Zmysłowe przezroczystości, klasyka z nutą nostalgii, zredefiniowany styl boho, wyraziste printy i słodkie pastele. Chociaż za oknem wciąż jeszcze zima w pełni, na Breuninger.com wypatrzyłyśmy już pierwsze zwiastuny wiosny.
Kolekcje pre-spring dostępne w ulubionym sklepie internetowym europejskich fashionistek to luksusowa zapowiedź sezonu zdominowanego przez - raz charakterny, innym razem subtelny i eteryczny - romantyzm. Na jakie wzory, kolory oraz kroje warto zwrócić szczególną uwagę. Podpowiadamy!
O debiutanckiej kolekcji Chemeny Kamali dla Chloé mówili wszyscy. Zapowiadając jesień 2024, irańsko-niemiecka projektantka wywróciła do góry nogami dość przewidywalne ostatnimi czasy zestawienia kluczowych trendów sezonu. Surowy minimalizm lat 90., nonszalancki streetwear osadzony w estetyce Y2K i ultraseksowną estetykę filmowych żon mafii przełamała seventiesową kobiecością. Nadchodzącej wiosny styl współczesnej hipiski nie tylko nie odchodzi do lamusa, ale wręcz nabiera na sile. Na wybiegach zrobiło się jeszcze bardziej romantycznie i poetycko. Estetykę boho kultywują marki takie jak Isabel Marant, Etro czy - nasza ulubiona - Zimmermann.
(Fot. Materiały partnera)
Wśród propozycji, które już teraz pojawiły się w ofercie sklepu internetowego Breuninger, królują słodkie pastele, printy przywodzące na myśl kwitnące łąki, tkaniny lekkie jak chmurka i zwiewne jak babie lato oraz stale rosnące na popularności przezroczystości. Na sukienkach, na eterycznych kompletach krojonych ze szlachetnego szyfonu czy prześwitującej organzy albo na spódnicach w klimacie retro. Znajdziecie tu zarówno wyrafinowane kroje na specjalne okazje, jak i wybory, które z łatwością przemycicie do codziennej garderoby.
Chociaż Mocha Mousse, kolor 2025 roku wg Instytutu Pantone, bezpośrednio odnosi się do czekoladowo-karmelowych słodkości, nam przywodzi na myśl ziemiste odcienie afrykańskiego safari. I nie jesteśmy w tych skojarzeniach osamotnione. Dyrektorzy kreatywni topowych domów mody zgodnie lansują bowiem nie tylko brązy, ale i przygaszone khaki, oliwkową zieleń, piaskowe beże oraz złamaną biel. Stonowane barwy inspirowane krajobrazem sawanny doskonale prezentują się w monochromatycznych total lookach, ale świetnie wypadną także w roli bazy dla bardziej wyrazistych kolorów czy wzorów. Na naszej liście życzeń między innymi kultowy trench z metką Burberry, zamszowe kowbojki od Isabel Marant i oversize’owa kurtka z kremowej skóry od Utzon.
(Fot. Materiały prasowe)
A skoro o wzorach mowa, nie możemy nie wspomnieć o zwierzęcych motywach, które kolejny już sezon z rzędu pozostają w kręgu zainteresowania najbardziej stylowych dziewczyn z branży mody. Nie bójcie się eksperymentować z lamparcimi cętkami czy printem imitującą skórę węża. Najlepiej zaprezentują się na sneakersach, spodniach z szerokimi nogawkami (nam marzą się te od Ganni i tak, znajdziecie ja na Breuninger.com) oraz zwiewnych sukienkach z naturalnym składem.
Mamy dobrą wiadomość dla wszystkich zadeklarowanych minimalistek oraz fanek ponadczasowej elegancji - o cichym luksusie nadal będzie głośno. Prostota nabiera jednak wiosną 2025 pikanterii. Projektanci nadają klasyce nowoczesnego twistu, wykorzystując do tego cały arsenał środków artystycznego wyrazu. Światowe wybiegi opanowały mocne garniturowe konstrukcje o miękkich liniach nonszalancko okalających sylwetkę, patchworkowe kombinacje materiałów, rzeźbiarskie draperie i mocne akcenty kolorystyczne.
(Fot. Materiały partnera)
Mistrzyni nieoczywistego szyku? Victoria Beckham, ex spicetka, która dziś realizuje się w roli projektantki, a od obcisłych crop topów i lateksowych spódniczek mini woli stylizacyjne wyrafinowanie. Podczas Paris Fashion Week zaserwowała nam pokaz ultrakobiecych rozwiązań, które choć wyraziste, nie stracą na aktualności przez wiele kolejnych sezonów. W rolach głównych kokieteryjne marszczenia, rozcięcia, asymetria oraz cekinowe i koronkowe wstawki. Podobnych propozycji szukać możecie także w wiosennych kolekcjach marek Chloé czy Dorothee Schumacher.
Moda luksusowa to sztuka łączenia tradycyjnego rzemiosła z nowoczesnym wzornictwem, o czym już na pierwszy rzut oka przekonacie się, wertując zakładkę nowości w sklepie internetowym Breuninger. Pachnie wiosną! I inwestycją, której nie pożałujcie przez długie lata.