Kompozytor i poeta. Czyli spotkanie na szczycie. Zafascynowany „Księgą tęsknoty” Philip Glass napisał muzykę do wybranych wierszy, nie przejmując się tym, że wiele z nich znalazło się już w repertuarze Leonarda Cohena z innymi melodiami.
Glass posłużył się czworgiem solistów i orkiestrą kameralną. Dwa głosy żeńskie i dwa męskie oplata instrumentami klawiszowymi (nie stroniąc od wyważonego stosowania elektroniki), eksponuje także trio smyczkowe, a kilka gwiazdorskich partii oboju wykonuje popularna Kate St. John. Leonard Cohen występuje w roli narratora i recytuje fragmenty wierszy. Nawet jeżeli nie jest to Cohen, do jakiego przywykliśmy, nawet jeżeli nie jest to „klasyczny” Glass – ta przygoda poetyckiego tekstu z muzyką dostarcza wyrafinowanych wzruszeń.
Mountain Music