Zasada Demona, Upadłego Anioła, który spaceruje po świecie podziemnym, gdzie nie ma już żadnych oznak życia. I cierpi. Znak zodiaku Skorpion metaforycznie umiera, by móc się odrodzić . Następuje unicestwienie formy, która już zszarzała. Feniks odradza się z popiołów, by znowu mieć wszystko albo nic. Skorpion – symbolika tego znaku zodiaku wymaga dokładnego zrozumienia.
Od 23 października Słońce króluje w znaku Skorpiona. Znak zodiaku, niezwykle ciekawy, kryje wiele mrocznych archetypów.
Archetyp Skorpiona, zaczerpnięty ze skarbnicy zbiorowej nieświadomości, podobny jest do perły, która rodzi się w bólach z ziaren piasku w muszli ostrygi. Uczy nas, że bez dotknięcia dna, bez świadomego poddania się cierpieniu, zanurkowania do źródła traum, tu, na ziemi, nie ma życia. Jeśli nie umrzesz za życia, nie żyjesz naprawdę. Naprawdę. Skorpion nie toleruje czegokolwiek, co jest byle jakie, nienawidzi wszelkiej powierzchowności. Zanurzony jest w głębinach nieświadomości, przebywa bardziej tam niż tu. Dlatego po prostu wie. To najbardziej złożony w swej naturze znak zodiaku. Skorpion – skąd pochodzi jego moc? Jest wnikliwy, jest niczym rentgen. Wydaje się, że jest złośliwy, krążą na jego temat takie stereotypy, ale to nie tak. Wyzłośliwianie się jest dla Skorpiona zbyt dziecinne, małostkowe, tchórzliwe. Tak działa zodiakalny Rak, który atakuje nie wprost. Skorpion po prostu trafia w sedno i to może boleć. Bo przenika do szpiku kości. Wykonuje operacje na otwartym sercu bez znieczulenia. Wytropi najmniejszą oznakę obłudy, fałszu, nieszczerości, hipokryzji. Gdy masz przed sobą Skorpiona, nie oszukuj, nie sięgaj po manipulację, bo zmrozi cię hipnotycznym lodowatym spojrzeniem. I może zastosować wobec ciebie jeden z rytuałów czarnej magii.
Archetyp Skorpiona to zasada, która nie lubi słabości, niestałości, nieuchwytności i tego, co odbiega od ideału. Jest czystą formą, nie ma półcieni, pastelowych barw. Skorpion to skrajności życia, najgłębsza ciemność, najjaśniejsze światło, jazda po bandzie. Waga, poprzedniczka Skorpiona w zodiaku, szuka złotego środka i harmonii, chce wszystko ze wszystkim pogodzić i zmiksować. Znak zodiaku Skorpion temu zaprzecza. On pragnie intensywności, tylko czystych barw, wysycenia do końca. To ascetyczny mnich i najbardziej rozpustny hulaka. Najwierniejszy i lojalny przyjaciel bądź śmiertelnie niebezpieczny wróg, który zaatakuje znienacka. Skorpion, to małe zwierzątko, skrywa się w ciemnych i odizolowanych miejscach, a zabija z zaskoczenia. Ten znak zodiaku, Skorpion, mówi: być albo nie być, kochać albo nienawidzić, przezwyciężać skrajności albo zginąć marnie. Jest wrogiem życia pojmowanego jako umiejętność prześlizgiwania się po powierzchni wyzwań. Znak zodiaku Skorpion wybierze samoumartwienie, samozaparcie, samopoświęcenie. Po co? By przezwyciężyć ego, które bliskie jest archetypowi Lwa, pyszniącemu się, kiedy natura przeżywa swój rozkwit. Latem, kiedy włada Lew, przyroda jest, jak on, rozbuchana i pewna siebie. Słońce w znaku Skorpiona króluje natomiast w środku jesieni. Życie wtedy zamiera, wycofuje się, liście opadają, ale jeszcze są na drzewach. Ktoś się jeszcze broni.
