1. Zwierciadlo.pl
  2. >
  3. Psychologia
  4. >
  5. Brakuje ci motywacji do pracy? Sprawdź, w czym leży problem – radzi Wojciech Eichelberger

Brakuje ci motywacji do pracy? Sprawdź, w czym leży problem – radzi Wojciech Eichelberger

Ilustracja Paweł Jońca
Ilustracja Paweł Jońca
Rozpoczynamy nowy cykl poświęcony ważnej części naszego życia, czyli pracy. Na początek zajmiemy się motywacją. Rzeczą równie cenną, co ulotną. Kiedy ją tracimy, zwykle obwiniamy się o lenistwo, brak ambicji czy silnej woli. – Lepiej jednak poszukać przyczyn tego stanu i sposobów na jego rozwiązanie – uważa Wojciech Eichelberger, psychoterapeuta, ale także trener i doradca biznesu.

Od lat pracujesz z liderami, szkolisz pracowników, uczysz efektywności i kreatywności. Co zrobić, kiedy brakuje motywacji do pracy – czy wtedy, gdy jesteśmy szefami, czy gdy jesteśmy podwładnymi?
Po pierwsze, żeby mieć motywację, dobrze jest być zdrowym, a przynajmniej niezbyt chorym. Nawet jeśli kochamy pracę, to gdy zabraknie nam sił, nie będziemy w stanie jej wykonać. Zatem by mieć ochotę wstać rano do pracy, trzeba zadbać o swoją bazową kondycję psychofizyczną. Gdy jednak okaże się, że to nie nasze zdrowie jest powodem, warto poszukać innych przyczyn. Wtedy może się na przykład okazać, że z jakichś powodów, z których do tej pory nie zdawaliśmy sobie sprawy, praca, którą wykonujemy, kłóci się z naszym sumieniem, z naszym systemem wartości, z naszym poczuciem godności albo z poczuciem sensowności i znaczenia. Takie refleksje warto potraktować poważnie i postarać się coś z tym zrobić.

Możemy nie mieć motywacji do pracy, która narusza nasze wartości?
Na pewno nie będzie to motywacja szczera i głęboka. Możemy dalej tam pracować, ale na zasadzie: „Jakoś się przemęczę, bo gdzie indziej tyle nie zarobię, przecież mam rodzinę, a tu mam ustaloną ścieżkę kariery”. Jakiekolwiek byśmy jednak mieli uzasadnienia i racjonalizacje, z własnym sumieniem nie wolno igrać, bo prędzej czy później zakończy się to depresją albo jakąś chorobą autoagresywną. Działanie przeciwko własnemu sumieniu, a nawet przeciwko zwykłemu poczuciu przyzwoitości jest w istocie groźną w skutkach autoagresją.

A więc konflikt sumienia, z którego nie zdajemy sobie sprawy, a możliwe, że nawet lekceważymy, może być powodem braku chęci do pracy?
Gdy wypieramy ze świadomości, czyli nie chcemy przyznać przed sobą, że działamy przeciw własnemu sumieniu i poczuciu przyzwoitości – często nasze organizmy zaczynają cierpieć na choroby autoagresywne, a zarazem próbują nam zakomunikować, że przeżywamy głęboki, nieuświadomiony konflikt. Może się tak zdarzyć, gdy organizacja, w której pracujemy, produkuje coś, co w naszym przekonaniu ludziom szkodzi, uzależnia ich lub mąci im w głowach – jak na przykład niektóre aplikacje adresowane do dzieci i młodzieży. Jeśli to sobie uświadomimy, to nasze zdrowie zależeć będzie w dużym stopniu od tego, czy wyrazimy nasz sprzeciw i podejmiemy jakieś kroki na rzecz zmiany systemu wartości i priorytetów firmy, w której pracujemy. Jeśli okaże się, że nie mamy takich możliwości lub że nasze usiłowania nie dają pożądanych rezultatów, warto zacząć przygotowywać strategię wymiksowania się z tej groźnej dla naszego sumienia i zdrowia sytuacji.

