Zaczyna się niewinnie, bo od zwyczajnych dolegliwości, takich jak: skurcze, ciężkość, czy drętwienia nóg. Z czasem gdzieniegdzie pojawiają się „pajączki”, które nie są może estetyczne, ale te nie prezentują się groźnie. Uwaga: Jeśli na tym etapie nie zajmiesz się problemem, możesz mieć żylaki, a to objaw poważnej choroby, niewydolności żylnej, na którą cierpi już co druga Polka i co trzeci Polak. Możesz temu zapobiec, stosując profilaktykę i zabiegi zapobiegające eskalacji problemu.
Jakie są przyczyny powstawania żylaków?
Problemy zaczynają się, gdy żyły tracą elastyczność. Dlaczego tak się dzieje? Przyczyny mogą być różne, ale głównymi winowajcami wydają się być geny, hormony i styl życia.
Czynniki niesprzyjające:
- Nadwaga i otyłość – za sprawą nadmiarowych kilogramów zwiększa się ilość i ciśnienie przepływającej w żyłach krwi, czego nie wytrzymują z czasem kruche ścianki naczyń.
- Siedzący lub stojący tryb życia - osiem godzin siedzenia przy komputerze, często z nogą na nogę lub podkurczonymi obiema nogami prowadzi do zaburzeń krążenia i zastojów.
- Przeciążające sporty - forsujące marsze, biegi, ćwiczenia siłowe, jazda konna, czy tenis nadmiernie obciążają układ krążenia.
- Ciąża i poród – w tym szczególnym okresie wzrasta ilość pompowanej krwi w żyłach i znacząco podnosi się jej ciśnienie.
- Wysokie obcasy - nie pracują w nich sprawnie mięśnie stóp i łydek, prowadząc do zaburzeń w sprawnym przepływie krwi.
- Papierosy - zawarta w papierosach nikotyna przyspiesza niszczenie ścianek naczyń krwionośnych, przyczynia się do zwężenia żył i ich wapnienia.
- Terapia hormonalna - antykoncepcja i HTZ osłabiają ściany naczyń i wydolność krążenia.
- Wysoka temperatura - pod wpływem ciepła żyły rozszerzają się, a krew płynie wolniej.
Na ww. czynniki masz wpływ, na pozostałe, takie jak: wiek (wraz z upływem lat ściany naczyń są coraz słabsze), płeć (u kobiet problem występuje częściej, co zresztą pokazują badania), genetyka (skłonności dziedziczymy często po przodkach) – już nie.
Alarmujące statystyki!
Według statystyk, przytaczanych w podręcznikach akademickich i publikacjach naukowych, statystycznie w Europie żylaki nóg dotyczą 25-50% kobiet i 10-28% mężczyzn. W grupie wiekowej 20-34 lat stosunek kobiet do mężczyzn z chorobą żylakową wynosi 6:1, natomiast w przedziale 65-74 lat mniej - 1,5:1. Istotną przyczyną w powstawaniu przewlekłej niewydolności żylnej jest predyspozycja genetyczna - ryzyko choroby wynosi aż 89%, jeśli oboje rodzice również mieli żylaki.
Jak zapobiegać żylakom?
Przede wszystkim unikać czynników sprzyjających, modyfikując dotychczasowy styl życia.
- Odżywiać się zdrowo, dbając o stałą wagę.
- Siedząc przed komputerem pamiętać o właściwej postawie (ciężar ciała powinien opierać się na pupie) i poruszać co jakiś czas nogami pod biurkiem, palcami u stóp, wstać i pójść na spacer lub wejść i zejść kilka razy po schodach; pod biurkiem warto postawić na stałe podnóżek.
- Unikać zakładania nogi na nogę i siedzenia po turecku, a jeśli się zdarzy, postarać się zmienić szybko pozycję, kiedy tylko pojawi się uczucie cierpnięcia.
- Wybierać nieforsujące sporty, np.: gimnastykę, jogę, spokojne i niezbyt długie marsze – dobrze jest skonsultować wybór aktywności z lekarzem.
- Unikać sauny, solarium słońca i gorących kąpieli, stawiając na prysznic, najlepiej naprzemienny – ciepło, zimno.
- Przynajmniej częściowo zrezygnować z wysokich obcasów lub przejść na te do 5 cm., uznawane za bezpieczne.
- Rzucić palenie!
- Terapię hormonalną skonsultować z lekarzem, wskazując mu na problemy z krążeniem
a także genetyczne predyspozycje.
- Włączyć do codziennej diety suplementację rutyną lub pić codziennie łyżeczkę wyciągu
z kasztanowca (sok jest gorzki, ale systematycznie stosowany skutecznie wzmacnia ściany naczyń, nieprzyjemny smak neutralizują soki, np. z kwaśnych owoców).
Jak badać, czy grożą nam żylaki?
Jeśli zauważasz u siebie pierwsze objawy, np. syndrom ciężkich nóg, częste skurcze, często cierpnące łydki, po prostu się zbadaj. Służy temu ultrasonografia dopplerowska (USG Color Doppler), które jest nieinwazyjnym i całkowicie bezbolesnym badaniem układu naczyniowo-tętniczego. Umożliwia wykrycie nawet drobnych schorzeń tętnic i żył. - USG dopplerowskie pozwala uzyskać dokładny obraz naczyń krwionośnych, na podstawie którego jesteśmy w stanie ocenić ich strukturę, anatomię i drożność oraz stwierdzić występowanie ewentualnych nieprawidłowości – wyjaśnia dr Roman Prończuk z warszawskiej Kliniki Medi-Derm.
