Luty i marzec to czas szczególnie dla nas trudny. Mamy dość zimowej diety, pogody i braku słońca. Często z powodu naszego nastawienia do świata cierpi nasza praca.
Jak nie dać się przesileniu i nie obniżyć naszej wydajności w pracy? Oto kilka wskazówek.
- nie wpadaj w pułapkę typu, "życie jest beznadziejne, ta praca jest beznadziejna, nie daję rady, chyba muszę odejść". Takie myślenie do niczego nie prowadzi, a ty pogrążasz się w czarnych myślach i załamujesz na samą myśl o poniedziałku.
- kolejna pułapka, to myślenie pt. "muszę pracować ciężej, muszę bardziej się starać". To myślenie tez nie poprawi ci nastroju, tylko sprawi, że będziesz myśleć o swojej pracy w kategorii ogromnego wysiłku. To także zdanie, które wywołuje stres, a stres w pracy ci nie pomoże.
- zamiast tego przyjrzyj się obiektywnie swojej pracy: czy dotrzymujesz terminów? Czy realizujesz założenia? Czy jest coś, co cię obiektywnie niepokoi? Czy może, wykonujesz wszystko jak zawsze, tylko brakuje ci energii i zapału?
- zrób sobie przerwę. Wyjedź na kilka dni, może na wspólny wyjazd z przyjaciółmi, może zakop się gdzieś na działce z nartami biegowymi albo książkami. Odsapnij od pracy.
- zmień dietę. Zacznij wprowadzać już świeże warzywa i owoce, pij wyciskane soki z owoców i dużo wody mineralnej.
- postaraj się odstawić mocną kawę i herbatę, alkohol, papierosy - zwiększają ogólny niepokój, pobudzają, działają depresyjnie.
- pomyśl o wprowadzeniu do swojego życia nowej aktywności, która przełamie rutynę w twoim życiu.