Rihanna pojawiła się w nowojorskim Metropolitan Museum of Art nie tylko jako ikona mody, lecz także jako kobieta świętująca kolejne macierzyństwo. W subtelnej kreacji Miu Miu, z widocznym ciążowym brzuchem, ogłosiła światu nowy rozdział życia. Zrobiła to w miejscu, które od lat czyni sceną osobistych i kulturowych manifestów.
Na Met Gali, gdzie moda spotyka się z manifestem kulturowym, Rihanna po raz kolejny udowodniła, że jest nie tylko ikoną stylu, ale również kobietą świadomą swojej tożsamości i przekazu. W tym roku, ubrana w subtelną, ale wyrafinowaną stylizację od włoskiej marki Miu Miu, artystka zaprezentowała światu swój ciążowy brzuch – ogłaszając w ten sposób, że spodziewa się trzeciego dziecka.
Wybór momentu nie był przypadkowy. Met Gala, uznawana za najważniejsze wydarzenie modowe roku, stanowiła idealną scenę dla Rihanny, by opowiedzieć o kobiecości, macierzyństwie i stylu w jednym spojrzeniu. Wspierając swojego partnera, A$AP Rocky’ego – jednego z tegorocznych współgospodarzy gali – piosenkarka przypomniała, że moda to także język osobisty, często bardziej wymowny niż słowa.
To nie pierwszy raz, gdy Rihanna wykorzystuje ciążę jako formę ekspresji artystycznej. Już przy pierwszym dziecku zaskoczyła świat, pojawiając się w różowej puchowej kurtce Chanel i biżuterii na nagim brzuchu. Potem, w czasie Paris Fashion Week, pokazała się w przezroczystej koronkowej sukni Diora, eksponując zarówno ciążę, jak i swoje prawo do kobiecej ekspresji. – Nie zamierzam rezygnować z zabawy modą tylko dlatego, że zmienia się moje ciało – mówiła wtedy w wywiadzie dla „Vogue”.
Z A$AP Rockym wychowują już dwóch synów: trzyletniego RZA i rocznego Riota Rose'a. Trzecie dziecko to kolejny rozdział w ich wspólnej historii, ale też przypomnienie, że nowoczesna kobiecość nie zna granic. Rihanna pokazuje, że może być matką, partnerką, liderką marki, ikoną popkultury i równocześnie ucieleśnieniem wolności wyboru.
Rihanna nie tylko uczestniczy w Met Gali – ona ją tworzy. Od klasycznej bieli Georgesa Chakry w 2007 roku, przez monumentalny, źółty płaszcz Guo Pei w 2015, aż po papieską stylizację Margiela w 2018 – każda z jej kreacji zapisuje się w historii wydarzenia. Tegoroczna obecność na Met Gali to nie wyjątek, lecz kontynuacja świadomej, kobiecej narracji. W świecie, w którym moda coraz częściej staje się powierzchownym echem trendów, Rihanna przypomina, że może być czymś więcej – językiem tożsamości, siły i świadomego wyboru.