W Południowej Korei można dostać już pierwszy na świecie lek wyprodukowany z komórek macierzystych. Zawiera on komórki z krwi pępowinowej noworodków.
Preparat ma służyć do regeneracji chrząstki stawów. Jednocześnie lek przechodzi testy kliniczne w USA, gdzie koreańska firma chce go również zarejestrować.
Od dawna już mówi się o wykorzystaniu takich komórek do regeneracji narządów, mają one bowiem niezwykłe zdolności. Mogą wytwarzać wszelkie komórki charakterystyczne dla danego organizmu. To budzi wyobraźnię. Czy każdy chory będzie można dzięki nim sztucznie wyhodować? Robi się już przeszczepy autologiczne (na przykład wątroby czy rogówki), wykorzystujące komórki osoby, od której pierwotnie pochodzą. Koreański lek jako pierwszy stworzony została z komórek allologicznych – od obcego dawcy.
Wątpliwości budzi wykorzystywanie do leczenia komórek embrionalnych – pobranych z zarodków. Jeśli są to płody poronione, teoretcznie wszystko powinno być w porządku, ale czy to nie sprowokuje – pytają przeciwnicy tej metody – ciąż i zabiegów ich usunięcia dla pieniędzy? Na razie jedynym pewnym sposobem jest pobieranie ich z krwi pępowinowej, tak jak zrobili to Koreańczycy.