To nie takie proste!
No właśnie, tu pojawiają się trudności: „Gdzie znajdę tak dobrze płatną pracę? Gdzie znajdę taką firmę, która daje samochód służbowy, ubezpieczenia i karnety na siłownię?”. W moim gabinecie spotykam wiele osób, które mierzyły się z tym problemem. Większość z nich po krótkiej interwencji terapeutycznej czy coachingu, wspartym udziałem w rozwijających samoświadomość warsztatach, decydowała się na zmianę pracy. Często zatrudniali się w organizacjach, które wprawdzie dostarczały znacznie mniej w wymiarze materialnym, ale za to realizowały misję niekłócącą się z ich sumieniem i z poczuciem przyzwoitości. Inni zakładali firmy dostarczające ludziom tego, co uważali za ważne i pożyteczne. Zazwyczaj postępowali tak ci, którzy w wyniku pracy nad sobą odkryli, że dotychczas realizowali w życiu scenariusz napisany dawno temu jeszcze przez ich rodziców, a więc, że nie żyli własnym życiem. Na ogół takie zasadnicze metamorfozy przydarzają się ludziom w okresie zwanym kryzysem połowy życia. To dobry czas, bo wtedy mamy wystarczający kapitał środków i doświadczenia, by wybrać inną drogę niż ta, którą do tej pory bezrefleksyjnie podążaliśmy.

A inne przyczyny braku motywacji do pracy?
Nie będziemy biegli z radością do firmy, w której pracujemy poniżej naszych kwalifikacji i możliwości. Gdyby moim wiodącym zajęciem było sprzątanie po nocach korporacyjnych biurowców, to z pewnością nie byłaby to dla mnie praca radośnie motywująca, której chciałbym oddać całe serce i duszę.

Jednak nawet gdy jesteśmy zdrowi i wykonujemy pracę zgodną z naszym sumieniem i naszymi kwalifikacjami, to nie będziemy się do niej rwać, jeśli panuje w niej atmosfera przemocy, mobbingu, plotek i intryg. Kiedy więc brak nam zapału do pracy, warto przyjrzeć się także temu, czy kultura danej organizacji w istocie nam odpowiada. W przeciwnym razie będziemy tracić mnóstwo energii i czasu choćby na zmaganie się z toksycznymi postaciami. Wtedy trzeba albo zacząć próbować zmieniać tę organizację, albo jak najszybciej się z niej ewakuować.

A jednak wiele osób tkwi w miejscach, gdzie panuje mobbing...
Jeśli praca ma korzystny wpływ na życie innych ludzi, to dzięki wartościom, które tam realizujemy, będziemy zapewne w stanie mimo wszystko się w nią w pełni angażować. Tak może być na przykład, kiedy jestem prawnikiem i nie chcę, by ludzie niewinni byli pozbawiani wolności. Albo gdy jako lekarz ratuję skutecznie wiele ludzkich żyć, pracując w jakimś nieludzko i autorytarnie zarządzanym szpitalu. Wtedy motywuje mnie to, że działam zgodnie z moralnym imperatywem. To możliwe w wielu tak zwanych misyjnych zawodach.

W serialu „W garniturach” prawnicy jednej z kancelarii walczą ze sobą, a mimo to pracują z ogromnym zaangażowaniem.
Są ludzie, dla których liczy się przede wszystkim rywalizacja – to ona jest największą motywacją w ich pracy. Tak z reguły dzieje się w sporcie. Jesteśmy w stanie długo wytrzymać na przykład jakieś upokarzające nas zachowania trenera, jeśli jego metoda trenerska pomaga wygrywać z innymi.

Czyli same trudności w pracy to za mało, żeby stracić do niej motywację?
Tak. Jeśli praca realizuje jakąś ważną dla nas misję lub ważną potrzebę, to bez względu na przeszkody możemy mieć wysoką motywację do tego, aby mimo wielkich trudności i niedogodności wykonywać ją z pełnym zaangażowaniem.

Czasem jednak trzeba zmienić miejsce pracy właśnie po to, aby realizować swoje wartości. Dotyczy to najczęściej organizacji realizujących wzniosłe i ważne cele, ale na zasadzie: cel uświęca środki. Czyli gdy organizacja grzeszy hipokryzją, bo walcząc o wolność i godność jakiejś grupy czy społeczności, jednocześnie zniewala i upokarza swoich pracowników.