Planetą Skorpiona jest Pluton, żywiołem - woda. Woda bez ruchu, która często zamarza i cały świat jest pod lodem. (fot. iStock)
Potyczka z ego to nie bułka z masłem, to dla Skorpiona bolesna transformacja, która ma stworzyć nową przestrzeń. Feniks odradza się tylko z popiołów. Co się z nim dzieje, zanim ponownie rozwinie skrzydła? Oczyszcza się w ogniu cierpienia. Życie według Skorpiona to czyściec, po którym krążą błędne dusze i Upadłe Anioły. Nie dotkniesz soczystej przyjemności, nie oddasz się bezpiecznej błogości, zanim nie dowiesz się, jak smakuje ból. Dzięki niemu przejrzysz na oczy, dzięki niemu przebudzisz się, by zacząć od nowa. Ze znakiem zodiaku Skorpion kojarzony jest wąż, symbol transformacji a także orzeł szybujący wysoko w przestworzach - już po przemianie, już uzdrowiony, on już jest ponad ziemskim cierpieniem.
Dopiero zgoda na cierpienie Skorpiona otwiera bramy raju na ziemi. Bo nie ma się co oszukiwać, uczy Skorpion, że tutaj jest jakoś bardzo fajnie. W nieświadomości każdego z nas jest i przemoc, i zaprzedanie się władzy, i seksualne nadużycia, i powolna śmierć poprzez łamanie kołem, i brak wolności, i obsesje z szaleńczą zazdrością oraz odbierającą powietrze kontrolą, i chorobliwa podejrzliwość, i zamarznięte uczucia, serce skute lodem. To wszystko jest tożsame z zasadą Skorpiona, on to obejmuje, by zostało uwolnione. Rozpoznasz go po tych doświadczeniach. Przeżytych dojrzale i świadomie, bo mówimy o archetypie, wzorze doskonałym. Po co właściwie Skorpion tak się męczy? Bo uznaje tylko najczystsze kształty, życie ma przecież być nieskalane. Dlatego archetyp Skorpiona prowadzi poprzez wszystkie śmierci, jakich człowiek doznaje, przebywając w ciele. Tylko to, co umiera, wreszcie może być już przeszłością, do niej zaczyna należeć i w tym momencie staje się niczym. Skorpion lubi pożegnania. Musi nastąpić śmierć struktury, jakiejś formy, która zszarzała i przestała kusić czystą esencją. Co ma umrzeć? Zgniłe kompromisy, nie nasze wybory, zaprzeczenie najgłębszym uczuciom i pragnieniom, kiedy uśmiechamy się, gdy nas boli. Każda zdrada siebie ma zostać unicestwiona, bo nie jest oczywistością, zdrową skrajnością, jasnym "tak" lub "nie".
Skorpion to ktoś, kto może z sukcesem zajmować się astrologią, bo ta potrzebuje wglądów.
Skorpion, jest znakiem żeńskiego żywiołu wody, ale jakość ma stałą. Jak to pogodzić? Woda jest przecież poddająca się i zmienna jak uczucia. W przypadku Skorpiona ta woda zamienia się w lód. Efekt? Skrajny introwertyzm, tajemnica nigdy nie ujawniona. Uczucia kobiety Skorpion są tak głęboko skryte, że na zewnątrz przejawiają się dymiącym wulkanem, będącym schronieniem dla gwałtownie wybuchających namiętności. Gra w zimno i gorąco, bez słów „cieplej, cieplej”. Panuje opinia, że trudno żyć ze Skorpionem, bo zimny i mściwy. On jest mocny, zamknięty, ale jak mu się dobrze przyjrzysz, zauważysz, że nie lubi być sam, preferuje życie w parze. Należy przecież do świata uczuć. Kiedy Skorpion uwodzi, daje sobie czas, żeby wniknąć w teren, który ma nieodwołalnie posiąść, dąży do tego uparcie, bo nie zna pojęcia odwrotu. Przy tym jednak nie musi biegać z bukietami róż i prawić przesłodzone komplementy, jeśli jest mężczyzną. To nie w niego stylu, on jest hipnotyzerem, ma czar i charyzmę. A te są bezwysiłkowe. Kobieta Skorpion w swojej kobiecości, ma jeszcze wygodniej. Wystarczy, że spojrzy. Atrakcyjność seksualna, naturalne wzbudzanie pożądania jest wliczone w pakiet Skorpiona. Seks i Skorpion pasują do siebie. Orgazm to mała śmierć. Najmroczniejsi kochankowie i najbardziej pożądane kobiety zwykle mają w sobie coś ze Skorpiona. I nie jest tu konieczne Słońce w znaku Skorpiona. Tak działa też w horoskopie urodzeniowym planeta Pluton, władca tego znaku, w 5 lub 7 domu astrologicznym lub w ogóle silna jego pozycja lub dom 8 z planetą Wenus bądź Marsem. Ogniste, również mocno seksualne znaki, jak Lew, Baran czy Strzelec, też potrafią wykazać się w tej sferze życia. Ale seks w ich wykonaniu jest bardziej teatralny, nastawiony na wyczyn, egotyczny, sportowy, jawny. Skorpion jest w łóżku zniewalająco namiętny, poddaje się rozkoszy, ale nigdy nie odkrywa się do końca. Dlatego tak nęci. W relacji miłosnej można doświadczyć opiekuńczości Skorpiona i czułego oddania. Warunek? Prawdziwa bliskość, najgłębsze zaangażowanie, prawda przez wielkie P. Wtedy mężczyzna lub kobieta Skorpion się rozluźnia i pozwala na skosztowanie głębi swoich uczuć.
