Psychologowie dość sceptycznie podchodzą do teorii o „tym jedynym” partnerze na całe życie. W przeciwieństwie do nas, karmionych wizją romantycznej, namiętnej miłości jak z filmów. Tak naprawdę jednak, by znaleźć naszą „pokrewną duszę”, nie trzeba odgrywać z nią melodramatu. Najważniejsze jest to, co ty czujesz będąc z partnerem – jeśli dzięki niemu panuje w tobie radość i wewnętrzny spokój, już jesteś szczęściarą. Co jeszcze wskazuje na to, że jesteś w zdrowej i satysfakcjonującej relacji?
To zagadnienie postanowił zgłębić amerykański psycholog Gregory Matos w swoim tekście dla Psychology Today. Już na wstępie każe on porzucić nam mit o drugiej połówce jabłka. Na dowód przytacza badania z 2012 roku, które udowodniły, że przekonanie, iż dany mężczyzna jest „tym właściwym” i „jedynym” często prowadzi do szkodliwej akceptacji toksycznych i przemocowych zachowań z jego strony. Tak dzieje się, gdy zaczynamy fiksować się na punkcie abstrakcyjnego ideału miłości, zamiast zwracać uwagę na swoje myśli i odczucia.
– Pozwól, aby „ta właściwa” relacja oznaczała związek z kimś, z kim jesteś dopasowana i uwielbiasz spędzać z nim życie – przekonuje psycholog.
Ekspert podaje kilka cech zdrowych relacji, które mają potencjał, by stać się naprawdę trwałe i długoterminowe.
- Stale odczuwasz wysoki poziom więzi emocjonalnej z partnerem.
- Potraficie dobrze się razem bawić, przeżywać przygody, lubicie uczestniczyć we wspólnych aktywnościach.
- Czujecie do siebie pociąg seksualny.
- Potraficie czerpać przyjemność ze spędzania razem chwil w milczeniu.
- Akceptujesz swojego partnera takiego, jakim jest i czujesz, że on także w pełni cię akceptuje.
- Oboje czujecie się wybrani.
Jak dodaje Gregory Matos, w szukaniu mitycznej drugiej połowy nie chodzi o odhaczanie kolejnych punktów na długiej liście warunków dobrego związku. Liczy się to, jak się przy tej osobie czujemy. Psycholog wymienił, jakie uczucia powinna budzić odpowiednia dla nas osoba, a są to:
- Poczucie, że jestem doceniana, szanowana i adorowana.
- Poczucie, że przy partnerze mogę pozwolić sobie na bycie niedoskonałą, bezbronną, wrażliwą i nie będę za to oceniana.
- Poczucie, że oboje stajecie się dzięki sobie lepsi i wzrastacie w tej relacji.
- Poczucie, że przy partnerze spełniają się twoje marzenia i plany.
Oczywiście zestawienie to powinno działać w obie strony.
Jak widać, ta “właściwa” osoba ma niewiele wspólnego z walecznym księciem na białym koniu – bardziej chodzi o to, by była naszym zaufanym towarzyszem życia, przy którym realizujemy się, czujemy równowagę psychiczną, bezpieczeństwo, a także przy którym wypełnia nas radość i optymizm.
Jeśli z większością przytoczonych wyżej punktów się zgadzasz, bardzo możliwe, że masz obok siebie kogoś wyjątkowego. – Doceń to – zachęca Greg Matos. – Upewnij się, że twój partner wie, jak bardzo jest dla ciebie ważny. Zdobądź się na poświęcenie współmierne do uczucia, jakie was łączy – dodaje ekspert.
Te słowa pomogą ci wyrazić miłość i przywiązanie: