Fani seriali z pewnością dobrze znają ten scenariusz: zaczynasz seans zaraz po pracy, a kończysz o 3:00 nad ranem. My co prawda nie zachęcamy do zarywania nocy kosztem ekranowej rozrywki, jednak zdajemy sobie sprawę z tego, że niektórzy widzowie wprost kochają taki sposób pochłaniania seriali. Wybraliśmy więc siedem najmocniejszych thrillerów z platformy Netflix – pełnych napięcia, tajemnic, zwrotów akcji i bohaterów, z którymi trudno się rozstać. Jeśli szukasz produkcji, które wciągają bez reszty i naprawdę uzależniają, ta lista jest dla ciebie.
„Bestia we mnie”
Nowy thriller Netflixa, którego akcja rozgrywa się na przedmieściach, to opowieść o pewnej pisarce z blokadą twórczą, która znajduje inspirację w nowym sąsiedzie oskarżonym o zabójstwo żony potentacie nieruchomości. Najbardziej wciągający serial w historii? Tak twierdzą nie tylko widzowie, ale też krytycy, a to już solidna rekomendacja.
Czytaj także: Netflix wypuścił thriller, który aż kipi od napięcia. „Bestia we mnie” wciąga widzów jak czarna dziura
„Mindhunter”
Łatwo pomyśleć, że termin „seryjny morderca” istnieje od zawsze. Nie jest to jednak prawdą, co najlepiej pokazuje „Mindhunter”, genialny serial Davida Finchera, w którym śledzimy dwóch agentów FBI, którzy profilują przestępców i badają umysły niesławnych postaci historycznych. Ale uwaga: ten tytuł naprawdę wciąga bez reszty.
Czytaj także: Wciągające seriale na Netflix. 10 najbardziej emocjonujących produkcji
„Nieznajoma”
Zrealizowany na podstawie powieści Harlana Cobena „Nieznajoma” to rozgrywająca się w małym miasteczku uwodzicielska opowieść, w której najmroczniejsze sekrety wychodzą na jaw przy latte, a każdy uśmiech kryje w sobie tajemnicę. „Gotowe na wszystko” z obsesją na punkcie morderstw – tak o serialu mówią widzowie. Ach, te amerykańskie przedmieścia…
Czytaj także: Seriale na podstawie powieści Harlana Cobena – 8 propozycji do obejrzenia przed seansem „Tylko jedno spojrzenie”
„Ripley”
Netflixowy „Ripley”, z genialnym Andrew Scottem, który zamienia oszustwo w prawdziwą sztukę, jest gładką jak marmur interpretacją „Utalentowanego pana Ripleya”. To studium gustu, zazdrości i cichej socjopatii. Thrillery nigdy nie wyglądały tak dobrze, dlatego serial znalazł się również w naszym zestawieniu pięknych seriali, które są ucztą na oczu.
Czytaj także: 8 pięknych seriali, które są ucztą dla oczu i zaspokoją wasze estetyczne gusta
„Ciała”
„Ciała” to ambitny brytyjski thriller sci-fi, jednocześnie szalony i genialny. A do tego gra w nim znany z „Dojrzewania” Stephen Graham! Wielokrotnie już o nim pisaliśmy (i wciąż będziemy to robić), bo to nastrojowy, nienagannie zrealizowany i na tyle metaforyczny serial, że zmusza widza do refleksji nad tym, czy czas w ogóle jest realny.
Czytaj także: 15 seriali Netflixa z szokującymi zwrotami akcji. Przygotuj się na gęsią skórkę przy każdym odcinku
„Black Doves”
W ubiegłe święta pochłonęłam go w jeden dzień. Dlaczego warto go obejrzeć? Po pierwsze: występują w nim znakomici Keira Knightley i Ben Whishaw. Po drugie: thriller ten opowiada historię fikcyjnej tajnej organizacji. Po trzecie: jest w nim wszystko – brytyjska polityka, Londyn w Boże Narodzenie i fantastyczne aktorstwo. Czego chcieć więcej?