka szesnastu nagród Grammy, której utwory „Rolling in the Deep”, „Hello” czy nagrodzony Oscarem numer „Skyfall” z filmu o Jamesie Bondzie zdobyły światową popularność, zapowiedziała przerwę w działalności muzycznej. W lipcu 2024 r., po zakończeniu serii występów w Las Vegas, wyznała bowiem, że nie planuje wydawać nowej muzyki i zamierza zrobić sobie dłuższą przerwę, aby skupić się na innych kreatywnych projektach. Jak obiecała, tak zrobiła. Dziś już wiemy, że muzyczny urlop artystka poświęci na rozwijanie kariery aktorskiej, a filmem, w jakim nastąpi jej debiut, będzie nowe dzieło Toma Forda.
Co wiemy o nowym filmie Toma Forda?
Akcja „Krzyku w niebiosa” („Cry to heaven”) – nowego filmu Toma Forda, który powstaje na podstawie powieści Anne Rice, autorki słynnego „Wywiadu z wampirem” i innych bestsellerów – rozgrywa się we Włoszech w XVIII w. Fabuła skupia się natomiast na losach weneckiego szlachcica i śpiewaka z Kalabrii, którzy próbują odnieść sukces w świecie opery. Historia porusza również tematy tożsamości, zdrady, miłości oraz dążenia do wolności artystycznej i osobistej, co idealnie wpisuje się w twórczość Forda, który w przeszłości zgłębiał już podobne motywy nie tylko w kinie, ale też w świecie mody.
Co ciekawe, prace nad projektem miały rozpocząć się już w ubiegłym roku, jednak twórca chciał wcześniej upewnić się, że obsada jest odpowiednia i na najwyższym poziomie. W rolach głównych wystąpią więc m.in. debiutująca na dużym ekranie Adele, a także Nicholas Hoult („Menu”), Aaron Taylor Johnson („Bullet Train”), Ciarán Hinds („Belfast”), George MacKay („1917”), Mark Strong („Robin Hood”), Colin Firth („Duma i uprzedzenie”), Owen Cooper („Dojrzewanie”), Hunter Schafer („Euforia”), Thandiwe Newton („Westworld”), Daryl McCormack („Powodzenia, Leo Grande”) i Lux Pascal („Książę”). W pozostałych rolach pojawią się natomiast Paul Bettany, Daniel Quinn-Toye, Josephine Thiesen, Theodore Pellerin, Cassian Bilton i Hauk Hannemann. Film to jednak nie tylko debiut aktorski Adele, ale też ponowna współpraca Forda z Aaronem Taylorem-Johnsonem, który zagrał w jego „Zwierzętach nocy” oraz Colinem Firthem, który zebrał entuzjastyczne recenzje i zdobył nagrodę w Wenecji za rolę w „Samotnym mężczyźnie”.
Dla przypomnienia: Tom Ford, znany przede wszystkim jako projektant mody i były dyrektor kreatywny domów Gucci oraz Yves Saint Laurent, zadebiutował jako reżyser w 2009 r. Do tej pory nakręcił dwa pełnometrażowe filmy, oba na podstawie własnych scenariuszy i oba znakomicie przyjęte przez krytykę: „Samotnego mężczyznę” (2009) i „Zwierzęta nocy” (2016). Pierwszy z nich debiutował na Festiwalu Filmowym w Wenecji w 2009 r., a następnie zdobył nominację do Oscara, nagrodę BAFTA oraz wyróżnienie GLAAD Media Award dla Wybitnego Filmu, a drugi zdobył w Wenecji Nagrodę Jury, a następnie dziewięć nominacji do nagrody BAFTA, trzy nominacje do Złotego Globu za najlepszą reżyserię, scenariusz i aktora drugoplanowego (Aaron Taylor-Johnson) oraz nominację do Oscara za drugoplanową rolę męską (Michael Shannon). Co więcej, w 2023 r. Ford sprzedał swoją markę własną koncernowi Estée Lauder Companies.
Czytaj także: Filmy o depresji – historie, które warto poznać
Prace nad filmem „Krzyk w niebiosa”, którego Ford jest reżyserem, scenarzystą i producentem (twórca zdecydował się na samodzielne finansowanie filmu i realizację na własnych warunkach), znajdują się obecnie w fazie przedprodukcyjnej. Zdjęcia rozpoczną się w połowie stycznia, a premiera planowana jest na późną jesień 2026 roku.