1. Zwierciadlo.pl
  2. >
  3. Felietony
  4. >
  5. Kiedyślandia

Kiedyślandia

Szymon Majewski (Fot. Krzysztof Opaliński)
Szymon Majewski (Fot. Krzysztof Opaliński)
Niech to będzie zwierciadłowy apel do innych w okolicach mego rocznika, żeby nie „kiedysiowali” za dużo. No, może jedno „kiedyśnięcie” gdzieś w samotności kanapy, żeby świat, który się zmienia, tego nie usłyszał.

Kiedyś to było w ogóle inaczej! Muszę uważać ostatnio bo, powiem szczerze, kusi mnie, nęci mnie z latami, z brodą, co mi siwieje, żeby tak czasem wyjechać z tym: – Kiedyś to w ogóle było inaczej!

Pilnuj się, Szymon, przywołuję cię do porządku, bo to oznaka dziadostwa postępującego. Pamiętaj, żeś 1 czerwca urodzony i Dniem Dziecka naznaczony. Nie godzi się komuś takiemu wybzdyczać, narzekać, że naokoło inaczej, niż było.

Zakazuję tego sobie i sam treść tego felietonu kieruję na swój adres mailowy, żeby go sobie kiedyś przeczytać ku przestrodze. Niech to będzie zwierciadłowy apel do innych w okolicach mego rocznika, żeby nie „kiedysiowali” za dużo. No, może jedno „kiedyśnięcie” gdzieś w samotności kanapy, żeby świat, który się zmienia, tego nie usłyszał.

Ja wiem, że aż się prosi, żeby czasem jęknąć, ale, błagam, od razu nakładajmy na to filtr… łaskawości. Nie, żeby nie było jakiejś krytyki tego „teraz”, bo czasem na to zasługuje, ale żeby nie rozsmakować się w jęczeniu „kiedysiowym”, bo ono zostaje raz na zawsze. I rośnie, aż nas wypełnia, a na koniec ciąży niczym plecak. I wtedy już z domu nie wyjdziemy, bo: – Kiedyś to chodniki były inne. Albo: – Autobus 516 to pod domem się zatrzymywał.

Mój dziadziuś Ignacy, gdy czasem, jak mówił, „krew go zalewała”, dodawał do tego „Kiedyś to było inaczej” rzecz ostateczną, czyli „zdziczenie obyczajów!”, ferując straszny wyrok nowym czasom.

Pamiętam, kiedy pierwszy raz Szymuś lat siedem dowiedział się, że obyczaje zdziczały. Otóż na naszych oczach ulicą Szczęśliwicką, z dużą prędkością, pyrkając niemożebnie, przeleciał sąsiad na podrasowanej jawie, zostawiając kłęby sinego dymu. Wtedy to dziadek Ignacy, wymachując laską, krzyknął: – Zdziczenie obyczajów! Kiedyś tędy, Szymuś, furmanki jeździły i woziły węgiel!

Dziadek wykrzyczał to z taką siłą, że miałem przez moment wrażenie, że furmanki z lat 30. wrócą w try miga na Ochotę. Niestety, nie daliśmy wtedy razem rady zatrzymać postępu. Potem w domu dziadek, robiąc mi kakao i mierząc sobie ciśnienie, powiedział: – No przecież ja wiem, że motoryzacja jest ważna, niech sobie jeździ, ale nie może ciszej?

Tym samym dziadek zwolnił blokadę i świat się rozwinął. Gdyby wtedy się postawił, pewnie nie byłoby internetu, telefonów komórkowych i Tesli. Wierząc w dziejową rolę dziadka, stoję na stanowisku, żeby się nie stawiać, przemyśleć sprawę przy ciśnieniomierzu i wypić sobie kakao.

Zresztą nie było konsekwencji w dziadku Ignacym, wszak w wymyśleniu telefonu komórkowego miał on, moim zdaniem, udział. Zawsze uważał, że mama rozmawia przez telefon stacjonarny za długo. Perorował wtedy z żołnierska, że telefon służy do przekazywania „krótkich, zwięzłych informacji”, czytaj: rozkazów, meldunków z placu boju. Raz mi się zwierzył: – Mam ochotę przeciąć kabel!

Nie był zatem o krok od wynalezienia komórki?

Dlatego, Siwi Moi z bijącymi miarowo PESEL-ami, nie siłujmy się z tym, co naokoło, bo i tak nas okrąży i zajdzie od tyłu! Furmanki z węglem nie wrócą! A żeby jednak złagodzić temat i fanów „kiedysiowania” uspokoić, można by w porozumieniu z NFZ zrobić rekonstrukcję świata „Kiedyś to było” i kierować kuracjuszy do tej Kiedyślandii. A tam furmanka z węglem przejedzie i pan na jawie, bo ten motorek też już historią jest, choć mojego dziadka straszył nowoczesnością. Na pewno furman się znajdzie, gotów przeszłość odtworzyć przejazdem z węglem. Widziałem takie ogłoszenie w gazecie. Nawet telefon był podany. KOMÓRKOWY! Takie zdziczenie obyczajów!

PS. A w ogóle kiedyś to felieton do „Zwierciadła” pisałem, jak nie byłem jeszcze siwy!

Szymon Majewski dziennikarz, showman, wodzirej. Wpada w Szał w Radiu Zet, monologuje w Och-Teatrze i mówi z Asią Kołaczkowską w podcaście „Mówi się”.

Share on Facebook Send on Messenger Share by email
Autopromocja
Autopromocja

ZAMÓW

WYDANIE DRUKOWANE E-WYDANIE
  • Polecane
  • Popularne
  • Najnowsze