Pisząc o znaku zodiaku Skorpionie, nie można jednak popaść w zbyt miękki ton, bo zaczyna zgrzytać. Należy wspomnieć o zemście. Zlekceważony Skorpion wycofa się dumnie, bo żywi do siebie szacunek, a jego największym lękiem jest bycie odrzuconym. Wiemy, że on zranienie potrzebuje przeżyć bez znieczulenia, a dla systemu obronnego człowieka jest to niebezpieczne. Odtrącenie przez ukochaną osobę odbierane jest jak śmierć. Znowu śmierć. On, tak jak każdy w takich chwilach, chciałby być wolny od trudnych emocji. Jego metodą poradzenia sobie z nimi jest zamiana uczuć w lód. Zamrożenie serca to też rodzaj śmierci. Potem Skorpion chce wyrównać rachunki, a zemsta najlepiej smakuje i skutkuje na zimno. Skorpion mści się bez zbędnego dramatyzmu. Nie potrzebuje scen, bo włada ogromną siłą sugestii. Jest magiem, okultystyczny jest 8 dom horoskopu jemu przypisywany. Magia polega na tym, że samą swoją wolą Skorpion zmusza się rzeczywistość do objawienia się w kształcie, jaki sobie życzymy. Potrzebna jest tu jednak kontrola uczuć i koncentracja. (Pamiętamy, co przydarzało się Harremu Potterowi, kiedy niewprawnie władał różdżką). Dla Skorpiona to nic trudnego, on potrafi się powściągnąć i opanować. Nie ma znaku bardziej zdecydowanego, zdeterminowanego znaku zodiaku niż Skorpion, to urodzony chirurg. Zupełnie inaczej radzą sobie z rzeczywistością Ryby, które nie wiedząc, czego chcą, sennie zanurzają się w sile większej od siebie i przyciągają potrzebne dobra. One jednak są ufne, uległe. Skorpion nie. Jemu magia służy nie tylko do zemsty, również do kontrolowania świata. Przez śmierć tego, co niejawne i nieczyste, chce zaprowadzić nowy ład, gdzie panuje klarowność. Skorpion dąży do ideału, dlatego jego klęska jest przesądzona, wkalkulowana w archetyp. Skorpion słabe punkty widzi nie tylko w tobie, ale także w sobie. On przede wszystkim chce siebie przezwyciężyć, przemierza drogę przez największe ciemności duszy, a tam wdziera się niepewność. Pod twardym pancerzem Skorpiona kryje się delikatność. Będąc wrażliwym, rości sobie prawo do władzy, do całkowitego panowania nad rzeczywistością. Nie jest to łatwe. Duchem Skorpiona przesiąknięta jest Japonia, kraj harakiri i kamikaze. Ten archetyp niesie samooskarżenie i samobójstwo. On zna rozkosz umierania. Gdy Skorpion nie osiąga całkowitej czystości, upragnionego ideału, nie pozostaje mu nic innego jak zginąć.
Albo położyć się na kozetce psychoanalityka, by ten ostrym skalpelem pytań wydobył na światło stłumienia i bóle. Do Skorpiona należy 8 dom astrologiczny, obszar życiowej transformacji, której doświadczamy poprzez upadki, śmierci za życia. Skorpion jest królem kryzysu egzystencjalnego. Jest jak alchemiczny piec topniczy, w którym jakiś nowy potencjał usiłuje się wyzwolić przez bolesny kontakt ze zranieniami. Mamy większą szansę je uleczyć, kiedy już zblakną wspomnienia powierzchownych przyjemności słonecznego lata, kiedy dotknie nas przejmującym chłodem jesienny wiatr, kiedy więcej w nas refleksji za sprawą liści opadających z drzew. Możemy wreszcie, sięgając po archetyp Skorpiona, głęboko wniknąć w siebie.