Dubaj, miasto utworzone na rozciągającej się w Zjednoczonych Emiratach Arabskich pustyni, które swoim uber szybkim rozwojem pokazało na co stać rdzenną ludność południowego wybrzeża Zatoki Perskiej. Skalę tego spektakularnego przeskoku jaki zrobiło to miasto najlepiej widać, oglądając zdjęcia lotnicze z początku lat 50. XX wieku. Mała wioska rybacka, która ukaże się naszym oczom, w niczym nie przypomina tego, co zobaczymy po wylądowaniu w Międzynarodowym Porcie Lotniczym Dubaju.
Dzisiaj jest to największe miasto Zjednoczonych Emiratów Arabskich i jedna z najpopularniejszych destynacji turystycznych na świecie. W przygotowywanym co roku rankingu najczęściej odwiedzanych miast Euromonitor International, w 2022 roku Dubaj znalazł się na 4. miejscu, a w ubiegłym roku wskoczył już na podium, zajmując miejsce drugie- został pokonany jedynie przez Paryż!
To wyjątkowe miejsce, które udowadnia na co stać człowieka z wizją i nieograniczonym kapitałem. Zjednoczone Emiraty Arabskie, podobnie jak pozostałe kraje Półwyspu Arabskiego, przeżyły przełom na początku lat 70., kiedy odkryto na tym terenie złoża ropy. Ten niezwykle cenny surowiec zamienił rybaków i łowców pereł w naród potężny i przedsiębiorczy. Zarówno obywatele, jak i rządzący krajem szejkowie, zdają sobie jednak sprawę z ograniczoności tego źródła przychodu. Zdecydowali się więc zmienić Dubaj w perłę turystyki i mekkę biznesu. Dzisiaj ropa stanowi jedynie 18% PKB, a główną inwestycją jest technologia, która tworzy utopijną wizję miasta przyszłości z filmów science-fiction.
W arabskiej kulturze bardzo ważna jest kuchnia i to ona od początku naszego pobytu nas zachwyciła. W każdym hotelu czy restauracji zwraca się szczególną uwagę na jakość składników. Dzięki temu, nawet najprostsze potrawy czy wypieki rozbudzały nasze kubki smakowe i pozwalały się delektować, przebijającymi się przez świeżość orientalnymi przyprawami. Do miejsc na mapie Dubaju, które z całym przekonaniem polecam odwiedzić, zaliczam Arabian Tea House.
Arabian Tea House: Authentic Emirati & Arabic Restaurant
Restauracja znajduje się w historycznej części Dubaju, dzięki czemu może być ona zwieńczeniem spaceru po wąskich uliczkach, wśród niskiej zabudowy dzielnicy Al Fahidi. Ten fragment miasta mocno kontrastuje z przebijającymi się do nieba wieżowcami, pięciopasowymi drogami i nowoczesnymi budynkami muzealnymi. Tutaj panuje cisza i spokój. Zabytkowe miasto z kamienia i gipsu przecinają wijące się uliczki, a wśród nich autentyczna kuchnia arabska, w której jakości potraw pilnuje sama mama gospodarza.
Fot. Zwierciadlo.pl
Lokal stworzony został na wzór wspomnień z dzieciństwa właściciela. Wszystkie elementy, takie jak brak zadaszenia, żwirek pod naszymi stopami i meble mają odwzorowywać prawdziwy dom Emiratczyka. A na talerzu? Jagnięcina, aksamitny humus, mutabal i marynowane w czarnej cytrynie grillowane szaszłyki. Część z produktów przywieziona z własnej farmy właścicieli, znajdującej się w okolicach Dubaju. To naprawdę wyjątkowe miejsce prowadzone z niezwykłą starannością, które po prostu trzeba odwiedzić. Wizualną opowieść o tej restauracji znajdziecie w jednym z odcinków popularnego na Netflixie programu podróżniczo-kulinarnego „Somebody feed Phil”.
Show „La Perle Dubai”
Przed podróżą warto sprawdzić dostępność biletów na spektakularne show „Le Perle”. To dzieło autorstwa Franco Dragone'a, reżysera teatralnego, współpracującego w przeszłości z Cirque du Soleil. Onieśmiela rozmachem i widowiskowymi akrobacjami artystów. Nie chcąc zdradzać fabuły, a tym bardziej oszałamiających efektów specjalnych, mogę wyjawić tylko tyle, że ten spektakl na długo zostaje w pamięci.
Muzeum Przyszłości
O różnych scenariuszach przyszłości opowieści snuje muzeum, którego już sam budynek budzi zaskoczenie. Torusowy pierścień ozdobiony jest cytatami wiceprezydenta i premiera Zjednoczonych Emiratów Arabskich, szejka Mohammeda bin Rashid Al Maktouma. Wśród nich słowa, które mówią o jego stosunku do przemijalności i przyszłości: „Nie będziemy żyć przez setki lat, ale wytwory naszej kreatywności mogą pozostawić po sobie dziedzictwo długo po naszej śmierci”- motto przyświecające twórcom Dubaju.
Fot. Zwierciadlo.pl
Wystawy mieszczą się na pięciu piętrach. Nasza podróż rozpoczyna się w windzie, która imituje wnętrze kapsuły wynoszącej nas na orbitę. I tak od ostatniego piętra, wędrujemy przez kosmiczne stacje, następnie zobaczymy wizję tego, jaką rolę będzie odgrywać w przyszłości natura. Znalazło się tu również piętro poświęcone zdrowiu psychicznemu. Znajdziemy na nim imitację spa przyszłości, w którym twórcy chcieli pokazać, jak wyciszenie zmysłów czy przebywanie w społeczności może zbawiennie działać na naszego ducha.
Artystyczna dzielnica Dubaju
W poszukiwaniu mniej standardowych punktów turystycznych na dubajskim szlaku, warto odwiedzić Alserkal Avenue. To centrum kulturalne stworzone na terenie hangarów przemysłowych. Znajdziecie w nim kilka galerii sztuki, fantastyczne kawiarnie wypełnione pracującymi startuperami, concept-story, a także kino studyjne. Warto śledzić profil organizacji na instagramie, organizowana jest tu cała masa ciekawych wydarzeń: koncertów, spotkań czy plenerowych projekcji filmowych.
Fot. Zwierciadlo.pl
Odwiedzając Dubaj warto wiedzieć, że miasto jest starannie przygotowane pod turystów. Można więc odwiedzić go zarówno zimą, jak i latem. Większość atrakcji, które oferuje ta destynacja jest dostosowana pod upalne dni, dzięki czemu bez problemu możesz je zwiedzać poruszając się niemal wyłącznie po klimatyzowanych pomieszczeniach.