Warto w następnej kolejności przyjrzeć się, czy nasza firma jest „zdrowa”.
A więc czy wewnętrznie działa spójnie z wartościami, jakie postuluje na zewnątrz i jakich broni.
Nie powinno nam jednak umknąć z pola widzenia to, że praca wymaga też od nas emocjonalnej dojrzałości, dorosłości wyrażającej się przede wszystkim tym, że idę do pracy, która jest dla mnie ważna, niezależnie od tego, czy mi się tego dnia chce, czy nie chce podnieść z łóżka.

Masz rację, dorosły aspekt osobowości też motywuje do pracy.
Często tak właśnie jest. Gdy nasze wewnętrzne dziecko nie chce rano wstać z łóżka, wtedy dorosła część musi zakończyć zagorzały spór pomiędzy „nie chcę” a „powinienem” i podjąć dojrzałą decyzję w tej sprawie, czyli odpowiedzialnie wybrać. Jeśli więc nasze życie jest rozdarte pomiędzy „nie chcę” a „muszę”, to powinniśmy zastanowić się, czy nasza wewnętrzna instancja dorosłego, zdolna do podejmowania trudnych decyzji, jest wystarczająco ukształtowana. A jest ona niezbędna w samodzielnym życiu, pracy i w miłości. Dlatego, że to właśnie dorosły świadomie wybiera to, co jest mu potrzebne, by czuć się w porządku i czuć się spójnym, czyli także, by wywiązywać się ze zobowiązań i nie sprawiać zawodu swojemu otoczeniu.

Inna kwestia, że praca jest nam potrzebna do przeżycia. Kobietom, zwłaszcza samodzielnie wychowującym dzieci, motywacji do pracy chyba nigdy nie brakuje?
Matki wychowujące samodzielnie dzieci na ogół podejmują pracę, która pozwoli im łączyć ją z domowymi obowiązkami. I rzeczywiście, nawet wtedy, gdy ta praca staje się nielubianą koniecznością, zaciskają zęby i wypełniają zawodowe obowiązki w imię wyższej wartości i konieczności.

Co zatem, kiedy już odkryjemy, dlaczego nam się nie chce?
Jeśli przyczyną jest zdrowie, trzeba zacząć się leczyć i zmienić styl życia. Może się okaże, że trzeba także iść na psychoterapię – i wtedy należy iść, bo powodem braku chęci i sił do pracy bywa wypalenie zawodowe. A wypalenie to zawsze konsekwencja pracy w trybie autoagresywnym lub w trybie pracoholizmu. Z kolei pracoholizm zazwyczaj wynika z rodzinnego skryptu, który każe we wszystkim, co robię, i wszędzie, gdzie idę, pracować ponad siły, nie bacząc na to, że rezygnuję z siebie, że się wykańczam, gdyż wierzę, że tylko w ten sposób mogę zasłużyć na akceptację ważnych dla siebie osób.

A czy ty kiedyś straciłeś motywację do pracy?
Przede wszystkim zawsze wiedziałem, co jest dla mnie ważne, i to realizowałem. Jeżeli dane miejsce pracy w pewnym momencie zaczynało ograniczać moją misję i możliwości realizacji tego, co uznaję za ważne, odchodziłem. Konsekwentnie jednak podążałem w jednym kierunku, jakim jest pomaganie ludziom. Z biegiem czasu uzyskiwałem coraz więcej swobody i możliwości realizowania tej misji, aż w dużej mierze zawodowo stałem się swoim sterem, żeglarzem i okrętem. A dzięki temu, że nie bacząc na bezpieczeństwo finansowe i wizerunkowe, odchodziłem z tych miejsc, które mnie w realizacji tej misji ograniczały, nigdy nie straciłem motywacji do pracy.

Niestety nie wszyscy mają możliwość, by stać się swoim sterem, żeglarzem i okrętem.
To prawda, ale też nie zawsze jest to konieczne, aby realizować swoje wartości. Wystarczy zrezygnować ze złudzenia, że najważniejsze w naszym życiu są przyjemność i popularność. Wtedy jest szansa na to, że odnajdziemy motywację nie tylko do pracy zgodnej z naszymi talentami i wartościami, ale też do życia w ogóle.

Share on Facebook Send on Messenger Share by email
Autopromocja
Autopromocja

ZAMÓW

WYDANIE DRUKOWANE E-WYDANIE
  • Polecane
  • Popularne
  • Najnowsze