Netflix sięga po klasykę. We wrześniu na platformie będziemy mogli oglądać nową wersję „Znachora”, czyli kochanej przez widzów historii na podstawie kultowej powieści Tadeusza Dołęgi-Mostowicza. W rolach głównych Leszek Lichota i debiutująca w pierwszoplanowej roli w filmie Maria Kowalska. Publikujemy zwiastun filmu i zdradzamy datę premiery.
Kolejny odważny projekt Netflixa przed nami. Niebawem swoją premierę na platformie będzie miał nowy „Znachor”. To kultowa opowieść na podstawie książki Tadeusza Dołęgi-Mostowicza o tym samym tytule, której głównym bohaterem jest chirurg profesor Rafał Wilczur. Lekarz stracił rodzinę i wiele lat później spotkał swoją córkę. Historia podbiła serca widzów za sprawą filmu z 1981 roku w reżyserii Jerzego Hoffmana, w którym w główne role wcielili się Jerzy Bińczycki i Anna Dymna.
Reżyserem nowego „Znachora” jest natomiast debiutujący w filmie fabularnym Michał Gazda. Autorami scenariusza są Marcin Baczyński i Mariusz Kuczewski, a za zdjęcia odpowiedzialny jest Tomasz Augustynek. Producentką filmu jest Magdalena Szwedkowicz. Oto oficjalny zwiastun produkcji.
W roli profesora Rafała Wilczura zobaczymy Leszka Lichotę. W postać Marysi wcieli się Maria Kowalska, hrabiego Czyńskiego zagra Ignacy Liss, a Zośkę Anna Szymańczyk. Ponadto w filmie wystąpią również między innymi: Mirosław Haniszewski, Mikołaj Grabowski, Izabela Kuna, Paweł Tomaszewski, Małgorzata Mikołajczak i Łukasz Szczepanowski.
Kadr z filmu „Znachor” na platformie Netflix (Fot. materiały prasowe)
Kadr z filmu „Znachor” na platformie Netflix (Fot. materiały prasowe)
– Powieść Dołęgi-Mostowicza i jej ekranizacja sprzed 40 lat jest – bez żadnej przesady – legendą polskiej popkultury. I teraz my – dzięki Netflixowi – mieliśmy okazję zmierzyć się z tą legendą. Co było niewątpliwie wielkim reżyserskim przywilejem, ale też – nie ukrywajmy – twórczą obawą. Igraliśmy przecież z narodowym wzorcem melodramatu. Dzięki wspaniałej ekipie poczucie odpowiedzialności nie krępowało, a kreacja wszystkich tych namiętności i dramatów przedwojennego świata okazała się prawdziwą artystyczną frajdą – przyznał reżyser Michał Gazda.
– Jestem z pokolenia, które wyrosło na historii profesora Wilczura. Bardzo się cieszę, że mogłem wcielić się w tak istotną postać dla polskiej kultury. Filmy kostiumowe zawsze są wyzwaniem, ale myślę, że reżyser i cała ekipa wspaniale odzwierciedlili estetykę lat 20. i 30. ubiegłego wieku. Świata, w którym liczyły się: honor, etos pracy, empatia i romantyczna miłość – powiedział Leszek Lichota.
Kadr z filmu „Znachor” na platformie Netflix (Fot. materiały prasowe)
Kadr z filmu „Znachor” na platformie Netflix (Fot. materiały prasowe)
Premiera „Znachora” na platformie Netflix już 27 września.