1. Zwierciadlo.pl
  2. >
  3. Makijaż
  4. >
  5. Piękna i dostojna Sharon Stone niemal bez makijażu na gali Governors Awards. 66-letnia gwiazda stawia na autentyczność

Piękna i dostojna Sharon Stone niemal bez makijażu na gali Governors Awards. 66-letnia gwiazda stawia na autentyczność

Sharon Stone na gali Governors Awards (Fot. Gilbert Flores/Variety via Getty Images)
Sharon Stone na gali Governors Awards (Fot. Gilbert Flores/Variety via Getty Images)
Sharon Stone lansuje nową modę na czerwonym dywanie: świeży, naturalny makijaż, który podkreśla dojrzałą urodę, zamiast na siłę ukrywać wiek. Tą samą ścieżką już od dawna podąża Pamela Anderson. Aktorki, które w latach 90. uchodziły za symbol seksu, dziś nie czują już presji, by dostosowywać się do obowiązujących kanonów piękna. Są od nich wolne – i do tego samego inspirują kobiety takie jak my.

Na 15. gali rozdania nagród Governors Awards w Los Angeles Sharon Stone zapozowała w białej sukni do ziemi o minimalistycznym kroju. Kropką nad „i” jej stylizacji była elegancka, wysadzana kryształkami broszka w kształcie ważki. Zupełnie jakby mieniący się blaskiem srebra owad przysiadł na ramieniu aktorki.

(Fot. Steve Granitz/FilmMagic via Getty Images) (Fot. Steve Granitz/FilmMagic via Getty Images)

Ważka to symbol duchowego odrodzenia i wewnętrznej siły, które mają swoje źródło w dojrzałości umysłowej i emocjonalnej. Czy gwiazda myślała o tym przesłaniu, dobierając biżuterię na uroczystą galę w Hollywood? Nawet jeśli nie, to występ 66-latki na niedzielnym wydarzeniu był wspaniałym manifestem kobiecej siły i autentyczności.

Sharon Stone w niemal niewidocznym makijażu na czerwonym dywanie

(Fot. Steve Granitz/FilmMagic via Getty Images) (Fot. Steve Granitz/FilmMagic via Getty Images)

Do eleganckiej kreacji w odcieniu bieli aktorka dobrała bardzo subtelny makijaż i prostą, krótką fryzurę. Za jej makeup tego wieczoru odpowiedzialna była Meredith Baraf, wizażystka, która ma wśród swoich klientek wiele dojrzałych gwiazd, m.in. Brooke Shields. Celem było podkreślenie makijażem urody Stone, bez malowania jej twarzy „od nowa”. Cera aktorki nie jest idealnie jednolita – gdzieniegdzie widać przebarwienia, załamania, zmarszczki. Skóra została jedynie muśnięta bardzo lekkim podkładem, który nawilża, wyrównuje koloryt i dodaje blasku. Jak tłumaczy wizażystka, w dojrzałym wieku warto szukać fluidów, które „wtapiają się w skórę, nie mają tendencji do osadzania się w zmarszczkach i nie podkreślają porów”. Wśród swoich rekomendacji wymienia np. Chanel Les Beiges Healthy Glow Foundation.

U Sharon Stone makijażystka delikatnie podkreśliła też oczy – użyła w tym celu brązowej kredki (w odróżnieniu od czarnej, odciąga uwagę od zmarszczek) oraz tuszu do rzęs. Usta aktorki pokryła satynową pomadką w odcieniu zgaszonego różu. Ekspertka przekonuje, że połyskujące szminki sprawdzają się u dojrzałych kobiet lepiej, niż matowe, które mogą podkreślać nierówności na skórze ust.

(Fot. Gilbert Flores/Variety via Getty Images) (Fot. Gilbert Flores/Variety via Getty Images)

Powstały w ten sposób no makeup-makeup wydobył naturalne piękno aktorki, a jednocześnie pozwolił zachować jej autentyczność. Takie podejście do upiększania i makijażu jest coraz bardziej widoczne u gwiazd 50+, które zamiast konkurować z młodszymi koleżankami w branży, celebrują swoją kobiecą dojrzałość i traktują ją jak swój atut. Oby ten trend rósł w siłę i inspirował wszystkie pokolenia kobiet.

Share on Facebook Send on Messenger Share by email
  • Polecane
  • Popularne
  • Najnowsze