Skupione na pielęgnacji twarzy zapominamy, że skóra głowy też potrzebuje profilaktyki anti-aging. Wbrew pozorom, proces starzenia dotyczy jej w równie dużym stopniu i prowadzi do utraty gęstości oraz blasku włosów. Im szybciej wprowadzimy do codziennej rutyny odpowiednie kosmetyki i suplementy, tym skuteczniej zapobiegniemy wypadaniu kosmyków i utracie koloru związanej z wiekiem. Zapytałyśmy trycholożkę, jakie nawyki warto wdrożyć na co dzień, aby pasma wyglądały na mocne, gęste i zdrowe niezależnie od naszej metryki.
– Proces starzenia jest nieunikniony i warto pamiętać, że obejmuje również skórę głowy i włosy – mówi Monika Rutkowska-Wójcik, trycholog i edukatorka Kérastase. – Z zasady bardzo dużą uwagę przykładamy do codziennej pielęgnacji twarzy i ciała, natomiast na potrzebach skóry głowy raczej się nie koncentrujemy – a zdecydowanie warto.
Dlaczego? Bo nawet jeśli zadbamy o cerę, to osłabione, matowe włosy mogą zniweczyć nasze starania i dodać nam lat. Rzecz w tym, by w sposób naturalny zachować ich „młody” wygląd i nie musieć uciekać się do ich przedłużania czy zagęszczania – które może tylko pogorszyć kondycję cebulek.
Włosy, podobnie jak cera, tracą młody i zdrowy wygląd na skutek oksydacji – fizjologicznego procesu, który rozkłada włókna kolagenowe i uszkadza DNA komórek. Choć jest nieunikniony, to istnieją czynniki zależne od nas, które go nasilają i przyspieszają tempo starzenia. Są to przede wszystkim: stres, używki, zła dieta, brak wysiłku fizycznego, zaburzenia snu, zanieczyszczenie powietrza, promieniowanie UV. Jak zwraca uwagę ekspertka, dużą rolę w tym procesie odgrywają też zmiany hormonalne związane z wiekiem.
– Do najpowszechniejszych objawów starzenia się skóry głowy i włosów należą oczywiście siwienie i utrata gęstości, ale zwrócić uwagę musimy również na często pojawiającą się u kobiet w wieku menopauzalnym suchość i swędzenie skóry głowy, a nawet uczucie „bolących mieszków włosowych” czyli trychodynię – zwraca uwagę Monika Rutkowska-Wójcik. – Łodyga włosa również ulega przemianie: mieszki włosowe stają się mniej wydajne, a produkowane przez nie włosy, często słabsze i cieńsze – dodaje specjalistka.
Pierwszym krokiem do zachowania piękna włosów na dłużej jest zdrowy styl życia (który wpływa na ogólne tempo starzenia się organizmu) oraz prawidłowe nawyki pielęgnacyjne.
– Pielęgnacja skóry głowy w każdym wieku powinna obejmować klika etapów. Myjemy włosy tak często jak tego wymagają, zawsze dwa razy – instruuje ekspertka. – Dodatkowo, wykonujemy peelingi. W zależności od rodzaju naszej skóry raz na tydzień (skóra tłusta), raz na 2 tygodnie (skóra normalna) lub raz w miesiącu (skóra sucha). Warto przy tym pamiętać, że peeling powinien być dedykowany rodzajowi skóry. Ten rodzaj kosmetyku jest niezastąpiony: pięknie oczyszcza mieszki włosowe z zalegającego sebum i naskórka, zwiększa ukrwienie, a tym samym wpływa na lepsze odżywienie skóry i poprawia kondycję włosów. Co ważne, złuszczając skalp działamy również przeciwstarzeniowo. Po wykonanym peelingu na łodygę włosa powinna trafić odpowiednio dobrana maska lub odżywka, a po jej spłukaniu na skórę głowy aplikujemy serum zgodne z potrzebami naszej skóry.
1. Serum przeciw wypadaniu i siwieniu
Serum jest podstawą pielęgnacji anti-aging nie tylko w odniesieniu do twarzy, ale i włosów. To właśnie stosując maksymalnie skoncentrowaną formułę ze składnikami aktywnymi, zobaczymy najlepszy efekt „odmłodzenia” skóry głowy. Serum zawiera najcenniejsze składniki energetyzujące i antyoksydacyjne w wysokim stężeniu. Wmasowując je w skalp sprawiamy, że trafiają one wprost do osłabionych cebulek.
– Odpowiednio dobrane serum do rodzaju skóry głowy i jej potrzeb daje znakomite rezultaty – potwierdza Monika Rutkowska-Wójcik. – Jeśli problemem są nadmiernie wypadające włosy, to dobrym wyborem jest serum lub ampułki z Aminexilem 1,5%, czyli na przykład Genesis Serum Anti-Chute Fortifiant. Aminexil rozluźnia włókna kolagenowe wokół cebulki i sprawia, że nasz włos lepiej zakotwicza się w skórze właściwej, jest lepiej odżywiony i tym samym dłużej utrzymuje się w fazie wzrostu.
