Co może być ciekawsze od błogich wakacji nad morzem lub na górskim szlaku? Dla 50 niezwykle zdolnych nastolatków, którzy właśnie zakończyli obóz naukowy ADAMED SmartUP, odpowiedź jest prosta – dwa tygodnie w pracowniach i laboratoriach. Uczestnicy obozu stanowią dowód, że talentu i pasji do nauki w polskiej młodzieży nie brakuje. Oto, jakie wrażenia wynieśli.
O programie dla niezwykle uzdolnionej w obszarze nauk ścisłych młodzieży pisaliśmy już tutaj: KLIKNIJ I CZYTAJ. Sprawdźcie, jak o tegorocznej edycji mówią jej uczestnicy i uczestniczki.
Społeczność programu edukacyjnego ADAMED SmartUP co roku powiększa się o kolejnych utalentowanych uczniów, którzy już w młodym wieku myślą o tym, aby związać swoje życie z nauką. Zostali wybrani spośród 9 tysięcy kandydatów, a każdy i każda z nich odznacza się imponującymi umiejętnościami, które szlifowali intensywnie przez ostatnie dwa tygodnie.
– O programie ADAMED SmartUP dowiedziałam się z internetu. Chciałam sprawdzić, jak odnajdę się w tak ambitnym i ciekawym świata środowisku, wyjść poza podstawę szkolną i móc się zaangażować. To, co z niego wyciągnęłam, to przede wszystkim dalsza motywacja do nauki, poszerzania wiedzy, do rozwoju i ciągłego szukania rozwiązań. To był naprawdę przełomowy moment w moim życiu, który bardzo mnie rozwinął – mówi Aleksandra Badora z Opola, uczestniczka obozowej grupy z fizyki i astronomii.
– Przede mną jeszcze klasa maturalna, ale zależało mi, aby wcześnie wejść w środowisko akademickie. Obecnie należę do grupy na Uniwersytecie Wrocławskim, która zajmuje się sieciami metaliczno-organicznymi. Moim marzeniem jest wzięcie udziału – jako prelegent lub wolny słuchacz – w międzynarodowej konferencji naukowej. Od jakiegoś czasu szukam możliwości rozwoju w nauce poprzez różne stypendia, a co ciekawe, w Polsce mało jest programów takich jak ADAMED SmartUP, które zapewniają wsparcie edukacyjne i mentorskie, a nie tylko finansowe – tłumaczy Natalia Skałecka z Wrocławia.
Obóz naukowy ADAMED SmartUP odbył się na kampusie SGGW w Warszawie, gdzie uczestnicy korzystali z zaplecza technicznego uczelni. W laboratoriach i pracowniach pogłębiali swoje zainteresowania w jednej z czterech grup tematycznych: chemia i biochemia, medycyna i nauki medyczne, inżynieria i robotyka oraz fizyka i astronomia. Program każdej z nich skupiał na zagadnieniach, które wykraczają poza program szkolny i w dużej mierze opierał się na zajęciach praktycznych. Każdy blok tematyczny rozpoczynał się od wprowadzenia teoretycznego, po którym młodzież przystępowała do samodzielnych doświadczeń, aby zrozumieć problem poprzez własne obserwacje.
– Uważam, że zajęcia były bardzo wartościowe i przyszłościowe. Przede wszystkim było dużo praktyki i to właśnie podobało mi się w tym wszystkim najbardziej – kierowanie się zasadą „praktyka ponad teorię”. W mojej grupie pracowaliśmy projektowo. Przez pierwszy tydzień budowaliśmy i programowaliśmy roboty, które później startowały w robotycznych zawodach. W drugim tygodniu poświęciliśmy co prawda trochę więcej czasu na poznanie teorii, ale z dobrego powodu – musieliśmy dowiedzieć się, jak zbudować samolot. Oba te bloki warsztatowe zapamiętam na całe życie – opowiada Tomasz Gąsiorowski z Gdańska, należący do grupy inżynieria i robotyka.
Obóz to nie tylko nauka. Oprócz zdobywania nowej wiedzy z zakresu nauk ścisłych uczestnicy mieli okazję wziąć udział w warsztatach z wystąpień publicznych oraz zarządzania emocjami. Jednak w nauce kluczowe znaczenie mają także relacje międzyludzkie, ponieważ do niemal każdego pozytywnego rezultatu dochodzi się obecnie dzięki wspólnemu wysiłkowi. Stąd nacisk organizatorów obozu na rozwój takich obszarów jak współpraca w grupie czy networking. To niezbędne umiejętności dla każdego utalentowanego nastolatka, który marzy o karierze w innowacyjnych branżach STEM – liczą się nie tylko twarda wiedza i zrozumienie zawiłych praw wszechświata. Współczesny naukowiec musi odnaleźć się w złożonym, międzynarodowym środowisku, umieć współpracować w zespole badawczym i opowiedzieć o swojej pracy w taki sposób, aby zjednać sobie pomocnych ludzi.
W relacjach z obozu młodzież podkreśla też, jak wiele frajdy przyniosło im spędzanie czasu z rówieśnikami, którzy podzielają ich zainteresowania.
– Rzadko zdarza się, aby tak wielu nastolatków zainteresowanych nauką znalazło się w jednym miejscu. Moim zdaniem, najcenniejsze w obozie było to, że mogłam poznać inne osoby, które pasjonują się naukami ścisłymi. Jeśli nawet nie wszyscy interesują się chemią, tak jak ja, to mogłam zarazić się ich pasją i dowiedzieć się czegoś o dziedzinach, którymi oni się zajmują – przyznaje Natalia Skałecka ze Smolca, która brała udział w zajęciach grupy chemia i biochemia.
– Cieszę się też, że mogłam spędzić część wakacji z inteligentnymi ludźmi o podobnych zainteresowaniach. Po kontakcie z takim środowiskiem jestem przekonana, że moim dalszym celem będzie teraz próbować, próbować i jeszcze raz próbować – podsumowuje Eliza Zdych, piętnastolatka z Poznania, należąca do grupy chemia i biochemia.