Wigilia Wszystkich Świętych, która już za kilka dni, ma od jakiegoś czasu kolor intensywnie pomarańczowy, a to za sprawą dyni. I czy nam się to podoba, czy nie, Halloween zagościło już na dobre w polskim kalendarzu. Wykorzystajmy ten czas na zabawę, która może zachęcić do ważnych pytań.
Chociaż wielu dorosłych wciąż traktuje Halloween jako nowe święto, które przywędrowało do nas z Ameryki, dzieci po prostu cieszą się tym, co ze sobą niesie. A niesie mnóstwo zabawy i nie ma w tym nic złego, szczególnie że temat tych świąt nie należy do najłatwiejszych. Do niedawna był to bardzo mroczny i smutny czas. Aż tu nagle pojawiły się dyniowe lampiony, które rozświetliły ciepłym światłem ponure i nieobecne w dziecięcym świecie święto.
Halloweenowy entourage włączył dzieci w obchodzenie Wszystkich Zmarłych i Wszystkich Świętych. Dzięki temu możemy spędzić czas z maluchami nie tylko w drodze na cmentarz, ale również w kuchni na wydrążaniu dyni. Pozwólcie maluchowi narysować oczy, nos i usta, które później pomożecie mu wyciąć. Następnie do środka włóżcie świeczkę i przykryjcie dyniowy lampion kapeluszem. Takich latarenek możecie przygotować kilka i udekorować nimi mieszkanie, balkon czy ogród. Z miąższu wyciętego z dyni możecie za pomocą nożyka zrobić stemple: wystarczy jej kawałek odpowiednio ponacinać, wyjąć farby, kartkę i pobawić się w stemplowanie duchów lub innych stworów.
Latarenki z dyni to tylko propozycja. Ponieważ to czas migoczących światełek, możecie zrobić inne lampiony, wykorzystując do tego na przykład puste słoiki, butelki lub kartony. Na nich też możecie namalować straszne buzie albo okleić je kolorowym papierem, okręcić kolorowym sznurkiem lub rafią, włożyć w środek świeczkę i gotowe!
Przeczytaj też: zabawy ze zwierzętami
Halloween to również przebieranie się za czarownice, duchy i straszydła, które oswajają lęk przed potworami, oraz zabawy, które możecie z łatwością zorganizować w domu, np. zjadanie słodkości lub jabłek zawieszonych na sznurku bez pomocy rąk.
Konwencja tego święta, choć przepełniona zabawą, ma tę zaletę, że oswaja lęki, co w przypadku dzieci jest bardzo ważne. Udział w maskaradzie, zabawa z innymi dziećmi poprzebieranymi za duchy, niewinne psoty i kolorowe lampiony sprawiają, że dzieci stają się, na swój sposób, aktywnymi uczestnikami tego święta. W tym czasie może paść pytanie o śmierć i dusze zmarłych, ale wcale nie musi. A jeśli Wasz maluch zapyta o babcię, niebo i dokąd kiedyś pójdzie, widocznie do tego pytania dojrzał. Zastanówcie się, czy dojrzeliście do odpowiedzi.
Artykuł we współpracy z