Początek roku przyniósł kilka nowości wartych uwagi. W poleceniach znajdziecie kosmetyki, w których zastosowano naukowe odkrycia i dobre składniki. To formuły, w których jest mnóstwo troski o skórę.
Złoto, które wygładza
A-Gloei Maretinol Oil, Drunk Elephant, 335 zł/30 ml w Sephora i na sephora.pl
A-Gloei Maretinol Oil – najnowszy produkt spod znaku słonia to dobra wiadomość dla przynajmniej trzech grup klientów.
Fani marki, którzy nie chcą używać innych kosmetyków, ucieszą się z produktu, który idealnie nadaje się do wieczornej rutyny.
Zadowoleni będą też ci, którzy jeszcze nie znają Drunk Elephant (czy jest tu ktoś taki?) i zdecydują się rozpocząć przygodę z tą marką od A-Gloei.
A trzecią grupą są osoby, takie jak ja, które mają na bakier z retinolem. Mam cienką, dość wrażliwą skórę i muszę być ostrożna z najcenniejszą substancją przeciwstarzeniową, jaką jest retinol – dla mojej cery zbyt drażniący. Zawarty w A-Gloei retinol (0.5 proc.), w połączeniu z olejem marula i ceramidami, działa bardzo delikatne, widocznie poprawiając strukturę skóry i jednocześnie zatrzymując wilgoć oraz przywracając skórze zdrowy blask.
Regularne stosowanie olejku wygładza skórę i zmniejsza widoczność przebarwień. Olejek najlepiej stosować wieczorem, nakładając dwie, trzy krople na czystą, suchą skórę twarzy. Można zmieszać z dowolnym kremem nawilżającym lub serum.
A-Gloei Maretinol Oil nie zawiera olejków eterycznych, silikonów ani substancji zapachowych.
Dieta SIRT dla cery
Gama ScientiVist składa się z 4 produktów do codziennej pielęgnacji skóry dojrzałej: krem na dzień Nutri-Replenishing Renewal Day Cream SPF 20, 305 zł/50 ml; krem na noc Intense Recovery Nutrivite Night Cream, 315 zł/50 ml; krem pod oczy Ultra Revitalizing, 179 zł/15 ml; kremowo-olejkowe serum Essential Softness Oleo-Serum, 245 zł/30 ml.
Co łączy dietę Adele z najnowszą gamą ScientiVist dr Ireny Eris? Sirtuiny, czyli białka, które są w stanie wyciszać niektóre nasze geny, między innymi te odpowiedzialne za procesy starzenia, stany zapalne, rozwój miażdżycy. Przyspieszają także metabolizm tłuszczów i poprawiają metabolizm w ogóle, dlatego sprawdzają się przy odchudzaniu.
Założeniem diety SIRT jest uruchomienie tych białek poprzez to, co jemy. W dużym skrócie dieta ta opiera się na czterech pełnowartościowych posiłkach dziennie, bez przekąsek, słodyczy, cukru, białej mąki i przetworzonej żywność. Jej bazą są kolorowe warzywa i inne superfoods.
Wiedzę dotyczącą sirtuin wykorzystały laboratoria dr Ireny Eris. W połączeniu z synolitykami utworzyły innowacyjny kompleks SENOsirt. Synolityki to „inteligentne” substancje, które mają zdolność selektywnego eliminowania wyłącznie komórek starzejących się (są uważane za przyszłość medycyny). Proces senolityczny w najnowszej linii kosmetyków uruchamia organiczny ekstrakt z róży alpejskiej. Z kolei ekstrakt z ryżu bogaty w biopeptydy o wysokiej aktywności biologicznej uruchamia szlak regeneracyjny w komórkach skóry, programując je na intensywną naprawę uszkodzeń i ochronę DNA, produkcję kolagenu, syntezę lipidów i czynników wiążących wodę, a także intensywną ochronę przed procesem zapalnym.
Przetrenuj go! OleHenriksen Skincare Strength Trainer
Krem nawilżający OLEHENRIKSEN Strength Trainer Peptide Boost Moisturizer dostępny jest na wyłączność w salonach sieci perfumerii Sephora oraz w sklepie internetowym na sephora.pl. Cena produktu: 219 zł/50 ml
Można się w nim zakochać od pierwszego użycia – moje serce skradł przede wszystkim swoją wszechstronnością. To krem do stosowania na dzień i na noc. Dobry dla każdej cery, płci i każdego wieku. Idealny do torebki podręcznej i bagażu podróżnego. Słowem: krem uniwersalny.
