Mike Bundrant, coach i mistrz NLP, twierdzi, że gdy nie zaakceptujemy trzech prawd, dotyczących związków, nie będziemy w nich szczęśliwi. Oto one.
1. Twój partner ma inną perspektywę, która jest ważna
Ile czasu i energii trzeba poświęcić, żeby przekonać swojego partnera, że masz rację? Dużo. Większość ludzi w związkach jest zaangażowanych właśnie głównie w walkę o to, kto ma rację, a kto jej nie ma. Podczas tych starć połączenie między ludźmi zostaje przerwane. Zatem, wybieraj – czy wolisz mieć rację, czy
być blisko swojego partnera, wolisz wygrać, czy być szczęśliwa? Krokiem w kierunku dojrzałego związku jest uznanie, że twój partner ma prawo do swojej perspektywy, która jest tak samo ważna jak twoja.
2. W relacji nie otrzymasz wszystkiego, co chcesz
Dokonałaś świadomego wyboru, by żyć z drugim człowiekiem. Ten człowiek jest odrębną osobą z oddzielnymi od twoich pragnieniami. One czasem pasują do twoich, a czasem nie. Może masz jakieś wyobrażenia o związku, które nie są po drodze z wyobrażeniami partnera. Może chcesz coś, czego on nie che ci dać. Jeśli masz oczekiwania, że partner i relacja coś ci zapewnią - bezpieczeństwo, pieniądze, ekscytację, trójkę rumianych dzieci – możesz doznać rozczarowania. Jeśli szukasz dopełnienia w drugim człowieku, najpierw znajdź pełnię w sobie.
3. Twój partner nie jest twoim rodzicem
Kiedy łączymy się z partnerem z miejsca psychicznego deficytu, żyjemy w iluzji, że jest on naszym rodzicem. Mamy nadzieję, że tak dobrym, jakim rodzic nigdy nie był. I że on zapewni nam bezwarunkową akceptację. Będzie bardziej tolerancyjny, wyrozumiały i kochający niż istota anielska. Nic z tych rzeczy – lepiej pogodzić się z tym, że nie otrzymasz już tego, czego zabrakło ci w dzieciństwie. Gdy się zaakceptujesz ten fakt, możesz zabrać się za tworzenie związku dwojga dorosłych ludzi. A warto, bo to dopiero prawdziwa przygoda.