W świecie zdominowanym przez media społecznościowe i influencerów młodzi Polacy wciąż najczęściej patrzą na… rodziców. Najnowszy raport Inspiring Girls Polska pokazuje jednak, że za tym tradycyjnym obrazem kryją się samotność, brak rozmowy i potrzeba dobrego dorosłego, którego wielu nastolatkom dziś brakuje.
Najnowszy raport „Młodzi i przyszłość. Aspiracje edukacyjne i zawodowe dziewczyn i chłopców w Polsce” przygotowany przez Fundację Inspiring Girls Polska pokazuje, że w świecie pełnym treści z TikToka i Instagrama młodzi wciąż najczęściej patrzą na rodziców. Ale jednocześnie coraz częściej nie mają z nimi czasu porozmawiać. Aż 65 proc. badanych w wieku 11–17 lat spontanicznie wskazuje mamę lub tatę jako najważniejszy wzorzec.
W odpowiedzi na pytanie „Kto jest dla Ciebie wzorem do naśladowania?” młodzi wymieniali przede wszystkim mamę – 38% (45% dziewczyn, 31% chłopców), tatę – 27% (25% dziewczyn, 29% chłopców), rodziców razem – 7%. Dziewczyny znacznie częściej niż chłopcy widzą w mamie swój kluczowy punkt odniesienia. Chłopcy natomiast częściej niż dziewczęta wskazują tatę. To właśnie ta klasyczna, rodzinna hierarchia autorytetów otwiera raport przygotowany na podstawie badań jakościowych i ilościowych zrealizowanych przez IQS na zlecenie Fundacji Inspiring Girls Polska.
Po rodzicach na szczycie młodzieżowych rankingów znajdują się sportowcy, zwłaszcza ci najpopularniejsi.
- Robert Lewandowski – 5% ogółem, ale aż 16% chłopców (i tylko 1% dziewczyn).
- Iga Świątek – 5% ogółem, w tym 9% dziewczyn.
- Cristiano Ronaldo – 4% (7% chłopców).
Co znamienne, 44 proc. młodych deklaruje, że ma sportowy autorytet, ale w tej dziedzinie widać wyraźną dysproporcję. Taki wzór ma 37% dziewczyn i ponad połowa chłopców. Poza sportem i Marią Skłodowską-Curie, jedyną znaczącą przedstawicielką świata nauki w spontanicznych odpowiedziach, praktycznie nie pojawiają się wzorce z kultury, biznesu, polityki czy technologii.
Raport zwraca uwagę na bardzo niski poziom świadomości kobiecych osiągnięć w obszarach przyszłościowych. 54% młodych zna kobiety działające w sporcie, 52% – w nauce, ale tylko 15% potrafi wskazać kobietę z obszaru technologii. Aż 60 proc. dzieci mówi wprost, że nie zna żadnej inspirującej kobiety z branży tech, a kolejne 25 proc. nie potrafi określić, czy zna, czy nie. To pole, w którym – jak zauważają autorzy raportu – polska edukacja i rynek pracy mają nadal ogromny potencjał do wypełnienia.
Komentarzu do raportu udzieliła Anna Szewczyk, pedagożka i socjoterapeutka z 35-letnim stażem. Jej obserwacje są niepokojące. „Dzieci i młodzież coraz częściej czerpią wzorce z mediów społecznościowych: TikToka, Instagrama czy YouTube’a. Ich idolami stają się influencerzy i twórcy internetowi” – zauważa. Jednocześnie młodzi, choć wciąż widzą w rodzicach najważniejsze autorytety, coraz rzadziej mają z nimi kontakt. „Średnio raz na pięć tygodni zdarza się wspólne działanie, a około 20 proc. młodzieży deklaruje, że nigdy nie robiło z rodzicami niczego razem”.
Szewczyk zwraca również uwagę na niepokojące zjawisko braku rozmów o edukacji. „Około 45 proc. moich uczniów nie wie, jakie wykształcenie mają ich rodzice” – czytamy. Eskpertka dzieli się też gorzką refleksję o systemie. „W mojej praktyce mam średnio dwie minuty tygodniowo na ucznia – to zdecydowanie za mało. Brakuje dzieciom dobrego dorosłego, który znajdzie czas, wysłucha i wesprze” – podkreśla.
Swoją perspektywę przedstawia również dr Michał Gulczyński, socjolog z European University Institute. Podkreśla, że w szkołach podstawowych niemal nie ma dorosłych mężczyzn. „Chłopcy uzyskują słabsze wyniki od dziewcząt. Brak mężczyzn może powodować, że nie czują oni przynależności do środowiska szkolnego” – zwraca uwagę. Jego zdaniem potrzebne jest aktywne budowanie męskich wzorców w edukacji. „Przyciągnięcie do szkoły ojców, trenerów, edukatorów czy praktyków mogłoby pomóc przekonywać chłopców, że warto angażować się w naukę i życie szkolne” – pisze. Dr Gulczyński podkreśla również wartość mentorstwa rówieśniczego. „Rolę mentorów w szkole mogą odgrywać także starsi koledzy” – zaznacza ekspert.
W wypowiedziach obu ekspertów powtarza się jeden wspólny wątek: brak zaufanego dorosłego. Zarówno w domu, jak i w szkole. To dlatego młodzi tak łatwo przenoszą swoją emocjonalną obecność do mediów społecznościowych, gdzie – zamiast realnych relacji – znajdują szybkie, nie zawsze zdrowe treści i pozorne wsparcie. Raport Inspiring Girls Polska jasno pokazuje, że młode pokolenie potrzebuje czasu, uwagi i rozmowy bardziej niż kolejnych aplikacji, gadżetów i algorytmów.
Źródło: Raport „Młodzi i przyszłość. Aspiracje edukacyjne i zawodowe dziewczyn i chłopców w Polsce”, Fundacja Inspiring Girls Polska, badania IQS, 13.06–22.08.2025.