1. Zwierciadlo.pl
  2. >
  3. Kuchnia

Sobczak: makaron z zielskiem

Sezon rowerowy rozpoczęty. Dobrze i niedobrze za razem. Dobrze bo też mamy rower, niedobrze bo na hulajnogach przyjemniej jedzie się po ścieżce. Na razie uniemy z Hugisławem po wyprasowanej ścieżce rowerowej. Jak co dzień. Odkąd śniegi stopniały na tyle, żebyśmy mogli się przebić naszymi niewielkimi kółkami. Przysuwamy się bardzo blisko prawej krawędzi, żeby rozszalałe bicykle mogły mknąć bez przeszkód w siną dal. Zrobiło się tłoczno i niedługo będziemy chyba już jeździć po chropowatym chodniku. |Sezon rowerowy rozpoczęty. Dobrze i niedobrze za razem. Dobrze bo też mamy rower, niedobrze bo na hulajnogach przyjemniej jedzie się po ścieżce. Na razie uniemy z Hugisławem po wyprasowanej ścieżce rowerowej. Jak co dzień. Odkąd śniegi stopniały na tyle, żebyśmy mogli się przebić naszymi niewielkimi kółkami. Przysuwamy się bardzo blisko prawej krawędzi, żeby rozszalałe bicykle mogły mknąć bez przeszkód w siną dal. Zrobiło się tłoczno i niedługo będziemy chyba już jeździć po chropowatym chodniku.

Uśmiechamy się do siebie, szczerząc nasze bądź co bądź białe zęby. Misiowemu buzia się nie zamyka i to nie tylko dlatego, że podsusza ząbki. Ma swoje przemyślenia, którymi na szczęście jeszcze się ze mną dzieli i zadaje mi mnóstwo pomocniczych pytań. Cieszy mnie ta jego ciekawość świata. Codziennie wzbudzam ją w sobie na nowo, szczególnie że mały blondas nie pozwala mi o niej zapomnieć. Jedziemy sobie beztrosko. Ptaki śpiewają, hulajnogi terkoczą, Miś pyta: -Mamoooo – zawsze przeciąga to „o” na końcu do momentu aż spojrzę na niego lub coś odpowiem – wiesz jakie było pierwsze stworzenie na ziemi? Myślę chwilę. Pewnie jakaś bakteria albo robak. Pewności nie mam. -Ja wiem – informuje mnie moja mniejsza wersja – pantofelek! A pierwsza roślina to zielsko. Powiedział to z takim przekonaniem, że wierzę mu bezgranicznie. -Zjadł bym zielsko i makaron – dodaje po chwili, równie przekonany do swojego pomysłu. -Będzie zielsko z makaronem w takim razie, skręcamy do sklepu – informuję już tylko grzecznie herszta naszej dwuosobowej bandy.   Makaron ryżowy z zielskiem i nie tylko 

Składniki
  • makaron z brązowego ryżu
  • marchewka 1 duża
  • sezam czarny łyżeczka
  • orzechy włoskie garść
  • olej orzechowy lub sezamowy 1 łyżka
  • cebula czerwona
  • czosnek ząbek
  • pieprz zielony
  • kolendra nasiona
  • kozieradka szczypta
  • kolendra świeża
  • szczypta różowej soli
  • łyżeczka sosu Tamari
  • limonka 3 plasterki ze skórką
Sposób przygotowania
Makaron gotuję i odstawiam do ostygnięcia.   Na patelnię wrzucam pokrojoną cebulę, czosnek i nasiona kolendry. Dodaję szczyptę zielonego pieprzu i soli. Limonkę dokładnie myję. Kroję 3 plasterki razem ze skórką i szatkuje je na drobno. Dodaję na patelnię ze szczyptą kozieradki energicznie mieszam. Obraną i pokrojoną marchewkę wrzucam razem z czarnym sezamem i orzechami włoskimi. Łączę z ryżowym makaronem, podsmażam z łyżką oleju. Na koniec posypuję garścią posiekanej świeżej kolendry i polewam łyżką sosu tamari.   Pachnie świeżą kolendrą, orzechami i limonką. Po prostu ryżowy z zielskiem.

Share on Facebook Send on Messenger Share by email
Autopromocja
Autopromocja

ZAMÓW

WYDANIE DRUKOWANE E-WYDANIE
  • Polecane
  • Popularne
  • Najnowsze