To będzie miasto eko. Najbardziej eko ze wszystkich miast świata! Niemal 100 procent energii ma pochodzić ze źródeł odnawialnych. Również sposób budowania domów czy utylizacji odpadów będzie przyjazny naturze.
Emisja dwutlenku węgla – minimalna. Produkowane w domach (oczywiście budowanych za pomocą technologii przyjaznych środowisku) odpady i ścieki będą – po przekształceniu - ogrzewać mieszkania czy stanowić paliwo do autobusów. Projekt jest ambitny i na wielką skalę – Caofeidian, położone ok. 200 km na południowy wschód od Pekinu to nie małe miasteczko, tylko milionowa metropolia.
Twórcy eksperymentu, grupa Sweco, mówią o trzech strumieniach: odpadów, wody i energii, które mają ze sobą współgrać, by dać efekt ekologiczny i jedncześnie oszczędny.
Idea cieszy – tym bardziej, że do tej pory Chiny z ekologią były na bakier. Kontrowersje budziła na przykład gigantyczna Zapora Trzech Przełomów na Jangcy. Ekolodzy ostrzegali, że konsekwencje dla środowiska mogą być katastrofalne – i wygląda na to, że mieli rację. Zapora powoduje zanieczyszczenie rzeki i niszczenie ekosystemu. Pola poniżej tamy nie są nawadniane, a średnia opadów jest o 40 procent niższa niż oprzed budową – a to tylko niektóre z problemów.