1. Zwierciadlo.pl
  2. >
  3. Psychologia
  4. >
  5. Wylecz się z żalu. Pożegnanie z bolesną przeszłością zmienia nasze życie na lepsze

Wylecz się z żalu. Pożegnanie z bolesną przeszłością zmienia nasze życie na lepsze

Odpuszczanie zaczyna się od akceptacji nowych okoliczności. (Ilustracja: iStock)
Odpuszczanie zaczyna się od akceptacji nowych okoliczności. (Ilustracja: iStock)
Nietrudno podjąć decyzję o odpuszczeniu przeszłości. Łatwo jest zobowiązać się do odejścia od bolesnych wspomnień i negatywnych emocji. Problemem jest wdrożenie tego postanowienia w życie – pisze ekspert rozwoju osobistego i produktywności Damon Zahariades w książce „Wrzuć na luz”. I zachęca, by mimo wszystko działać, bo pożegnanie z bolesną przeszłością zmienia nasze życie na lepsze.

Odpuszczanie zaczyna się od akceptacji nowych okoliczności. Zamiast trzymać się przeszłości, którą tak desperacko pragniemy odzyskać, przyjmujemy rzeczywistość. Zobowiązujemy się zostawić przeszłość za sobą. Odchodzimy od okoliczności, na które mamy minimalny wpływ. Akceptujemy np., że pracę straciliśmy w wyniku własnych działań. Godzimy się z faktem zakończenia małżeństwa. A także przyjmujemy do wiadomości, że nie jesteśmy w stanie zmienić tych wydarzeń. Przechodzimy od etapu żalu, zwanego targowaniem się, kiedy te wydarzenia wydają nam się złe, do etapu akceptacji, na którym ból wywołany żalem i rozczarowaniem może stopniowo zanikać.

Odpuszczanie czasem błędnie rozumie się jako unikanie dyskomfortu emocjonalnego. Zamiast uporać się z negatywnymi myślami i emocjami, odrzucamy je. Unikanie dyskomfortu emocjonalnego skutkuje obojętnością, a nawet bezdusznością. To z kolei zapewnia nam ochronę przed stresem, smutkiem i bólem emocjonalnym. Niestety to nastawienie robi więcej złego niż dobrego. Pozbawiamy się szansy przyjęcia tych całkowicie uzasadnionych odczuć i zdrowego uporania się z nimi.

Właściwy sposób odpuszczania wiąże się z rozpoznaniem negatywnych myśli i emocji, określeniem ich przyczyny oraz przejściem od etapu zaprzeczenia i targowania się do akceptacji. W ramach tego procesu zachodzą dwa ważne zjawiska.

Po pierwsze, rozwijamy odporność emocjonalną. Uczymy się zarządzać swoimi emocjami, zamiast je tłumić i ich unikać. Po drugie, przyjmujemy nastawienie braku przywiązywania się do przeszłości. Przyjmujemy własne uczucia, badamy je, a potem pozwalamy sobie je odpuścić, tym samym akceptując nowe okoliczności. Uznajemy, że przywiązanie do przeszłości jest niezdrowe, i rozwiązujemy dyskomfort emocjonalny, zamiast po prostu go od siebie odepchnąć.

Podsumujmy wszystkie korzyści

Zobaczysz, do czego tak naprawdę dążysz.

  • Rozwój osobisty. Skupiając się na czymś, poświęcamy temu swoje zasoby uwagi. Kiedy pozwolimy bolesnemu lub nieprzyjemnemu wspomnieniu odejść, uwolnimy te zasoby. A tym samym będziemy mogli za ich pomocą dążyć do lepszej wersji siebie.
  • Poprawa zdrowia psychicznego. Trzymanie się bolesnych wspomnień mocno nadwyręża naszą pewność siebie, poczucie własnej wartości i odporność psychiczną. Odpuszczając, pozbywamy się presji psychicznej. Dzięki temu wzrasta nasza pewność siebie, poprawia się samoocena, a sami zaczynamy odbudowywać odporność na czynniki stresogenne, jakie niesie ze sobą życie.
  • Poprawa zdrowia fizycznego. Emocjonalne związki z dawnymi żalami, ocenami, a nawet osobistymi urazami znacznie obciążają także nasze ciało. Oddzielenie się od przeszłości pozwala złagodzić tę presję fizyczną.
  • Lepsze związki. Trudno cieszyć się zdrowym związkiem, jeśli nieustannie przywołujemy bolesne wspomnienia. Ta obsesja uniemożliwia docenienie samego siebie. Co więcej, uniemożliwia nam prawdziwe docenienie innych powodów, dla których powinniśmy nauczyć się odpuszczać. Odpuszczenie pozwala skupić się na trosce o siebie i innych. Nasze emocje w większym stopniu łączą się z teraźniejszością, dzięki czemu stajemy się lepszym przyjacielem, partnerem, a nawet współpracownikiem.

