1. Zwierciadlo.pl
  2. >
  3. Uroda
  4. >
  5. Kosmetyczne cuda z paryskiej apteki. 7 sekretnych produktów, którym Francuzki zawdzięczają zdrową skórę i mocne włosy

Kosmetyczne cuda z paryskiej apteki. 7 sekretnych produktów, którym Francuzki zawdzięczają zdrową skórę i mocne włosy

(Fot. Stephane Cardinale Corbis/Corbis via Getty Images)
(Fot. Stephane Cardinale Corbis/Corbis via Getty Images)
W Paryżu to nie drogerie, lecz apteki są głównym miejscem kosmetycznych zakupów. Francuzki za podstawę dobrego wyglądu i zdrowej skóry uważają bowiem przemyślaną pielęgnację, a nie kryjący makijaż. Lubią sięgać po niezawodne produkty, których większość istnieje na rynku od dekad i które polecały im mamy oraz babcie. Jakie kosmetyki znajdują się wśród ich codziennych must-have'ów?

Jeśli przyjrzycie się liście bestsellerowych francuskich kosmetyków z apteki to zobaczycie, że większość z nich ma przejrzyste, farmaceutyczne składy i delikatne działanie. Nie bez przyczyny – francuska pielęgnacja to minimalizm, sprawdzone od lat substancje aktywne, w tym te o naukowo potwierdzonej skuteczności (kwas hialuronowy, retinol), jak i te naturalne, znane z rodzinnych przekazów (ekstrakty ziołowe, miód, wazelina). Główny cel pielęgnacji to skuteczne nawilżenie cery oraz działanie przeciwzapalne, aby nie rozwijał się na niej rumień czy niedoskonałości. Poza tym Francuzki nie lubią nadmiernie kombinować, a jeśli mają konkretny problem urodowy, wolą udać się do dermatologa niż eksperymentować na chybił-trafił.

Jeśli i wy chcecie uczynić swoją pielęgnację prostszą i delikatniejszą, a zarazem skuteczną wypróbujcie te kosmetyki. We Francji mają status kultowych.

Maść Boiron Homéoplasmine

(Fot. materiały prasowe) (Fot. materiały prasowe)

Homeopatyczna maść w poręcznej tubce, którą każda Francuzka nosi w torebce. Bazuje na wazelinie oraz ziołowych składnikach regenerujących, takich jak ekstrakt z rumianku. Błyskawicznie goi niewielkie zranienia, zadrapania, otarcia naskórka, skaleczenia i pęknięcia. Chętnie sięgają po nią wizażyści – jest doskonałą bazą pod makijaż ust, nawilżając je i przedłużając trwałość pomadki. Bez problemu kupicie ją w polskich aptekach za około 20 złotych.

Krem z kwasem hialuronowym Ialuset

(Fot. materiały prasowe) (Fot. materiały prasowe)

Mówi się, że Francuzki wierzą tylko w jeden składnik przeciwzmarszczkowy: kwas hialuronowy. Używały go na długo przed tym, zanim wybuchła moda na zastrzyki z wypełniaczami. Ten nawilżający składnik aplikują na skórę pod postacią kremu Ialuset. Zawiera on skoncentrowaną dawkę kwasu hialuronowego, który faje efekt jędrnej, elastycznej i rozświetlonej cery. Bestseller z francuskich aptek w Polsce można kupić przez internet.

Emulsja Biafine

(Fot. materiały prasowe) (Fot. materiały prasowe)

Zapas tej leczniczej emulsji warto kupić będąc we Francji, ponieważ nie ma jej w polskich aptekach. To preparat z trolaminą, niesteroidową substancją przeciwzapalną, która wycisza rumień, łagodzi oparzenia i przyspiesza gojenie ran. Emulsja polecana jest zwłaszcza po laseroterapii i peelingach. Francuzki obowiązkowo zabierają ją na urlop, ponieważ świetnie niweluje pieczenie i obrzęk po oparzeniach słonecznych.

Pommade A313

(Fot. materiały prasowe) (Fot. materiały prasowe)

Słynny krem z witaminą A, który także warto kupić we Francji (choć różnymi kanałami internetowymi czasem można upolować go w Polsce). Zawiera kilka rodzajów retinoidów, w tym palmitynian retinylu, octan retinylu i retinyl propionate. Taki koktajl witaminy A pobudza włókna kolagenowe i odnawia strukturę skóry, choć trzeba dodać, że wykazuje w tym względzie słabsze działanie niż klasyczny retinol lub retinaldehyd. Fanek A313 jednak nie brakuje, przez co krem zyskał międzynarodową sławę.

Miodowy balsam do ust Nuxe Rêve de Miel

(Fot. materiały prasowe) (Fot. materiały prasowe)

To cudeńko na przesuszone i pękające usta w swoim składzie zawiera prawdziwy miód lawendowy z Prowansji. Jego właściwości regenerujące są nieocenione – już nasze mamy i babcie polecały nam nakładać miód na spierzchnięte wargi i drobne zranienia. W każdym słoiczku Reve de Miel zawarto dodatkowo olej z lnianki siewnej, ekstrakt z propolisu i masło shea niwelujące przesuszone skórki. Balsam nałożony grubszą warstwą na noc sprawia, że rano usta są miękkie i gładkie.

Krem Embryolisse Lait-Crème Concentré

(Fot. materiały prasowe) (Fot. materiały prasowe)

Legendarny krem, którego miłośniczką była Jane Birkin. Brała go zawsze ze sobą w podróż, bo świetnie nawilża skórę twarzy i całego ciała po długim locie. LCC jest też niezbędnikiem wizażystów, którzy określają go mianem najlepszej bazy pod makijaż. Krem jest bardzo odżywczy, więc natychmiastowo łagodzi objawy przesuszenia, zmiękcza naskórek, a dodatkowo subtelnie rozświetla zmęczoną cerę.

Czytaj także: Co noszą Francuzki? Styl paryżanek wciąż inspiruje

Szampon Klorane z mleczkiem owsianym

(Fot. materiały prasowe) (Fot. materiały prasowe)

Ten szampon jest sekretem zdrowych i nawilżonych włosów Francuzek. Dzięki niemu specjalne zabiegi nie są potrzebne, aby pasma były ładne i lśniące. Ultradelikatna formuła szamponu usuwa nadmiar sebum, a dodatek mleczka owsianego zmiękcza je i pielęgnuje na końcach. W efekcie włosy są naturalnie gładkie i błyszczą, nawet jeśli wcześniej nie użyjemy odżywki.

Share on Facebook Send on Messenger Share by email
  • Polecane
  • Popularne
  • Najnowsze