Mamy tu czytelniczki bądź czytelników thrillerów? Jeśli tak, to z pewnością ucieszy was fakt, że na rynku książki pojawiły się trzy nowości od mistrzyń tego gatunku. Oto wciągające tytuły idealne na długi weekend i nie tylko.
Święta Wielkanocne nie należą do najdłuższych, ale mamy nadzieję, że między rodzinnymi spotkaniami i zajadaniem kolejnych kawałków mazurka znajdziecie chwilę tylko dla siebie. Postawcie na drzemkę, długi spacer (na przykład po nowo otwartym moście pieszo-rowerowym, jeśli jesteście z Warszawy) lub książkę (czytaną na wygodnej kanapie lub na ławce w parku). Z myślą o dłuższym weekendzie, ale nie tylko, przygotowałyśmy dla was najnowsze thrillery książkowe – 3 wciągające tytuły, które pozwolą wam oderwać głowę od spraw życia codziennego. Jeśli nie macie czasu iść do księgarni – nic straconego. Te thrillery naszych ulubionych autorek są dostępne także w formie ebooka i/lub audiobooka.
„Przyjaciółka”, B.A. Paris
Na pierwszy ogień idzie „Przyjaciółka” B.A. Paris. Pod tym pseudonimem ukrywa się Bernadette McDougall, która uwiodła miłośników thrillerów (zwłaszcza thrillerów psychologicznych) powieścią „Za zamkniętymi drzwiami”. Każda jej kolejna książka była prawdziwym majstersztykiem – ciekawym fabularnie, trzymającym w napięciu i zaskakującym. Nic dziwnego, że zareagowałyśmy z entuzjazmem na jej najnowszą powieść, której premiera odbyła się 13 marca.
W „Przyjaciółce” B.A. Paris zaprasza nas do kolejnego domu pełnego mrocznych tajemnic. Iris i Gabriel mają wszystko, czego można zapragnąć: piękny dom za miastem, córkę, która zaczyna odnosić sukcesy, i dobrych przyjaciół, Laure i Pierre'a. Ich spokojną codzienność zakłóca jednak tragiczny wypadek, któremu ulega w pobliskim kamieniołomie szesnastoletni syn sąsiadów. Świadkiem zdarzenia jest Gabriel. To on znajduje ofiarę i staje się powiernikiem ostatnich słów chłopaka – słów, które wzbudzą w nim głębokie poczucie winy.
Podczas gdy Iris stara się złagodzić traumę męża, niespodziewanie zjawia się u nich Laure, która została zdradzona i w porywie gniewu i żalu odeszła od męża. Iris i Gabriel nalegają, by Laure czuła się u nich jak u siebie i została tak długo, jak tego potrzebuje. Mijają dni i tygodnie, Laure nosi ubrania Iris, śledzi każdy jej ruch i… wypytuje ją o niedawną śmierć młodego mężczyzny.
Jedyną odskocznią od narastającego napięcia w ich własnym domu jest dla Iris i Gabriela znajomość z parą, która właśnie sprowadziła się z większego miasta i spodziewa się pierwszego dziecka. Dziwią się tylko, że mieszka z nimi ogrodnik – podobno z podejrzanie burzliwą przeszłością.
Atmosfera nieufności i wzajemnych podejrzeń niebezpiecznie się zagęszcza, a wokół bohaterów piętrzą się sekrety i negatywne emocje. Jest tylko jedna osoba, która dokładnie wie, co tu się naprawdę dzieje. Kto? Nawet najbardziej wytrawnym czytelnikom thrillerów trudno będzie to odgadnąć. Bo tym razem B.A. Paris serwuje nam finał finałów – po prostu niesamowity!
(Fot. materiały prasowe)
„Kobieta, która skłamała”, Claire Douglas
Tego samego dnia, kiedy zadebiutowała „Przyjaciółka”, odbyła się premiera najnowszej książki innej wybitnej autorki thrillerów – Claire Douglas. Brytyjska pisarka jak na razie ma na swoim koncie 9 książek i w każdej potrafi czymś zaskoczyć. Jej ostatni thriller, „Para spod numeru 9”, okazał się strzałem w 10 – czy „Kobieta, która skłamała” mu dorówna?
Książka opowiada o Emilii Ward, żonie i matce dwójki dzieci, która mieszka z rodziną w podmiejskiej części Londynu. Ważna informacja: Emilia jest także poczytną autorką powieści o detektywce Mirandzie Moody. Gdy kobieta rozpoczyna prace nad dziesiątą częścią serii, dzieje się coś niepokojącego: doświadcza incydentu żywcem wyjętego z jednej z jej książek. W pierwszej chwili uznaje, że to zbieg okoliczności. Ale potem to się dzieje znowu. I jeszcze raz. Sprawa robi się jeszcze bardziej przerażająca, gdy ktoś z jej otoczenia umiera w taki sam sposób jak ofiara w książce, którą właśnie pisze… Dlaczego ktoś to robi? Skąd wie, o czym pisze? A jeśli Emilia i jej rodzina są następni?
Brzmi intrygująco? Według nas bardzo! Autorka tak mistrzowsko buduje napięcie i atmosferę niepewności, że gwarantujemy – połkniecie tę książkę w jeden wieczór.
(Fot. materiały prasowe)
Liczba stron: 384
„Dzień zero”, Ruth Ware
Jeśli jeszcze nie znacie Ruth Ware, proponujemy zacząć przygodę z pisarką od książki „Pod kluczem”, którą zdobyła nasze serca i która według wielu czytelników jest najlepszą powieścią w jej dorobku. Autorka ma na koncie już 10 książek – najnowsza z nich nosi tytuł „Dzień zero”. Musimy jednak sprostować jedną rzecz: jest to najnowsza książka pisarki, jednak jej oryginalna premiera odbyła się już w czerwcu ubiegłego roku, natomiast w lutym tego roku w końcu doczekaliśmy się polskiego wydania. Dlaczego ta książka zasługuje na uwagę?
Jack i jej mąż Gabe to najlepsi w branży testerzy systemów zabezpieczeń. Jedno z rutynowych zleceń wymyka się jednak spod kontroli zawodowców i gdy kobieta wraca do domu, znajduje w nim martwego męża. Policja ma jedną podejrzaną – Jack. Podczas ucieczki Jack musi zdecydować, komu może ufać i jak daleko jest gotowa się posunąć. Aby odkryć prawdę, musi ścigać się z czasem. Czy uda jej się to, zanim zostanie schwytana przez swoich prześladowców?
To lektura, przy której powtarzasz „jeszcze tylko jeden rozdział” – aż kończysz całą książkę. Trzyma w napięciu i serwuje sporą dawkę akcji i sensacji.
(Fot. materiały prasowe)
Liczba stron: 390
Źródło: lubimyczytac.pl