W relacjach międzyludzkich często to, co niewypowiedziane, zdradza zdecydowanie więcej o nastawieniu drugiej osoby wobec nas niż słowa. Znasz to uczucie, gdy prowadzisz z kimś na pozór miłą rozmowę, ale podskórnie czujesz, że jest wobec ciebie uprzedzony? Prawdopodobnie twoja podświadomość wyłapuje subtelne sygnały, które świadczą o jego nieprzyjaznym nastawieniu. Sprawdzamy, jak odczytać je świadomie i na tyle wcześnie, by w porę rozładować wiszący w powietrzu konflikt – lub zawczasu odciąć się od osoby, która może chcieć nam zaszkodzić.
Na jakie nieoczywiste zachowania warto zwrócić baczniejszą uwagę? Oto te najczęściej wymieniane przez psychologów i ekspertów od mowy ciała.
Czy te oczy mogą kłamać…? W przeciwieństwie do słów czyjś wzrok nas nie oszuka. To w oczach widoczne są prawdziwe intencje i uczucia – wysyłany przez nie komunikat jest poza kontrolą naszej woli i naszych myśli. Dlatego, jeśli ktoś je od nas odwraca za każdym razem, gdy się na niego spojrzymy, zdecydowanie ma coś do ukrycia. Bardzo możliwe, że chce zataić negatywne odczucia wobec nas. A jeśli już dojdzie do przypadkowego skrzyżowania spojrzeń z osobą, która za nami nie przepada, możemy poczuć tak negatywną energię, że zadziała na nas niczym impuls elektryczny. Dlatego też nigdy nie należy bagatelizować sposobu, w jaki ktoś na nas patrzy.
Czytaj także: Oczy mówią o nas najwięcej. Jak odczytywać płynące z nich sygnały mówi Wojciech Eichelberger
Mowa ciała to kopalnia ukrytych sygnałów, za pomocą których nieświadomie komunikujemy swoje odczucia i emocje. W przypadku gdy ktoś nie pała do nas sympatią, będzie wykazywał w naszej obecności postawę zamkniętą. Co to oznacza? Ręce skrzyżowane na piersiach, odwracanie się do nas bokiem lub tyłem, kulenie się, odgradzanie, unikanie siadania obok nas. Wszystko, co pozwala trzymać nas na dystans, zazwyczaj sygnalizuje czyjąś nieufność i podejrzliwość.
Z punktem numer dwa łączy się kolejny, czyli świadome ignorowanie nas – w towarzystwie, w konwersacji, w miejscach publicznych. Oznaką, że ktoś nas nie lubi, może być na przykład „zapominanie” o nas w grupowej rozmowie i prowadzenie jej tak, by nie dać nam szans na wypowiedzenie się. Zwykle towarzyszy temu fizyczne odwracanie się i wyłączanie poza krąg znajomych. Charakterystyczny może być też brak przywitania, udawanie, że dana osoba nas nie widzi, czy zupełne pomijanie nas w rozmowach.
Czytaj także: 7 zachowań, po których rozpoznasz fałszywą przyjaciółkę
Najprostszym wskaźnikiem czyjejś nieprzyjaznej postawy wobec nas jest również kamienny wyraz twarzy przy bezpośrednich kontaktach. Powinno nam to dać do myślenia szczególnie wtedy, gdy widzimy, że znajomy bądź znajoma nie mają problemu z tym, by posyłać uśmiechy na prawo i lewo – ale z jakiejś przyczyny przy nas poważnieją albo robią zobojętniałą minę…
Uprzejmą praktyką jest przepraszanie, jeśli wchodzimy komuś w słowo. Nie powinno się robić też tego zbyt często. Jeśli jednak osoba z towarzystwa nagminnie nie pozwala nam dokończyć zdania i bez ogródek zaczyna swoją tyradę, takie zachowanie może być czymś więcej niż przejawem impertynencji. Może ono pokazywać, że znajomy lub znajoma pragną nas zdominować bądź też umniejszyć znaczenie tego, co mamy do powiedzenia. W obu przypadkach sygnał ten zdradza ich głębokie uprzedzenia wobec nas.
Czyjaś wrogość może z powodzeniem skrywać się pod płaszczykiem milutkich słówek, a nawet komplementów. Jeśli w czyichś pochwałach pobrzmiewa nam fałszywa nuta – nie ignorujmy tego przeczucia. Podobnie jeśli ktoś jest wobec nas przesadnie grzeczny i zachowuje się zbyt „formalnie”. To przejaw sztuczności i próba przykrycia swoich rzeczywistych intencji, które wcale nie muszą być pozytywne. Dlatego, jeśli intuicja daje nam znać, że coś jest nie tak, posłuchajmy jej i zachowajmy czujność.