Stereotypy na temat kobiet wciąż są mocno zakorzenione w naszej kulturze, naszym środowisku pracy, a także… w języku. Stosowanie feminatywów pomaga łagodzić nierówności, a ciągle wzbudza wiele kontrowersji. Dlatego z okazji Światowego Dnia Feminizmu marka Answear.LAB szerzy wiedzę o tym, jak mówić, by nie dyskryminować.
Korzenie walki o równouprawnienie sięgają XIX wieku, a kobiety wciąż nie mają takich samych praw i możliwości jak mężczyźni. Dlatego 7 listopada to ważna data, która przypomina nam, że w temacie równości jest jeszcze wiele do zrobienia. Potrzebujemy edukacji, dyskusji i pracy, aby zmienić utarte ścieżki myślenia, odczarować pejoratywne skojarzenie związane ze słowem „feminizm”. Marka Answear.LAB kontynuuje inicjatywę #jestemfeminista, która w tym roku skupia się na języku i jego roli w walce o równouprawnienie.
Podnoszenie świadomości o braku równości i przyznanie, że kobiety i dziewczynki wciąż w dzisiejszych czasach spotykają się z dyskryminacją ze względu na płeć świadczy o postępie, ale wciąż nie powstrzymuje utrwalonych stereotypów. Dlatego konieczne jest wspieranie ich w codziennej walce, by mogły wspólnie z mężczyznami mieć równy dostęp do wolności, szacunku czy władzy. Dziewczęta i kobiety potrzebują męskich sojuszników, którzy poza przyjęciem odpowiedniej postawy aktywnie zaangażują się w ich wsparcie.
Posługiwanie się językiem inkluzywnym i stosowanie feminatywów nikogo nie wyklucza, wszystkich zauważa, nikogo nie dyskryminuje i promuje równość. W naszej codziennej mowie mnóstwo jest wyrażeń, które epatują stereotypowym myśleniem. Weźmy dla przykładu powiedzenie: „Nie płacz jak baba” adresowane do mężczyzn. Nie trudno zauważyć, że zawiera krytyczną ocenę kobiecej emocjonalności; założenie, że jest ona inna niż męska, a także że emocje i płacz to coś złego. Z drugiej strony, jak chcemy pochwalić kobietę, mówimy jej: „To była męska decyzja”. Język, który tak kategorycznie ocenia cechy związane z płcią, to klasyczny przykład nierównościowego języka.
(Fot. materiały prasowe)
Wiele osób wciąż uważa, że feminatywy to zagadnienie słowotwórcze, które jedynie utrudnia komunikację. Jednak te argumenty nie mają odzwierciedlenia w rzeczywistości. Historia XX wieku pokazuje, że stosowanie form żeńskich nie jest niczym zaskakującym, a kobiety walczące w powstaniu warszawskim były już określane jako powstanki czy łączniczki. To czasy PRL-u przyczyniły się do odejścia od języka równościowego i utrwalenia przekonania, że większość wyrazów z żeńskimi końcówkami brzmi głupio i obniża rangę zawodu.
Równość w języku powinna być ważna dla obu płci, ponieważ tak samo rzadko jak stosuje się feminatywy przy prestiżowych stanowiskach, tak wyrazy kojarzone z agresją często pojawiają się tylko w formach męskich, np. przemocowiec, napastnik czy wróg. Dążenie do równości płci obejmuje postęp dla wszystkich grup społecznych, dlatego ważne jest, by wspólnie przeciwstawiać się krzywdzącym stereotypom.
Słowa mają dużą moc i kształtują naszą rzeczywistość. To, jak mówimy, wpływa na to, jak myślimy o świecie, dlatego stosowanie feminatywów i języka inkluzywnego odgrywa istotną rolę w dążeniu do równości. Polska marka Answear.LAB w swoich działaniach nie ogranicza się jedynie do tworzenia mody, ale pragnie też dotrzymywać kroku swoim klientkom i wspierać je w życiu na własnych zasadach. Od początku swojej działalności tworzy limitowane kolekcje i angażuje się w inicjatywy, które niosą za sobą realne wsparcie dla kobiet na całym świecie.
W tym roku w ramach akcji #jestemfeminista marka zaprosiła do inicjatywy ponad 100 znanych i lubianych mężczyzn, którzy zostali poproszeni o to, aby 7 listopada założyli otrzymany statement T-shirt i wyrazili swoje zdanie na temat tego, jak rozumieją feminizm, jak okazują wsparcie kobietom, zachęcając tym samym innych do podobnego manifestu.
Dodatkowo przy okazji tej edycji marka Answear.LAB wspólnie z twórczynią internetową Martyną Zachorską stworzyła poradnik video o tym, w jaki sposób mówić do kobiet, aby czuły się respektowane. Materiał jest dostępny dla wszystkich na instagramowym profilu Martyny – @paniodfeminatywow.
Akcja funkcjonuje na Instagramie pod hashtagiem #jestemfeminista. Każdy może wziąć w niej udział i okazać solidarność koleżankom, mamie, partnerce, siostrze i innym kobietom.
Źródło: materiały prasowe Answear.LAB