1. Zwierciadlo.pl
  2. >
  3. Kultura
  4. >
  5. „Delikatny niepokój jest sygnałem, że idzie mi dobrze”. Rozmowa z pisarką Agatą Czykierdą-Grabowską

„Delikatny niepokój jest sygnałem, że idzie mi dobrze”. Rozmowa z pisarką Agatą Czykierdą-Grabowską

Agata Czykierda-Grabowska (Fot. Sielanka Studio Poterała)
Agata Czykierda-Grabowska (Fot. Sielanka Studio Poterała)
Agata Czykierda-Grabowska, gdy pisze, lubi poczuć grozę sytuacji i miejsca, żeby móc ją dobrze oddać czytelnikowi. Uwielbia małomiasteczkowe klimaty, tajemnice, ukryte konflikty pomiędzy bohaterami, niewyjaśnione zaginięcia. Do rąk miłośników książek trafia drugi thriller pisarki „Zapach świeżych trocin”.

Tytuł majstersztyk.
Jest dość enigmatyczny i staje się zrozumiały dopiero po przeczytaniu całości powieści. Co zabawne, gdy w wyszukiwarce internetowej wpiszę ten tytuł, w pierwszej kolejności pojawiają się sklepy zoologiczne, w których można zakupić trociny dla gryzoni. Dodam jedynie, że moja historia nie ma z chomikami nic wspólnego. Ma związek z pewnym miejscem, w którym wydarzyły się sytuacje, wokół których zbudowana jest cała książka.

Świetna jest okładka. Nowoczesny budynek, ale klimat jak z nawiedzonego domu sprzed wieków.
Na pomysł wpadłam, gdy razem z mężem przeprowadziliśmy się do nowopowstałego bloku, w którym byliśmy pierwszymi lokatorami. Nie znajdował się na żadnych obrzeżach miasta ani tym bardziej na starym cmentarzysku, ale puste lokale i korytarze miały swój klimat, zwłaszcza nocą, gdy wszystko nagle cichło i każdy najmniejszy dźwięk odbijał się echem na całym piętrze. Wtedy pomyślałam sobie, że fajnie byłoby umieścić akcję powieści w takim bloku, ale w bardziej odosobnionym miejscu.

Skąd czerpała Pani inspirację do pisania?
Bardzo lubię oglądać thrillery, najbardziej te produkcji hiszpańskiej, gdzie nic nigdy nie jest do końca jasne i pewne, a rozwiązanie zaskakuje. Takie pozycje filmowe są dla mnie kopalnią inspiracji. Uwielbiam też słuchać podcastów true crime, gdzie życie bywa nieraz bardziej poplątane niż fikcja literacka. Pochłaniam również audiobooki o podobnej tematyce. Moim pewniakiem z tego gatunku jest ostatnio Riley Sager. Uwielbiam też powieści Anny Kańtoch, Stephena Kinga i Guillaume Musso. Moim ostatnim odkryciem w tym gatunku jest powieść Catriony Ward „Ostatni dom na zapomnianej ulicy”. Istny majstersztyk.

Główna bohaterka „Zapachu świeżych trocin” to Iza. Pisarka, wykłada w Krakowie, mieszka w Warszawie.
Iza znalazła się w sytuacji bez wyjścia i nie miała za bardzo możliwości wyboru. Dostała propozycję zamieszkania w nowym lokum praktycznie za darmo, więc sytuacja wydawała się o wiele korzystniejsza niż tułaczka po Krakowie. Skorzystała z propozycji, mimo że powrót do Warszawy wiązał się z nieciekawymi wspomnieniami. Iza pochodzi z okolic i niejako wróciła do „siebie”, chcąc wszystko zacząć od nowa. A przynajmniej tak jej się wydawało.

Bohaterka książki nie ukrywa swoich problemów psychicznych. „Zdradzał mnie, gdy leżałam w ciężkiej depresji po stracie dziecka, ale nie tylko z tego powodu rozpadło się nasze małżeństwo” (cyt. z książki). Poza lekami próbuje się ratować, uprawiając sport.
Nie da się wyleczyć depresji wysiłkiem fizycznym ani pozytywnym myśleniem. Sport może być jakimś dopełnieniem terapii i leczenia farmakologicznego, ale nie rozwiąże problemów emocjonalnych. W wielu przypadkach taka aktywność w ciężkim przebiegu depresji może być wręcz niemożliwa. Jeśli jednak wysiłek fizyczny jest dla kogoś ucieczką od problemów, sposobem na rozładowanie złych emocji albo hobby, to na pewno będzie pomocne w dochodzeniu do sprawności psychicznej.

