1. Zwierciadlo.pl
  2. >
  3. Uroda

Krostki na pupie, spocony biust, obcierające się uda i inne letnie „przyjemności”. Jak sobie z nimi poradzić?

Upał wpływa na nasze samopoczucie – jak sobie z nim poradzić? (Fot. iStock)
Upał wpływa na nasze samopoczucie – jak sobie z nim poradzić? (Fot. iStock)
Upał potrafi być bezwzględny dla naszego samopoczucia – także tego związanego z wyglądem. „Zawsze powtarzam, że skóra nie jest z plastiku – ma prawo się pocić, mieć rozszerzone ujścia gruczołów łojowych, przebarwienia i krostki. To wszystko jest naturalne” – mówi kosmetolożka Wiola Kaniewska i podpowiada, jak poradzić sobie z wyzwaniami, które przed naszą urodą stawia lato.

Na jakie urodowe problemy narzekamy latem?
Pierwszy, z jakim do gabinetów zgłaszają się pacjentki, to nasilenie trądziku i zanieczyszczeń skóry. Ma ono kilka przyczyn. Wielu osobom wydaje się, że słońce poprawia stan skóry. To dlatego, że wysusza naskórek, przez co skóra trądzikowa na początku opalania wygląda lepiej. Jednak z upływem dni naskórka jest za dużo, przez co utrudnia regenerację skóry i przenikanie składników aktywnych z kosmetyków oraz dodatkowo obciąża gruczoły łojowe, które latem pracują i tak dużo intensywniej. To prosta droga do przetłuszczającej się skóry oraz krostek. Efekt jest więc odwrotny od zamierzonego. Do tego latem stosujemy filtry, które zapychają skórę.

Co możemy z tym zrobić?
Sposób na piękną cerę latem nie jest jakoś szczególnie skomplikowany. Po prostu musimy tę skórę bardzo dobrze oczyszczać. Jeśli jest mieszana, postawmy na oczyszczanie dwuetapowe. Owszem, rano wystarczy przemyć twarz delikatnym żelem. Jednak po całym dniu noszenia kosmetyku z SPF-em, a do tego makijażu, warto postawić na dwuetapowy demakijaż i poświęcić mu więcej czasu, nawet kilka minut. Podobnie na wakacjach – gdy nasza skóra narażona jest na kontakt z nowymi bakteriami, co predestynuje ją do stanów zapalnych. Latem nie należy też zapominać o regularnym złuszczaniu naskórka. Tutaj sprawdzą się peelingi z kwasami.

Czy nie należy ich odstawić do jesieni?
Nie. Latem zwiększa się aktywność gruczołów łojowych, skóra wydziela więcej sebum i bardziej się poci. To wszystko powoduje, że szybciej się zapycha. Peelingi kwasowe są mocniejsze od enzymatycznych. Rozluźniają martwe komórki naskórka, przyspieszając złuszczanie, i dodatkowo pozwalają uniknąć pocierania, a przez to drażnienia skóry. Do tego mają działanie antybakteryjne i seboregulujące. Latem możemy spokojnie sięgać po kwasy AHA: kwas mlekowy, cytrynowy, azelainowy, szikimowy, migdałowy.

Gdy panuje upał, moja twarz momentalnie robi się czerwona. Co możemy z tym zrobić?
Na ten problem narzekają zwłaszcza osoby z tendencją do trądziku różowatego. W tym wypadku warto położyć szczególny nacisk na fotoprotekcję.

A co z ciałem? Wydaje mi się, że latem staje się ono coraz bardziej kłopotliwe. Pocimy się – i to nie tylko pod pachami. W różnych dziwnych miejscach pojawiają nam się krostki. Obcierają nam się uda…
Zawsze powtarzam, że skóra nie jest z plastiku – ma prawo się pocić, mieć rozszerzone ujścia gruczołów łojowych, przebarwienia krostki. To wszystko jest naturalne.

