Miami Beach, 15 lipca 1997 roku. Po powrocie z porannego spaceru po klifie w Ocean Drive włoski kreator mody Gianni Versace zostaje zastrzelony pod swoją posiadłością Casa Casuarina. Zabójcą jest Andrew Cunanan, seryjny morderca i obsesyjny wielbiciel twórczości legendarnego projektanta.
Artykuł archiwalny
„Nie wierzę w poczucie dobrego smaku” – jak na ironię mawiał Gianni Versace, jeden z największych i najbardziej utalentowanych projektantów mody w historii, założyciel kultowego imperium stylu. Odwiecznie rywalizował o miano cesarza mody z Giorgio Armanim („Armani ubiera żonę, Versace ubiera kochankę tego samego mężczyzny”). Wyznaczając nowe trendy wychodził poza schematy. Nie powielał mody, lecz kreował ją od zera. Odważną stylistyką oczarował cały świat.
Był wizjonerem, zaciekłym indywidualistą, pracoholikiem i perfekcjonistą, ale też niezwykle otwartym i towarzyskim człowiekiem. Prowadził wystawne życie, otaczał się ludźmi z pierwszych stron gazet, nie stronił od imprez i blasku fleszy. Miał wszystko: talent, pieniądze, warte miliony dolarów imperium mody, kochającego mężczyznę u swego boku (przez lata związany był z modelem Antoniem D’Amico), Księżną Dianę za przyjaciółkę... Los jednak nie okazał mu litości. Dla mody poświęcił życie. Zmarł tragicznie 23 lata temu.
Historia przyszłego kreatora mody rozpoczęła się niepozornie, w malowniczym miasteczku Reggio Calabria na południu Włoch. Gianni Versace przyszedł na świat w 1946 roku jako trzecie z czworga dzieci krawcowej Franceski i sprzedawcy węgla Antonia. Jako mały chłopiec godzinami przesiadywał w małej szwalni swojej mamy, podglądając ją i inne krawcowe przy pracy. Pod okiem swojej rodzicielki zdobywał doświadczenie, a szycia nauczył się sam, robiąc szmaciane lalki ze skrawków materiałów znalezionych na podłodze pracowni. Tak wszystko się zaczęło.
Sztuką interesował się od zawsze. Mając zaledwie 9 lat zaprojektował swoją pierwszą suknię, a kilka lat później sprzedał w rodzinnym miasteczku pierwszą kolekcję sygnowaną własnym nazwiskiem. Później studiował architekturę, a w wieku 26 lat wyjechał do Mediolanu, gdzie zadebiutował kolekcją dla Florentine Flowers. Czteroletnia współpraca z marką okazała się owocna, dlatego zmotywowany sukcesem projektant zdecydował się stworzyć własną firmę pod szyldem Versace. Po otwarciu pierwszego butiku szybko stał się sensacją na międzynarodowym rynku mody i od razu przykuł uwagę branży swoimi ponadprzeciętnymi projektami, które z początku szokowały, jednak z czasem stały się wyznacznikiem tego, co naprawdę modne.
Inspirowały go kobiety, bogactwo, energia ulicy, barokowy przepych, starożytna Grecja i... Andy Warhol. „Lubię mieszać kultury” – powiedział Versace w jednym z wywiadów porównując się do Marco Polo. W swoich projektach wykorzystywał żywe kolory, odważne nadruki i seksowne kroje, co kontrastowało z wszechobecnym w owym czasie trendem opierającym się na prostocie i stonowanych barwach. Nie bał się odważnych eksperymentów. Banalne i oczywiste rozwiązania zupełnie go nie interesowały. Uwielbiał niecodzienne kombinacje (neonowe barwy zestawiał z czernią, skórę z jedwabiem itd.), a jego twórczość określano mianem „luksusowego klasycyzmu połączonego z jawną seksualnością”. To kwintesencja projektów Versace. Jak każdy twórca, oprócz pochwał zbierał też nieprzychylne opinie – niejednokrotnie zarzucano mu np. bezczelne sprzeciwianie się zasadom mody. Po sukcesie pierwszych kolekcji jego nazwisko stało się jednym z najważniejszych w świecie mody. W 1982 roku oferta marki powiększyła się o biżuterię, porcelanę i meble, a w 1989 roku powstała pierwsza kolekcja haute couture.
Jego znakiem rozpoznawczym stały się seksowne, balansujące na granicy wulgarności projekty. Z dumą nosiły je Linda Evangelista, Naomi Campbell, Claudia Schiffer, Cindy Crawford, Lisa Marie Presley i Kate Moss. Dzięki niemu nieznane wcześniej modelki zyskały rozpoznawalność na całym świecie. Versace był również twórcą kostiumów filmowych (ubierał m.in. Salmę Hayek i Demi Moore) i scenicznych (tworzył stroje dla Madonny, Eltona Johna i Tiny Turner).
Kilka miesięcy przed śmiercią wykryto u niego nowotwór. Pokonał chorobę, jednak wkrótce został zastrzelony przez obsesyjnego wielbiciela na progu swojej willi Casa Casuarina w Miami Beach. Rankiem 15 lipca 1997 roku Versace jak każdego dnia udał się na spacer po klifie w Ocean Drive. Gdy wracał, zabójca podszedł do niego i oddał dwa strzały w głowę projektanta. Mordercą okazał się niejaki Andrew Cunanan. Mężczyzna przez lata zabiegał o przyjaźń Gianniego, aż w końcu popadł w obsesję, która doprowadziła go do morderstwa. Kilka dni później popełnił samobójstwo. Od tego czasu imperium mody Versace zarządza Donatella, młodsza siostra projektanta, jego największa muza i krytyk. W naszej galerii możecie zobaczyć zdjęcia z ostatniego pokazu marki (kolekcja na sezon jesień-zima 2020-2021).
Historię życia i tajemniczej śmierci legendarnego projektanta przybliża nagrodzony Złotym Globem serial „American Crime Story. Zabójstwo Gianniego Versace” z 2018 roku. Produkcja szczegółowo obrazuje obsesję Andrew Cunanana na punkcie Versace i rysuje fascynującą sylwetkę mordercy rozkładając jego psychikę na czynniki pierwsze.
Choć serial zdobył ogromną popularność wśród widzów, rodzina zmarłego kreatora mody skrytykowała go za nieprawdziwe sceny. Niemniej jednak warto się z nim zapoznać, chociażby ze względu na fenomenalną obsadę aktorską. W rolach głównych występują bowiem uderzająco podobni do swoich pierwowzorów Darren Chris, Edgar Ramirez, Penelope Cruz i Ricky Martin. Produkcja dostępna jest na platformie Netflix.