Pośród zjawiskowych ogrodów Fundacji Calouste Gulbenkian w Lizbonie Max Mara zaprezentował najnowszą kolekcję Resort 2023. Inspirowane portugalską kulturą projekty idealnie łączą południowe akcenty z charakterystycznymi dla włoskiego domu mody elementami.
Najnowsza kolekcja Max Mara Resort składa hołd portugalskiej kulturze – od muzyki fado po działalność prospołeczną poetki, intelektualistki i aktywistki Natálii Correi, która w latach 70. i 80. XX wieku – rewolucyjnym okresie na Portugalii – była jedną z najważniejszych osobistości w życiu politycznym i kulturalnym tego kraju. Jej silna osobowość, niezwykła klasa, ale też seksapil oraz uwodzicielska, nieoczywista kobiecość sprawiły, że stała się symbolem feminizmu, a ostatnią również muzą włoskiego domu mody. – W jej języku i podejściu do miłości i namiętności jest coś bardzo zmysłowego. Była niezwykle luksusowa, na własnych warunkach – powiedział projektant Ian Griffiths.
Jak prezentuje się kolekcja? Klasyka, minimalizm, uniwersalność, ale również zmysłowość, kobiecość i siła – tak w skrócie można opisać projekty Max Mara Resort 2023, które z powodzeniem sprawdzą się zarówno w budowaniu szaf kapsułowych, jak i na specjalne okazje. Zmysłowe portugalskie akcenty widoczne są gołym okiem. Nie brakuje tu plisowanych spódnic z tafty, ołówkowych wykończonych falbankami oraz uwodzicielskich sukni typu sheath. Są też świetnie skrojone marynarki, sukienki-płaszcze z subtelnymi zdobieniami, białe koszule z wydłużonym tyłem, eleganckie szorty, dwurzędowe kamizelki, spódnice midi, sukienki z dekoltem, lekkie dzianiny i wąskie, elegancko skrojone spodnie. Oprócz południowych inspiracji, w kolekcji nie brakuje jednak charakterystycznych dla włoskiego domu mody elementów, np. idealnie skrojonych płaszczy, które doskonale dopełniają nowe projekty. Kolekcja zachwyca również paletą barw, w której ponadczasowa czerń, biel, beż oraz brąz znakomicie współgrają z bardziej żywymi, nawiązującymi do portugalskiej kultury odcieniami.
Pokaz w lizbońskich ogrodach Fundacji Calouste Gulbenkian podzielono na trzy części. Pierwsza nawiązywała do włoskich korzeni domu Max Mara – zobaczyliśmy więc stylowe płaszcze: długie pluszowe i krótsze kaszmirowe, a także kamizelki i plisowane spódnice. Kolejną część stanowiły projekty ozdobione wzorami w stylu ręcznie haftowanych tradycyjnych „chusteczek miłości”, które ściśle związane są z portugalską tradycją. W ostatniej natomiast zaprezentowano długie spódnice, dopasowane dzianiny, a także sukienki maxi w intensywnych odcieniach. Co ciekawe, podczas pokazu, po raz pierwszy w historii marki, projekty zaprezentował mężczyzna – model Martim Morais. Na wybiegu Max Mara zadebiutowała również Carminho, utalentowana wokalistka fado, której symboliczna obecność stała się pięknym pomostem między tradycją a współczesnością.