Osobiście bardzo mi przeszkadza spocona skóra pod biustem.
Do tego ze względu na anatomię skóra pod biustem nie tylko się poci, ale też z czasem zaczyna odparzać. To nieprzyjemne. Można w to miejsce zastosować antyperspirant, który blokuje wydzielanie potu (w przeciwieństwie do dezodorantu, który blokuje namnażanie bakterii). Ale uwaga – odczekajmy minimum pół godziny po aplikacji, by jego składniki mogły dobrze wniknąć w gruczoły potowe. Możemy użyć tego samego antyperspirantu co pod pachy. Jeśli tam nas nie uczulił, tu także nic nie powinno się stać.

Czy możemy zastosować go także w pachwiny? Mam wrażenie, że skóra poci się w nich równie silnie jak pod pachami.
Jak najbardziej. Szczególnie jeśli jesteśmy po depilacji i pot nie może się osadzić na włosach. Jeśli zaś decydujemy się na niedepilowanie okolic bikini, musimy wziąć pod uwagę to, że pot będzie powodował nieprzyjemny zapach.

Istnieje także trend, by stosować na szczególnie pocące się miejsca sok z cytryny.
Sok zakwasza skórę, a w kwaśnym pH wolniej namnażają się bakterie. Sok z cytryny nie będzie działał na ilość wydzielanego potu, za to może zmniejszyć jego nieprzyjemny zapach, który pojawia się, gdy zaczynają go rozkładać bakterie. Ale pocić się będziemy wciąż tak samo.

Moją letnią zmorą są też krostki na pośladkach…
Tu warto przede wszystkim zwrócić uwagę na maszynkę do golenia – czy była czysta. Wiele z nas używa wielorazowych maszynek, a do tego trzymamy je pod prysznicem tygodniami. Mają one paski pseudonawilżające, które są idealnym siedliskiem dla bakterii. Maszynka musi być czysta! Jeśli używamy wielorazowej, zdezynfekujmy ją przed każdym użyciem. Przed samym goleniem umyjmy też skórę. Potem zadbajmy o jej mikrobiom. Nie musimy jej przecierać preparatami alkoholowymi, lepiej kosmetykiem z probiotykami albo tonikiem, który zakwasi pH. Taki drobny gest spowoduje, że skóra będzie wzmocniona i będzie się lepiej chroniła przed bakteriami i stanami zapalnymi. Warto też ogolić skórę wieczorem. Jeśli mamy siedzącą pracę i czeka nas 8 godzin za biurkiem, nie narażajmy skóry na stany zapalne porannym goleniem.

Czy bielizna ma znaczenie?
Ogromne. Wiele z nas nosi syntetyczną, przez co skóra się poci i pojawiają się na niej krostki. Stawiajmy więc na jakość bielizny, niech materiał, z którego jest zrobiona, będzie przewiewny.

A co jeśli ktoś, tak jak ja, jest po laserze i nie używa maszynki? W sezonie rowerowym notorycznie borykam się z krostkami.
W takiej sytuacji warto stosować preparaty z apteki przeznaczone, by przeciwdziałać rogowaceniu okołomieszkowemu. Czyli tym czerwonym kropkom, które pojawiają się na skórze na ramionach albo w dolnej części pośladków. Zawierają substancje o działaniu mikrozłuszczającym i antybakteryjnym. Powinno pomóc.

Wiele kobiet latem narzeka też na ocierające się uda, przez co rezygnują one z noszenia sukienek (jak dla mnie jednego z najmilszych elementów wakacji). Z czego to wynika?
To kwestia budowy. Wewnętrzne partie ud w górnej części pocą się i obcierają podczas chodzenia, prowadząc do zaczerwienienia i bolesności. Na podobnej zasadzie obciera się stopa w za ciasnym bucie. Najlepszym rozwiązaniem są specjalne taśmy na obcierające się uda – można je kupić przez Internet. Mogą być w cielistym kolorze, więc nie będzie ich widać, nawet jeśli wiatr podwieje nam sukienkę.

