Karnawał trwa w najlepsze. Część z Was może by tego nawet nie zauważyła, gdyby nie dzieci. W żłobkach, przedszkolach i szkołach zabawy karnawałowe organizowane są co roku, a rodzice muszą się wtedy głowić, za co malucha przebrać. Macie ten sam dylemat? Oto kilka podpowiedzi, jak bawić się z dziećmi w przebieranie.
Niestety zdjęcia z zabaw karnawałowych nie kłamią. Zazwyczaj jest na nich pięć konkurencyjnych wróżek, trzy księżniczki, dwa tygrysy i przynajmniej dwóch Spidermanów lub innych superbohaterów. Czasem przewiną się Indianie i kowboje. Ponieważ żyjemy w pośpiechu, a duże sklepy zazwyczaj nie dają nam wielkiego wyboru, kupujemy gotowe przebrania i musimy liczyć się z tym, że inne maluchy będą wyglądać podobnie lub nawet identycznie. Jeśli jednak chcecie pokazać Waszym dzieciom, że przebieranie się może być również pewną sztuką i zabawą, warto włożyć w poszukiwania odpowiednich strojów trochę wysiłku.
Alternatywą do znanych sieciówek mogą być second-handy. Wiele z nich podczas karnawału rozstawia osobne wieszaki z ciekawymi, często zabawnymi kreacjami. Wystarczy odrobina wyobraźni, żeby przerobić taki strój lub dokupić do niego ciekawe dodatki.
Jeśli nie macie czasu na poszukiwania, możecie kupić gotowy strój, który jednak w niczym nie przypomina cukierkowych falban księżniczki lub smutnego Zorro. Polska pracownia zrzeszająca młodych artystów i projektantów ma w swojej ofercie ciekawe przebieranki nawiązujące do zwierzęcych motywów. Możecie przebrać swoje pociechy za gołębia, myszkę, kurczaka, owieczkę lub słonika. Ogromną zaletą tych strojów jest to, że nie są jednorazowe. Poszczególne elementy karnawałowych kreacji wystarczy zestawić z innymi ubraniami i tak strój gołębia może stać się wygodnym dresem, a część mysiego przebrania uroczą sukieneczką. Ciekawe i praktyczne rozwiązanie.
Inna polska firma, specjalizująca się w szyciu bajkowych strojów na zabawy karnawałowe, proponuje wprawdzie sukienki dla wróżek i księżniczek, ale w jej ofercie znajdziecie również stroje z pazurem, np. oryginalne stroje diabełka czy dinozaura.
Jeśli przyjdzie Wam do głowy przebrać najmłodszego członka Waszej rodziny, który dopiero raczkuje lub niedawno stanął o własnych siłach na nogi, poszukajcie dwuczęściowych, ręcznie dzierganych strojów, zrobionych z włóczki bezpiecznej dla skóry małego dziecka. Wśród karnawałowych propozycji znajdziecie m.in. Kłapouchego, strażaka, kucharza, Krecika, a nawet komplet dla kowbojki.
Jeżeli natomiast organizujecie zabawę karnawałową w domu, może warto pokusić się o własnoręcznie zrobione przebranie? Maluchy z chęcią wybiorą sobie coś z garderoby rodziców lub starszego rodzeństwa, a dodatki typu korony, maski, pistolety lub miecze możecie zrobić wspólnie z kolorowego papieru i tektury. A skoro już o tekturze mowa, to polscy projektanci wpadli też na pomysł tekturowych przebieranek! W każdym zestawie znajdziecie strój dla rycerza lub księżniczki, wszystko w naturalnym kolorze, do samodzielnego ozdobienia. Swoich małych rycerzy możecie wyposażyć w tekturowe tarcze, miecze i korony, a małe księżniczki w lusterka, różdżki i kolie, nie martwiąc się przy tym, czy przypadkiem nie zrobią sobie krzywdy podczas karnawałowych hulanek.
Artykuł we współpracy z