(Fot. materiały prasowe)
Tym, którzy chcą dodatkowo opóźnić proces siwienia włosów, trycholożka poleca formuły wzbogacone o substancje antyoksydacyjne – a więc zwalczające wolne rodniki i hamujące utratę melaniny, barwnika odpowiedzialnego za wyrazisty kolor pasm.
– Jeśli na skórze głowy pojawiają się przerzedzenia, czyli brak odrostu włosów, to idealnym wyborem będzie Densifique Serum Jeunesse, które zwiększa gęstość włosów poprzez zdolność do wybudzenia cebulek przebywających w stanie uśpienia. Obecny w serum kompleks Anti-OX cellurar dodatkowo chroni włosy przed stresem oksydacyjnym i utratą melaniny, czyli opóźnia siwienie.
(Fot. materiały prasowe)
Obiecującym składnikiem, który według badan naukowych przeciwdziała siwieniu włosów, jest także palmitoyl tetrapeptide-20. W eksperymencie z 2018 roku wykazano, że peptyd ten może zwiększyć produkcję melaniny aż o 50% po 3 miesiącach codziennego stosowania. Wciąż czekamy jednak, aby produkty z tą przełomową substancją ukazały się na polskim rynku. Na razie można kupić je wyłącznie w zagranicznych drogeriach online.
W przypadku osób z dużym problemem przerzedzenia włosów najlepszym rozwiązaniem jest stosowanie komplementarnego zestawu kosmetyków, które wzmacniają pasma na każdym etapie pielęgnacji. Warto rozważyć na przykład zestaw stymulujący porost włosów od Under Your Skin, na który składa się szampon, odżywka oraz serum pobudzające osłabione mieszki włosowe. To całościowa kuracja przeciw wypadaniu bazująca wyłącznie na naturalnych składnikach o przebadanej naukowo skuteczności – wśród nich znalazł się innowacyjny ekstrakt z kurkumy Capilia Longa. Udowodniono, że po 150 dniach stosowania kuracja pozwala ograniczyć utratę włosów aż o 89%.
(Fot. materiały prasowe)
Starzenie się włosów bezsprzecznie wpływa też na wygląd ich włókien. Słabnące cebulki wytwarzają cieńsze, bardziej matowe i łamliwe włosy. Z tego powodu wskazana jest też bardziej intensywna pielęgnacja pasm na długości – tak, aby nadać im zdrowy blask, przywrócić gładkość oraz uodpornić na uszkodzenia. Do rytuału pielęgnacyjnego warto włączyć dodatkowy kosmetyk regenerujący i odżywczy, taki jak maska Hair Rituel by Sisley Intense Nutrition Hair Care Mask. Uzupełnia ona niedobory lipidów we włóknach włosów, dzięki czemu odzyskują one miękkość i połysk. Dzięki kompozycji aż 5 naturalnych olejów (kokosowy, olej meadowfoam, olej moringa, makadamia, shea) oraz masła Kokum maska uelastycznia szorstkie, matowe pasma, a także zmniejsza ich łamliwość.
(Fot. materiały prasowe)
Czytaj także: Makijaż dla kobiet 50+ krok po kroku - wskazówki makijażystów
Dobrym uzupełnieniem kuracji anti-aging do włosów jest też kuracja doustna preparatami zawierającymi witaminy oraz minerały stymulujące wzrost nowych pasm. Warto sięgnąć po preparat, który z jednej strony będzie hamował utratę kosmyków, z drugiej zadba o ich pigmentację i opóźni pojawianie się siwych pasemek. Takie działanie ma suplement PROLAB Premium HAIRLAB z bogatą kompozycją ziół, witamin, mikroelementów i pierwiastków śladowych poprawiających kondycję włosów. W składzie tabletek widnieją m.in. biotyna, wyciąg z pokrzywy, ekstrakt ze skrzypu polnego, cynk, miedź, selen, a także kompleks witamin B.
(Fot. materiały prasowe)
Pamiętajmy jednak, by tabletki stosować tylko w ramach dodatku do zdrowej i różnorodnej diety – żaden suplement nie zastąpi bowiem składników odżywczych pozyskiwanych wprost z pożywienia. Aby wzmocnić włosy od środka, należy włączyć do codziennego menu naturalne źródła cynku, żelaza, witamin oraz opóźniających starzenie przeciwutleniaczy. Wskazane są zwłaszcza: czerwone mięso jako źródło żelaza (jedzmy je od czasu do czasu), owoce cytrusowe, natka pietruszki i papryka (kopalania witaminy C), orzechy migdałowe i włoskie, pestki słonecznika i dyni (źródło cynku), kakao oraz zielona herbata (dostarczają dużej dawki antyoksydantów).