Iza ma nadzieję, że uda jej się wreszcie wywiązać z umowy wydawniczej i napisać powieść, nad którą nie była w stanie do tej pory pracować, ponieważ brakowało jej pomysłów. Pusty blok, w którym mieszka, „straszy”. Idealne miejsce, by wyobraźnia ruszyła. Czy Pani też szuka takich przestrzeni, jak brakuje weny twórczej?
Zawsze tak jest, że gdy piszę, wchodzę w tę historię, żeby była realna. Zastanawiam się, co by musiało się zadziać w książce, żebym poczuła dreszcz przerażenia na plecach i… wtedy to opisuję. Zazwyczaj piszę wieczorem, a czasami w środku w nocy i wtedy faktycznie odczuwam delikatny niepokój, który jest sygnałem, że dobrze mi idzie. Wydaje mi się, że nie da się na sucho wygenerować prawdopodobnych scen bez wczuwania się w daną sytuację. Pisarz musi poczuć grozę sytuacji i miejsca, żeby mógł ją dobrze oddać czytelnikowi. Przynajmniej tak to się odbywa w moim przypadku.

Narratorką książki jest kobieta. Fajnie. Za dużo męskich prymusów w powieściach kryminalnych.
Jasne, i to właśnie te pisane z perspektywy kobiet i przez kobiety wydają mi się najciekawsze. Bardziej skupiają się na wewnętrznych przeżyciach, na pokrętnych losach bohaterów i ich emocjach. Strasznie nie lubię czytać kryminałów, w których głównymi bohaterami są śledczy i w ogóle profesjonaliści z policji. Ja uwielbiam małomiasteczkowe klimaty, tajemnice, ukryte konflikty pomiędzy bohaterami, niewyjaśnione zaginięcia itp. Nie przemawia do mnie sprawa prowadzona przez policjanta po przejściach, który ma problem alkoholowy i jest po rozwodzie. To staje się powoli nudne.

Jak się pisze thrillery, gdy ma się dzieci? Łatwo przechodzi się z trybu mama pisarka w tryb domowy?
To jest naprawdę trudne zadanie. Moja córka jest bardzo wymagająca i wciąż malutka. Nie rozumie deadline'ów czy tego, że mama musi w tej chwili usiąść do komputera i coś zrobić. Na szczęście chodzi już do przedszkola i dzięki temu jestem w stanie pracować. Jeśli chodzi jednak o aspekt samego gatunku, gdzie niejednokrotnie porusza się sprawy krzywdzonych dzieci, to odkąd zostałam mamą, staram się unikać takich elementów w fabule. Nie czułabym się komfortowo, opisując brutalną zbrodnię wymierzoną przeciwko dziecku.

Skąd u Pani taka potrzeba pisania thrillerów? Czytelnicy je uwielbiają, ale pisarz też musi mieć przy nich frajdę.
Bardzo dużo czytam o zagadkach kryminalnych. Nie zagłębiam się w jakieś krwawe i brutalne aspekty takich spraw, ale bardziej w ich genezę i psychologię. Zawsze stawiam sobie pytanie, czy można było czemuś zapobiec albo w pewnym momencie coś przewidzieć. Jednym z motywów, który interesuje mnie najbardziej, są zaginięcia ludzi. Stwarzają pole do mnóstwa scenariuszy i do stawiania wielu hipotez. Nie zdajemy sobie nawet sprawy, jak wielu ludzi znika bez wieści, pozostawiając za sobą mnóstwo dramatów.

Dlaczego została Pani pisarką?
Pisanie to naturalny proces, który ewaluował z miłości do czytania, ale uformował się bardzo późno, gdy byłam już po trzydziestce. Zawsze jednak snułam w głowie różne opowieści, ale nie odważyłam się przenosić ich na papier. Nawet nie wiedziałam, że będę umiała to robić, i kiedy spróbowałam, to nie mogę się zatrzymać. Pisanie na początku było taką ucieczką od problemów, ale teraz to się trochę zmieniło i stało się też pracą. Czy to przeszkadza w tworzeniu oryginalnych historii? Myślę, że nie, ale wymaga o wiele więcej researchu i systematyczności. Nie można czekać na tę sławną wenę, trzeba po prostu usiąść i pisać.

Lista książkę Pani autorstwa jest imponująca. Może się wydawać, że nie musi się Pani promować w social mediach.
Od kilku lat jest wysyp premier książkowych. Wszyscy piszą i wydają książki. Gdybym nie przypominała się moim czytelnikom co jakiś czas, myślę, że mogliby przegapić premiery moich powieści. Pisarze w obecnych czasach nie mogą być tylko autorami. Muszą prowadzić kanały społecznościowe, organizować konkursy, nagrywać filmy, aranżować spotkania promocyjne, budować swoją społeczność czytelników. Niektórzy, w tym ja, zaczynają wydawać swoje powieści samodzielnie. To praca na cały etat, a może nawet na dwa etaty. Najważniejsze to kochać to, co się robi, i gdy przychodzą chwile zwątpienia czy zmęczenia, po prostu zrobić sobie przerwę. To zawsze pomaga.

Na wszystkich platformach streamingowych dostępny jest także audiobook, który czyta Filip Kosior.

(Fot. materiały prasowe) (Fot. materiały prasowe)

Share on Facebook Send on Messenger Share by email
Autopromocja
Zapach świeżych trocin
Autopromocja
Zapach świeżych trocin Agata Czykierda-Grabowska Zobacz ofertę promocyjną
  • Polecane
  • Popularne
  • Najnowsze