Każdy znak zodiaku ma swoje jasne i ciemne oblicze. Trudne dzieciństwo, złamane serce czy niedojrzałość emocjonalna mogą powodować, że dana osoba zamiast promieniować światłem, daje się prowadzić wewnętrznym demonom. Trzy znaki mają wyjątkowo mroczny potencjał i w swojej toksycznej odsłonie potrafią zamienić życie bliskich w emocjonalny rollercoaster.
Zraniony i niedojrzały emocjonalnie Skorpion może przeobrazić się w plującego jadem emocjonalnego manipulatora. Źródłem tego problemu jest jego wyjątkowa pamiętliwość i skrytość. Skorpion potrafi latami tłumić negatywne uczucia, popadać w spiralę myśli i nieustannie wracać do dawnych krzywd. Zamiast przepracować trudne emocje i powiedzieć, co mu leży na sercu, uznaje siebie za ofiarę, a innych za potencjalne zagrożenie.
Wybaczanie czy stawianie się na miejscu drugiej osoby przychodzi mu z niewyobrażalnym trudem. Postawiony pod ścianą może wybuchnąć niepohamowaną złością lub rozpaczą.
Częściej jednak obwarowuje się murem i toczy nieustanną walkę. Może karać ciszą, szantażować, a nawet planować zemstę.
Biada osobom, które wejdą z nim w związek. Skorpion o niskich wibracjach będzie podejrzliwy, chorobliwie zazdrosny i kontrolujący. Możesz pojechać z koleżankami za miasto, ale przygotuj się, że będziesz dostawać pasywno-agresywne wiadomości i toczyć wzbudzające poczucie winy rozmowy telefoniczne. Gdy wrócisz, będzie zimny jak lód i da ci odczuć, że musisz odpokutować za swoją „zdradę”. Będzie czekał, aż sama zrozumiesz, co zrobiłaś nie tak. Potem czeka cię okres testów na miłość i lojalność – badawcze spojrzenia i pytania-pułapki. To emocjonalna gra, w której nigdy nie można wygrać.
Nikt nie przechodzi od miłości do nienawiści tak szybko jak Bliźnięta w ciemnej energii. Jednego dnia będą twoim najlepszym przyjacielem, który kupuje ci cynamonkę, daje trafne rady i sam z siebie podwozi do pracy. Następnego – zdradzą twoje tajemnice, rozpuszczą złośliwą plotkę i nie dotrzymają ważnej obietnicy. W pracy, w związku czy wśród znajomych to nie jest koń, na którego chcesz postawić całą stawkę – bo nigdy nie wiesz, w którą stronę pobiegnie.
Nie licz na to, że doprowadzisz do konfrontacji i racjonalnego rozwiązania konfliktu. Bliźnięta są mistrzami w unikaniu trudnych rozmów – uciekając w żarty, odwracając kota ogonem lub zmieniając temat.
Jak rozpoznać, że Bliźnięta w twoim otoczeniu mają w sobie mroczną energię? Po pierwsze – wszędzie, gdzie się pojawiają, wywołują chaos i niepewność. Po drugie – mówią jedno, a robią coś zupełnie innego. Jeśli regularnie jesteś świadkiem takich sytuacji, powinna zapalić ci się czerwona lampka. Po trzecie – wciągają cię w intrygi i konflikty, które wcale nie są twoje. Niskowibracyjne Bliźnięta działają w białych rękawiczkach, sprytnie i cicho nastawiając ludzi przeciwko sobie. Bywają mistrzami w praktykowaniu zasady „dziel i rządź”.
Lew w swojej toksycznej wersji to typowy „szef psychopata”, który pisze do ciebie SMS-a o 22:00 w niedzielę, a jeśli odpiszesz mu dopiero w poniedziałek, wpada w szał. To matka, która publicznie wbija ci szpilki i podkopuje samoocenę, bo zazdrości ci tego, kim jesteś i co osiągasz. To przyjaciółka, która po tym, jak dostałaś awans, „przypadkowo” zapomina zaprosić tylko ciebie na piątkowe wyjścia na drinka. To partner, który musi błyszczeć na każdej imprezie – jeśli dostajesz komplement, natychmiast znajduje sposób, by ściągnąć uwagę na siebie.
Lew w destrukcyjnym wydaniu pragnie podziwu i władzy. Nieustannie porównuje się z innymi i sprawdza, czy ma nad nimi kontrolę.
Brakuje mu empatii, pokory i autorefleksji. Jest zdolny poniżać, zastraszać i wyśmiewać nawet najbliższe osoby. Rywalizuje ze swoją partnerką, jest zazdrosny o sukcesy przyjaciół. Gdy nie dostaje tego, czego chce, wpada w złość.
W jego wnętrzu kryje się jednak małe lwiątko, które rozpaczliwie potrzebuje miłości i akceptacji. Jeśli nie zdecyduje się na terapię i nie zacznie pracować nad sobą jego relacje zawsze będą przypominały pole bitwy, na którym musi być zwycięzca i przegrany.