Badanie przypomina tradycyjne USG, z tym że odbywa się zwykle w pozycji stojącej. Po skończonym badaniu od razu powinniśmy otrzymać od lekarza informację o stanie naczyń, a także zalecenia profilaktyczne i ew. medyczne.
Jak pozbyć się żylaków?
Nieleczone żylaki przyczyniają się do zapalenia tkanki podskórnej i rozwoju owrzodzeń; sprzyjają powstawaniu zakrzepów i zakrzepowemu zapaleniu żył, a to z kolei może prowadzić do groźnego zatoru płucnego. Dlatego lekarze nie mają wątpliwości, że należy je usuwać.
Laser Cutera Nd-Yag 1064 nm. – na “pajączki”
Naczynka na nogach mogą wyglądać podobnie jak na twarzy, albo przyjmować formę niebieskozielonych żyłek, przeświecających delikatnie przez cienką powierzchnię skóry. Te rozszerzone usuwamy systemem laserowym Cutera Nd-YAG 1064 nm. Zasada działania lasera opiera się na wybiórczym pochłanianiu energii fali laserowej o długości 1064 nm. przez zawartą w naczyniach hemoglobinę. Proces pochłaniania energii powoduje koagulację (ścięcie) krwi, przez co naczynko ulega zwłóknieniu i wchłonięciu (cały proces trwa od 2-6 tygodni). Tą metodą możliwe jest zamykanie czerwonych i drobnych niebieskozielonych żyłek - do 2-3 mm. Jeśli naczynko było duże, po zabiegu może pojawić się siniak, obrzęk albo rumień, który zazwyczaj wchłania się w ciągu kilku godzin lub dni. Po zabiegu przez około 4 tygodnie nie należy korzystać z sauny, solarium. Należy wykonać od 1 do 3 zabiegów w odstępie co 4-6 tygodni. Usuwając problem na tym etapie unikniesz jego eskalacji, co nie zwalnia ze stosowania profilaktyki i zmiany trybu życia – w przeciwnym razie problem powróci.
Skleroterapia kompresyjna – na średnie żylaki
Metoda polega na podaniu środka farmakologicznego do wnętrza naczynia krwionośnego przy pomocy bardzo cienkiej igły. Wywołany w ten sposób kontrolowany odczyn zapalny prowadzi w rezultacie do zamknięcia światła poszerzonego naczynia, które kurczy się i staje się przez to mniej widoczne. Zabieg jest szybki i bezbolesny. Skuteczność po pierwszym zabiegu wynosi ok. 70-80 %. Po zabiegu trzeba nosić przez kilka dni specjalne pończochy uciskowe.
Leczone pajączki, drobne i średniej wielkości żylaki zanikają w ciągu od jednego do kilku tygodni - im większe naczynie tym dłużej zanika. Objawom gojenia początkowo towarzyszy mniejsze lub większe zaczerwienie, zasinienie, leczonej okolicy, które stopniowo ustępuje.
- Proponowana metoda w rękach doświadczonego lekarza jest bezpieczna, tańsza i często bardziej skuteczna, niż techniki laserowe i dużo mniej obciążająca niż techniki chirurgiczne – zapewnia dr Prończuk. Seria półgodzinnych zabiegów w ciągu kilku tygodni wyeliminuje problem.
Echoskleroterapia – na duże żylaki
To rodzaj skleroterapii przeprowadzany z użyciem leku w formie pianki pod kontrolą USG. Jest udoskonaleniem skleroterapii z użyciem płynu i cechuje się silniejszym efektem. Lekarz wykonujący zabieg echoskleroterapii ma możliwość precyzyjnego nakłucia żyły w optymalnym miejscu, ma kontrolę nad położeniem igły w żyle i rozprzestrzenianiem się leku. Echoskleroterapia stanowi cenne uzupełnienie innych małoinwazyjnych metod leczenia niewydolności żylnej, jak np. zamykanie naczynek laserem.
- Eliminuje to konieczność stosowania flebektomii, czyli operacyjnego usuwania żylaków. Zabieg jest bardziej skuteczny, pozwala likwidować dużo większe żylaki często leczone do tej pory wyłącznie metodami chirurgicznymi – wyjaśnia lekarz i dodaje, że w przypadku leczenia dużych i nawrotowych żylaków efekty są znacznie lepsze, niż przy użyciu środków płynnych. Technika echoskleroterapii pozwala wykonywać zabiegi na żyłach niewidocznych pod skórą, czyli głębiej położonych. Dotychczas interwencje w tych okolicach były możliwe najczęściej tylko z pomocą technik chirurgicznych, poprzez przecięcie skóry.
Echoskleroterapia - z uwagi na możliwość obserwacji zabiegu na ekranie USG, znajduje zastosowanie także tam, gdzie mamy do czynienia z trudnościami diagnostycznymi. Tak zwane żylaki nawrotowe, które pojawiają się po operacjach i są najczęściej wskazaniem do echoskleroterapii. Czas zabiegu to ok. 10-30 minut, samo podanie leku trwa kilkanaście minut i jest bezbolesne. Wykonuje się zwykle kilka wstrzyknięć w odstępach kilkutygodniowych.
Konsultacja merytoryczna dr Roman Prończuk, Klinika Medi-Derm.
Przydatne linki:
FLEBOLOGIA:
SKLEROTERAPIA:
ECHOSKLEROTERAPIA:
USG DOPPLER: