1. Zwierciadlo.pl
  2. >
  3. Relacje
  4. >
  5. Twój partner ciągle cię testuje i podpuszcza? Psycholog zdradza 3 sposoby, jak odeprzeć emocjonalny atak i uciąć gierki raz na zawsze

Twój partner ciągle cię testuje i podpuszcza? Psycholog zdradza 3 sposoby, jak odeprzeć emocjonalny atak i uciąć gierki raz na zawsze

Testowanie w związku często bierze się z lęku i niepewności (Fot: fizkes/Getty Images)
Testowanie w związku często bierze się z lęku i niepewności (Fot: fizkes/Getty Images)
Związek z założenia powinien dawać nam ukojenie: możliwość bycia sobą i ucieczkę od codziennej presji. Jednak czasem, zupełnie nieplanowanie, lądujemy w relacji, w której ciągle kogoś testujemy albo sami dajemy się testować - jak w szkolnej ławce. Skąd bierze się ten schemat i jak możemy z niego wybrnąć?

Czasem jedno lub oboje partnerów wpada w schemat „testowania” miłości drugiej osoby – bywa, że bardzo subtelnie, a czasem wprost, zastawiając skomplikowane emocjonalne pułapki. Czasami są to podstępne quizy o tym, co działo się wcześniej („a pamiętasz, o jakim filmie mówiłam ci w zeszłym tygodniu”), czasem hipotetyczne dywagacje („a czy kochałabyś mnie dalej gdybym...”) a czasem, niestety, perfidnie zaplanowane sytuacje-pułapki zaprojektowanie wyłącznie po to, by sprawdzić, ile wysiłku lub lojalności okaże druga strona.

Na początku te „kartkówki” mogą wyglądać zabawnie lub błaho – aż do momentu, gdy zdasz sobie sprawę, że występują nagminnie i wiążą się z dużymi konsekwencjami dla związku. Takie testowanie, jak pisze dr Mark Travers, psycholog z Cornell University, na łamach „Psychology Today”, wyrasta z głębokiego, nierozwiązanego poczucia niepewności, lęku przed porzuceniem, niezdrowych schematów przywiązania i starych traum, które szukają ukojenia.

Niezależnie jednak od przyczyny, taka dynamika odbiera relacji intymność: ciekawość zastępuje kontrolą, zaufanie – punktowaniem, a współpracę – przepytywaniem. Czy można jakoś sobie z tym poradzić? Dr Travers podpowiada trzy strategie, które mogą pomóc wyjść z tej pułapki i zmienić wieczny konkurs w zdrowo funkcjonujący związek:

Czytaj także: 3 ciche siły, które niszczą związek, nawet gdy wszystko wydaje się w porządku

1. Spróbuj zrozumieć psychologiczne przyczyny stojące za testowaniem

Zanim zaczniemy odpowiadać na testowe pytania, warto zatrzymać się i zastanowić „co on/ona chce tym w ogóle osiągnąć”? Kiedy twój partner cię testuje, warto pamiętać, że dosłowna treść pytania prawie nigdy nie jest najważniejsza. Prawdziwym celem jest upewnienie się, że jest „ok” – czyli szukanie zapewnienia uczuć.

Wytłumaczenie tego mechanizmu znajdziemy w psychologii rozwojowej. Badania teorii przywiązania pokazują, że osoby z lękowym stylem przywiązania często uważnie monitorują sygnały dostępności i troski u swoich partnerów. John Bowlby, twórca tej teorii, opisywał, jak wczesne wzorce opieki kształtują nasze wewnętrzne „modele robocze” miłości. Jeśli nasz opiekun był obecny i opiekuńczy, to spodziewamy się konsekwencji i stałości, a jeśli zdystansowany lub wrogi - zaniedbania lub odrzucenia.

To niestety smutna psychologiczna prawda: nie zawsze w życiu dążymy do szczęścia, ale bywa, że nieświadomie szukamy tego, co znamy.

Jeśli nasz partner lub partnerka doświadczyli od opiekunów odrzucenia, mogą poszukiwać go w naszym związku - a jeśli go nie znajdują, będą tworzyć sytuacje, które je sprowokują. To dlatego, że zaufanie i oparcie wydają im się obce i zagrażające.

Zachowania testujące są więc dla nich próbą poradzenia sobie z tymi podskórnymi lękami. Jeśli partner cię testuje i „zdasz test”, czuje się bezpieczny. Jeśli „oblewasz” , czyli np. nie pamiętasz jego ulubionego filmu, potwierdza to jego najgłębszy lęk – że jest zapomniany, niegodny uwagi lub nieważny.

Mogłoby się wydawać, że udowadnianie swojego zaangażowania wyciszy ten schemat. Niestety, samo zaliczanie testów rzadko satysfakcjonuje którąkolwiek ze stron. „Egzaminator” nigdy nie czuje się do końca uspokojony (bo zawsze można wymyślić trudniejszy test następnym razem i udowodnić brak zaangażowania), a „zdający egzamin” coraz częściej czuje się jak pod lupą i zaczyna żywić urazę.

Rozpoznanie tej psychologicznej pętli jest pierwszym krokiem. Kiedy zauważasz test, spróbuj najpierw przypomnieć sobie, że twój partner prawdopodobnie w tej chwili czuje się niepewnie. A kiedy ktoś czuje się niepewnie, odrobina szczerego zapewnienia może zdziałać bardzo wiele.

2. Zastąp testy bezpośrednią komunikacją

Testowanie to często zakamuflowana, niezdrowa forma komunikacji.