  • Mniejsze skupienie na zadowalaniu innych. Udręka psychiczna często wiąże się z naszymi decyzjami i działaniami, które spowodowały niezadowolenie innych. Puszczając przeszłość wolno, pozwalamy sobie nie koncentrować się na zadowalaniu innych. Skupiamy się natomiast na podejmowaniu decyzji, mając na uwadze przede wszystkim własne potrzeby i optymalnie wykorzystując dostępne zasoby.
  • Więcej odwagi. Im mocniej skupiamy się na swoich niefortunnych decyzjach i działaniach, tym bardziej obawiamy się je powtórzyć. Ta obawa może osiągnąć poziom, który uniemożliwi podjęcie nawet drobnych decyzji i zrobienie choćby niewielkiego kroku naprzód. Porzuciwszy obsesyjne myślenie o przeszłych błędach, możemy zacząć rozsądną ocenę ich skutków. Zwykle są one znacznie mniej istotne, niż nam się wydawało. A to z kolei daje siłę do kolejnych działań.
  • Lepsza zdolność przystosowania. Kiedy uparcie trwamy przy bolesnej przeszłości, umysł nie może się od niej odkleić. W naszych myślach królują niezrealizowane cele, nieudane związki, straty i powody do frustracji. Odpuszczanie zwiększa otwartość na zmiany. Przynosi to korzyść, ponieważ zmiana sytuacji często pomaga postawić pierwszy krok na drodze do rozwoju osobistego i szczęścia.
  • Większa radość z codziennych przyjemności. Skupienie na przeszłości nie pozwala cieszyć się teraźniejszością. Tracimy okazje do zabawy z przyjaciółmi, krótkiego spaceru czy choćby chwilowego zatracenia się we wciągającej powieści. Odpuszczenie pozwala cieszyć się tymi drobiazgami. Ponieważ nie skupiamy się już na bolesnych wspomnieniach i powodach do frustracji, możemy rozkoszować się drobnymi przyjemnościami i cudownymi chwilami szczęścia, na które dotychczas nie zwracaliśmy uwagi.

  • Więcej empatii dla innych. Zajmując się własnym bólem, stratą i żalem, nie potrafimy w pełni współczuć innym takich uczuć. Im bardziej skupiamy się na własnym bólu, tym mniej rozumiemy ból przyjaciół, ukochanych osób i współpracowników i mniej im współczujemy. Odpuszczając, uwalniamy zasoby współodczuwania emocji innych. Lepiej umiemy świętować ich sukcesy i ich wspierać w razie porażki.
  • Niezależność emocjonalna. Kurczowe trzymanie się bolesnych wydarzeń z przeszłości nie pozwala cieszyć się sobą. Możemy się nawet uzależnić od innych osób w kontekście podsycania zainteresowań, wzmacniania naszej samooceny i zapewniania stymulacji psychicznej. Kiedy pozwolimy przeszłości odejść, dajemy sobie wolność spojrzenia na siebie jako osoby odpowiedzialne za własne szczęście. Akceptujemy fakt, że nie musimy polegać na innych, by mieć dobre zdanie na temat siebie i własnej sytuacji.

Fragment książki „Wrzuć na luz. Sztuka odpuszczania”, Damon Zahariades, tłum. Anna Nowosielska, wyd. Bellona. Skrót i śródtytuły pochodzą od redakcji.

Polecamy książkę: „Wrzuć na luz. Sztuka odpuszczania”, Damon Zahariades, tłum. Anna Nowosielska, wyd. Bellona. Polecamy książkę: „Wrzuć na luz. Sztuka odpuszczania”, Damon Zahariades, tłum. Anna Nowosielska, wyd. Bellona.

Share on Facebook Send on Messenger Share by email
Autopromocja
Autopromocja

ZAMÓW

WYDANIE DRUKOWANE E-WYDANIE
  • Polecane
  • Popularne
  • Najnowsze