1. Zwierciadlo.pl
  2. >
  3. Zdrowie
  4. >
  5. Gdy sztuka zapiera dech. Syndrom Stendhala – czym jest? Poznaj przyczyny i objawy

Gdy sztuka zapiera dech. Syndrom Stendhala – czym jest? Poznaj przyczyny i objawy

Syndrom Stendhala dotyka osoby wrażliwe na piękno architektury i zabytków nie tylko we Florencji. (Fot. iStock)
Syndrom Stendhala dotyka osoby wrażliwe na piękno architektury i zabytków nie tylko we Florencji. (Fot. iStock)
Podróżowanie, zwiedzanie, odkrywanie nowych miejsc wiąże się z dużymi emocjami. Niektóre osoby mogą wręcz nadmiar wrażeń odchorować. Mówi się wówczas o tym, że cierpią na syndrom Stendhala. Sprawdźcie, co to jest syndrom Stendhala i czym się objawia.

Syndrom Stendhala – co to takiego?

Syndrom Stendhala dotyka osoby szczególnie wrażliwe na sztukę. Nie bez powodu o tym zaburzeniu mówi się również syndrom florencki – we Florencji nagromadzenie dzieł sztuki może naprawdę przytłoczyć. Syndrom Stendhala może dopaść miłośników sztuki również w innych miejscach, niekoniecznie w muzeach, choć jeszcze inne nazwa tej przypadłości to właśnie choroba muzealna. Syndrom Stendhala nie jest wprawdzie schorzeniem, ale zaburzeniem psychosomatycznym, jednak jego objawy mogą skutecznie zepsuć plany zwiedzania.

Syndrom Stendhal – objawy

Gdy chodząc po muzeum, galerii lub gotyckiej katedrze, zaczynasz nagle odczuwać przyspieszone bicie serca, masz zawroty głowy i miękkie nogi, tracisz orientację i nie wiesz, co się z tobą dzieje, może to oznaczać, że dotknął cię syndrom Stendhala. Twój układ nerwowy nie poradził sobie z emocjami związanymi z nadmiarem piękna wokół. Choć brzmi to nieco ekscentrycznie, sztuka może zapierać dech w piersiach.

Nazwa syndromu Stendhala pochodzi od nazwiska znanego pisarza epoki romantyzmu Marie-Henri Beyle'ego, który tworzył pod pseudonimem Stendhal. Jego najbardziej znana książka to „Czerwone i czarne”, do innych jego dzieł należą książki, które napisał pod wpływem zauroczenia sztuką włoską „Rzym, Neapol i Florencja” oraz „Historia malarstwa we Włoszech”. Zabytki kultury włoskiej robiły nam nim tak wielkie wrażenie, że przyprawiły go wręcz o chorobę: po zwiedzaniu Galerii Uffizi, odwiedzeniu grobu Dantego, obejrzeniu rzeźby Dawida Michała Anioła dostał palpitacji serca i wysokiej gorączki które na kilka dni przykuły go do łóżka.

Syndrom Stendhala – nie tylko Stendhal

Okazuje się, że podobne objawy towarzyszą do dziś innym osobom. Po raz pierwszy opisała je w 1979 roku w literaturze medycznej włoska psychiatrka Graziella Magherini. Lekarka, która pracowała we florenckim szpitalu, odnotowała, że trafia do niej wielu turystów z zaburzeniami psychosomatycznymi w reakcji na doznania estetyczne, z którymi spotykają się w stolicy Toskanii wypełnionej zabytkami po brzegi.

Nie wszyscy lekarze uznają syndrom Stendhala za zaburzenie psychosomatyczne, a zgłaszane przez rozentuzjazmowanych sztuką turystów kładą na karb zmęczenie upałem i podróżą.

Share on Facebook Send on Messenger Share by email
Autopromocja
Autopromocja

ZAMÓW

WYDANIE DRUKOWANE E-WYDANIE
  • Polecane
  • Popularne
  • Najnowsze