Ktoś, komu trudno jest powiedzieć: „Potrzebuję wiedzieć, że naprawdę mnie słuchałeś”, może detektywistycznie zapytać: „Co powiedziałam w zeszłym tygodniu?”. Osoba niepewna, zamiast poprosić o zapewnienia miłości jak np. „Czy możesz mnie upewnić, że jestem dla ciebie ważny/a?”, może ukryć to pod oskarżeniem: „Gdybyś mnie kochał, to byś wiedział”.

Tak, wiemy, ciężko jest wykopać wrażliwą część partnera czy partnerki spod jego oskarżeń i lęku. Jeśli jednak już wiesz, co się za tym kryje, możesz spróbować czegoś, co można nazwać „słuchaniem tłumaczącym”. Chodzi o to, aby głośno rozszyfrować test i wydobyć spod niego prawdziwą potrzebę. Psycholog Marshall Rosenberg, twórca Porozumienia bez Przemocy, podkreślał, że pod większością krytyki czy żądań kryje się uniwersalna ludzka potrzeba: bycia widzianym, poczucia bezpieczeństwa czy przynależności.

Kiedy spotykasz się z testem, zatrzymaj się na chwilę i zadaj sobie pytanie: „Czego mój partner może się teraz obawiać? Jakiego rodzaju zapewnienia szuka?”. Od tego momentu postaraj się odpowiedzieć na potrzebę, a nie na sam test.

Na przykład zamiast gorączkowo próbować słowo w słowo powtórzyć, co partner powiedział tydzień wcześniej, możesz odpowiedzieć:
„Brzmi to tak, jakby było dla ciebie ważne, żebym naprawdę dobrze pamiętał, czym się ze mną dzielisz. Co w tym liczy się dla ciebie najbardziej”?

To przesuwa rozmowę z trybu egzaminu w stronę dialogu o potrzebach. Nie oznacza to, oczywiście, że należy tak przeformułować każdy test, ale można próbować robić to szczególnie wtedy, kiedy mamy na to zasoby. Im częściej będziemy zamieniać pośrednią komunikację na bardziej szczerą i relacyjną, tym naturalniej będzie ją wdrażać.

Czytaj także: Jak w 15 minut dziennie zmienić swój związek na lepsze? Psychologia ma na to prosty sposób

3. Zapanuj nad odruchowym „występem na ocenę”

W testach w związku kryje się jeszcze jedna warstwa, którą wiele osób potrafi przeoczyć: jeśli należysz do tych, którzy dorastali starając się „zasłużyć” na miłość poprzez osiągnięcia – dobre oceny, sukcesy, bycie grzecznym i posłusznym – możesz nieświadomie współtworzyć scenariusz testowania. Pytania partnera aktywują twój stary odruch: „muszę się sprawdzić”, „muszę dostać szóstkę”, „nie mogę zawieść”.

Jeśli twoi rodzice łączyli czułość z wynikiem (czyli „zasłużonym” zachowaniem), możesz mieć tendencję do nadmiernego „przepracowywania się” w relacjach: za dużo tłumaczysz, za dużo pamiętasz, za dużo dostarczasz. W efekcie cykl testowania trwa, bo nadal grasz rolę „zdającego egzamin”, zamiast przerwać ten schemat.

Jeśli chcesz oduczyć się tej roli, zacznij zauważać momenty, w których pojawia się w tobie przymus, żeby „zaliczyć” test partnera na piątkę z plusem. Nazwij to w myślach: „Aha, to mój stary odruch występu na ocenę”. Z czasem nauczysz się „przeopiekowywać” tego wewnętrznego „ucznia”. Proste, kojące zdanie, takie jak: „miłość nie powinna podlegać ocenie” może być zaskakująco pomocne.

Artykuł powstał na podstawie: „4 Ways to Handle Being "Tested" By a Partner”, https://www.psychologytoday.com/us/blog/social-instincts/202511/4-ways-to-handle-being-tested-by-a-partner, [dostęp: 08.11.2025]

Pamiętaj, artykuł psychologiczny to tylko wskazówka. Jeśli czujesz, że przytłaczają cię problemy w związku i potrzebujesz wsparcia – skontaktuj się z profesjonalistami. Oto numery telefonu do sprawdzonych miejsc:

  • 116 123 – darmowy całodobowy anonimowy Telefon Zaufania dla osób dorosłych w kryzysie emocjonalnym, pod którym dyżurują psychologowie służący wsparciem. Możesz zadzwonić z każdą sprawą.
  • 22 668 70 00 – telefon kryzysowy antyprzemocowego Stowarzyszenia „Niebieska Linia”. To telefon dla osób, które doświadczają przemocy, także w związku.
  • 800 702 222 – centrum wsparcia dla osób dorosłych w kryzysie psychicznym. Bezpłatny, całodobowy telefon zaufania, pod którym otrzymasz doraźne wsparcie, ponadto w wybrane dni dyżurują: psychiatra, prawnik, pracownik socjalny, terapeuta uzależnień, asystent zdrowienia oraz seksuolog.
  • 608 271 402 – telefon zaufania dla mężczyzn. Działa w każdy wtorek między godziną 17:00 a 19:00 oraz w każdy czwartek między 19:00 a 21:00. Przy telefonie dyżuruje dwóch psychologów.
Share on Facebook Send on Messenger Share by email
Autopromocja
Autopromocja

ZAMÓW

WYDANIE DRUKOWANE E-WYDANIE