Netflix zmienia zdanie. Karla Sofía Gascón, pierwsza transpłciowa aktorka nominowana do Oscara, pojawi się na gali dzięki wsparciu platformy. To zaskakujący zwrot po wcześniejszych kontrowersjach związanych z jej dawnymi wpisami w mediach społecznościowych. Czy ten ruch wpłynie na odbiór filmu „Emilia Pérez”?
Karla Sofía Gascón, hiszpańska aktorka nominowana do Oscara za rolę w filmie „Emilia Pérez”, potwierdziła swoją obecność na ceremonii rozdania nagród 2 marca w Los Angeles. Decyzja ta zapadła mimo wcześniejszych kontrowersji związanych z jej dawnymi wpisami w mediach społecznościowych, które wywołały ogromną falę krytyki.
Gascón, pierwsza otwarcie transpłciowa kobieta nominowana w kategorii „najlepsza aktorka”, początkowo została odsunięta od kampanii promocyjnej filmu przez Netflix po ujawnieniu jej starych, obraźliwych tweetów. Wpisy te zawierały komentarze o charakterze rasistowskim i ksenofobicznym, skierowane m.in. przeciwko muzułmanom oraz różnym mniejszościom. Aktorka przeprosiła za swoje wcześniejsze wypowiedzi, tłumacząc, że były one wynikiem ignorancji i błędów młodości.
– Wiem, że moje dawne posty zraniły ludzi. Jako osoba z marginalizowanej społeczności rozumiem to doskonale i bardzo przepraszam tych, których skrzywdziłam – wyznała w oświadczeniu.
Po fali krytyki Gascón wycofała się z kampanii oscarowej i nie pojawiła się na kilku ważnych ceremoniach, m.in. SAG i BAFTA. Jednak, jak donosi „The Hollywood Reporter”, Netflix postanowił wesprzeć aktorkę i sfinansować jej podróż do Los Angeles na ceremonię Oscarów. „To standardowa praktyka wśród wytwórni filmowych, które pokrywają koszty podróży swoich nominowanych gwiazd” – podaje źródło serwisu.
Według informacji podanych przez „Variety”, szczegóły dotyczące jej obecności, takie jak udział w czerwonym dywanie czy rozmowy z mediami, są nadal ustalane. Przed galą Gascón planuje również pojawić się na ceremonii wręczenia Cezarów w Paryżu 28 lutego.
W rozmowie z „The Hollywood Reporter” aktorka wyraziła wdzięczność za możliwość powrotu.
– Nie jestem pewna, co czuję, ale jestem wdzięczna za możliwość powrotu. Dziękuję wszystkim, którzy we mnie wierzyli – Netflixowi, producentom i moim kolegom. Możemy zamknąć tę piękną i trudną drogę, która rozpoczęła się trzy lata temu – wyznała Gascón.
Przypomnijmy, że kontrowersje wokół Gascón rozpoczęły się w styczniu, kiedy to ujawniono jej dawne wpisy w mediach społecznościowych. Zawierały one m.in. obraźliwe komentarze na temat muzułmanów, George'a Floyda oraz różnorodności w Hollywood. W odpowiedzi na krytykę, aktorka usunęła swoje konto na platformie X (dawniej Twitter) i wydała publiczne przeprosiny. Mimo to, współpracownicy z planu „Emilia Pérez”, w tym reżyser Jacques Audiard oraz aktorka Zoe Saldaña, wyrazili swoje rozczarowanie i zdystansowali się od jej wcześniejszych wypowiedzi.
Film „Emilia Pérez” zdobył aż 13 nominacji do Oscara, w tym dla najlepszego filmu oraz najlepszej aktorki pierwszoplanowej dla Gascón.
Decyzja Netflixa o wsparciu Gascón w jej uczestnictwie w Oscarach może świadczyć o chęci zakończenia sporu i skupienia się na artystycznych osiągnięciach filmu oraz jego twórców. Jak potoczy się dalsza kariera aktorki i jakie będą reakcje środowiska filmowego, okaże się w najbliższych tygodniach.
Źródła: variety.com; thehollywoodreporter.com