Słyszałam, że można smarować uda lubrykantem…
Faktycznie, lubrykanty są dość tłuste i zmniejszają tarcie, ale warto pamiętać, że skóra zaczyna się pod nimi bardziej pocić. To okolice intymne, więc skutkiem ubocznym może być nieprzyjemny zapach. Lepszym rozwiązaniem będzie talk, który wchłania pot. Albo po prostu antyperspirant.

Wiola Kaniewska, kosmetolożka. Fanka nowoczesnych technologii i naturalnego ziołolecznictwa. Absolwentka wydziału farmacji w Poznaniu. Na co dzień zajmuje się laseroterapią w Centrum Laseroterapii Elite w Warszawie oraz objaśnia zasady zbalansowanej minimalistycznej pielęgnacji z marką Samarite. Prowadzi profil Skinoteca na Instagramie.

Redakcyjny wybór kosmetyków, które pomogą ci latem

Na krostki na ciele

Świetnie sprawdzi się np. kuracja złuszczająca Your Revival z trzema kwasami Your Kaya. Przeznaczona jest zwłaszcza na „buttne”, czyli trądzik na pośladkach. Parę kropel i po sprawie!

Kuracja złuszczająca Your Revival z trzema kwasami Your Kaya (Fot. Materiały prasowe) Kuracja złuszczająca Your Revival z trzema kwasami Your Kaya (Fot. Materiały prasowe)

Na zaczerwienienia

Najlepszy będzie dobry produkt z SPF. Zo Skin Health Gel Sunscreen SPF 50 ma formułę bezzapachowego i bezbarwnego żelu. Wygodny w stosowaniu – i pod makijaż, i na plażę. Jest odporny na działanie potu i wody, więc będzie cię świetnie chronił w upalny dzień.

Zo Skin Health Gel Sunscreen SPF 50 (Fot. Materiały prasowe) Zo Skin Health Gel Sunscreen SPF 50 (Fot. Materiały prasowe)

By zapobiegać poceniu (i odparzeniu)

Jeśli lubisz kosmetyki naturalne, sięgnij po delikatny dezodorant pod pachy i biust Your Kaya. Jest wegański, szalenie wydajny i szybko się wchłania. Do tego dostępny w dwóch pięknych zapachach: grejpfruta i kwiatu pomarańczy oraz zielonej herbaty i jaśminu.

Delikatny dezodorant pod pachy i biust Your Kaya (Fot. Materiały prasowe) Delikatny dezodorant pod pachy i biust Your Kaya (Fot. Materiały prasowe)

By dobrze oczyścić skórę z pozostałości SPF

Postaw na dobry kosmetyk do demakijażu. W końcu od świetnie oczyszczonej skóry zaczyna się jej zdrowy wygląd. Divine Cleanser Samarite to prebiotyczny preparat przeznaczony do skóry twarzy, okolic oczu i całego ciała. Nie zaburza naturalnej flory bakteryjnej skóry, za to starannie pozbawia ją wszelkich zanieczyszczeń, nadmiaru sebum oraz makijażu twarzy i oczu.

Na wrastające włoski i rogowacenie okołomieszkowe

Najlepszy będzie niezawodny spray InGrown-X-It depilacyjnej marki Lycon. Wystarczy regularnie pryskać nim skórę, zwłaszcza po depilacji, by zapobiegać wypryskom i czerwonym kropkom. Zawiera kwasy salicylowy i mlekowy, alantoinę oraz arnikę.

Spray InGrown-X-It depilacyjnej marki Lycon (Fot. Materiały prasowe) Spray InGrown-X-It depilacyjnej marki Lycon (Fot. Materiały prasowe)

Share on Facebook Send on Messenger Share by email
  • Polecane
  • Popularne
  • Najnowsze