Doskonale nawilża, bo zawiera kwas hialuronowy, mleczan sodu oraz niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe, jak również trzy ceramidy, które wiążą wilgoć w skórze. Aż osiem aminokwasów pobudza sprężystość skóry, a osiem peptydów ją wzmacnia.
Dodatkowo skóra otrzymuje dawkę suplementów: działającą przeciwutleniająco witaminę E oraz niacynamid i pantenol. Po ośmiu tygodniach stosowania skóra staje się gładsza i bardziej ujędrniona. 100 proc. użytkowników potwierdziło, że ich skóra jest odświeżona i odmłodzona
Oczyszczanie i otulanie
Dermatologiczna emulsja myjąca BasicLab, 69,90 zł/300ml
Od zawsze oczyszczam swoją twarz dwuetapowo: po demakijażu stosuję mycie z użyciem emulsji i wody. Bez tego nie czuję, żeby moja skóra była gotowa na przyjęcie kosmetyków. Nowość BasicLab łączy najlepsze składniki, które łagodnie oczyszczają skórę i minimalizują ryzyko powstawania podrażnień. Dodatkowo – dzięki zwartości estrów, masła shea, skwalanu i oleju z nasion ogórecznika lekarskiego – kosmetyk otula skórę, zapobiegając utracie wody przez naskórek. Wielofunkcyjna emulsja łagodzi podrażnienia i świąd, a także przyspiesza procesy regeneracji naskórka. Odpowiada również za szybsze gojenie się skóry oraz zmniejsza dyskomfort związany z pieczeniem i zaczerwienieniem.
Kojąca emulsja myjąca powstała z myślą o skórze nadwrażliwej i wymagającej, ale nadaje się do każdego rodzaju. Jest na tyle bezpieczna, że można ją stosować podczas kuracji dermatologicznej. Oprócz głównej funkcji oczyszczającej działa jak otulający kompres.
Makrokorzyść z mikroalgi
W skład linii wchodzą: Nuxe, Merveillance Lift liftingujący krem skóra sucha i krem liftingujący na noc, 182 zł/50 ml (każdy); Merveillance lift olejowe serum ujędrniające, 197 zł/30 ml; liftingujący krem pod oczy, 145/15 ml.
Chlorella vulgaris – mikroskopijne zielone algi słodkowodne po raz pierwszy pojawiły się na ziemi 2,5 miliarda lat temu i przetrwały do dziś dzięki niesamowitej odporności, którą zawdzięczają błonie komórkowej bogatej w aktywne cząsteczki przeciwutleniające, niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe, witaminy i luteinę. Ich niesamowitą cechą jest też zdolność do błyskawicznej regeneracji. Stały się składnikiem aktywnym najnowszej linii Merveillance Lift Nuxe.
Hodowane w Bretanii w bioreaktorach, które gwarantują ich pochodzenie i stałą jakości. Pozyskuje się z nich czysty, stabilny ekstrakt oleju bogaty w kwasy tłuszczowe i naturalne antyoksydanty.
Każda pojedyncza kropla oleju zawiera skoncentrowaną siłę czterech miliardów aktywnych komórek mikroalg, które przyczyniają się do wzrostu syntezy kolagenu oraz zwiększenia ilości białka lamininy.
Nuxe wykorzystuje moc oleju z mikroalg, aby wzmocnić barierę skórno-naskórkową, czyli powierzchnię między skórą właściwą a naskórkiem. Obszar ten jest kluczowy dla utrzymania młodości skóry.
Zimowa kremowa ochrona
Nie przepadam za ciężkimi kremami, ale zimą dobry ceramidowy kosmetyk to podstawa dziennej pielęgnacji. Nowoczesne kremy z ceramidami mają przyjemne formuły – są lekkie, nie oblepiają i nie ma po nich efektu tłustej maski. Zabezpieczają skórę przez mrozem i wiatrem w subtelny sposób. Uwielbiam krem nawilżający do twarzy z ceramidami Dr.Jart+. Jest supernawlilżający (zawiera kwas hialuronowy, masło shea i ekstrakt z alg), szybko się wchłania, pozostawia skórę wygładzoną, zmiękczoną i widocznie odżywioną. Niestety nie jest tani.
Dr.Jart+, Ceramidin Cream, 165 zł/50 ml (na www.cosibella.pl)
Równie przyjemną i dobrą alternatywą jest krem BasicLab – Famillias – Krem na zimę. To lipidowy krem ochronny na zimę. Zawiera aż 97 proc. składników naturalnych, m.in. masło shea i olej makadamia, które nawilżają i natłuszczają skórę. Krem zawiera także alantoinę, która koi i łagodzi podrażnienia spowodowane zimnem.
BasicLab – Famillias – Krem na zimę, 34,90 zł/75 ml (na www.cosibella.pl)