W Pawilonie Polskim podczas przyszłorocznego La Biennale zostanie zaprezentowana wystawa „Lary i penaty. O budowaniu poczucia bezpieczeństwa w architekturze”, projekt kuratorski Aleksandry Kędziorek.
Lary i penaty znalazły się w tytule zwycięskiego projektu nie bez powodu. To bóstwa opiekuńcze czczone w mitologii rzymskiej, mające chronić domowników przed nieszczęściami i strzec spiżarni i ogniska domowego. Aleksandra Kędziorek, historyczka architektury i kuratorka, wraz z zespołem artystów i architektów, stworzyła projekt wystawy, nawiązującej do tradycji traktowania architektury jako bezpiecznego schronienia przed żywiołami, katastrofami i wojnami.
Praca przywołuje zarówno realne, czysto techniczne, jak i ludowe praktyki i rytuały zakorzenione w kulturze od wieków, zapewniające ludziom poczucie sprawczości.
Wystawa, która obejmie całą przestrzeń pawilonu i jego fasadę, ma zachęcać do aktywnego zwiedzania, działając na różne zmysły. Prezentowane obiekty zostaną znalezione, stworzone lub zaprojektowane samodzielnie lub zespołowo przez architekta Macieja Siudę oraz artystów Krzysztofa Maniaka i Katarzynę Przezwańską.
Zamysł artystyczny zwycięskiego projektu zestawia ze sobą dwa porządki:
- bezpieczeństwa – reprezentowany przez obiekty zastane w budynku Pawilonu Polskiego, których obecność wynika z przepisów budowlanych, przeciwpożarowych czy BHP, tj. gaśnica, kłódka, czujka przeciwpożarowa (nieistniejąca, dodana przy okazji wystawy), główny wyłącznik prądu, kamera, znaki i wyjście ewakuacyjne. Są one zwykle postrzegane jako przezroczyste elementy infrastruktury budynku. Na wystawie zyskują zaś widoczność i artystyczną oprawę. Uzupełniają je dwa obiekty wypożyczone – drzwi do schronu oraz słupek graniczny, które odnoszą się do kwestii bezpieczeństwa w szerszym kontekście wojen i migracji.
- poczucia bezpieczeństwa – reprezentowany przez obiekty, które nawiązują do praktyk i rytuałów stosowanych od wieków w Polsce, związanych z budową oraz użytkowaniem budynku i jego najbliższego otoczenia. Należą do nich m.in. wiecha, różdżka radiestezyjna, podkowa nad wejściem, drzwi z niemalowanego drewna, kamień przydrożny, strach na wróble, skorupki jajek w fundamentach domów, gromnica i witki brzozowe do ochrony przed piorunami, butelka wmurowana w ścianę przez robotników, święty kąt, miseczki z jedzeniem dla domowników i ubożąt (słowiańskich duchów domowych) czy służące do wyganiania złej energii kije smugowe (słowiańskie palo santo).
Wystawa „Lary i penaty. O budowaniu poczucia bezpieczeństwa w architekturze” pokazuje, że granice między tym, co racjonalne i usankcjonowane prawem, a tym, co ma wymiar emocjonalny i odpowiada na potrzeby ludzkiej psychiki, nie są tak wyraźne, jak mogłoby się wydawać. Porządki bezpieczeństwa i poczucia bezpieczeństwa łączą się i przenikają.
– Staraliśmy się połączyć dwa skrajne porządki – efemeryczny, ezoteryczny, tradycyjny z porządkiem stricte zapisanym w warunkach technicznych, których architekci używają do projektowania budynków, żeby zapewnić bezpieczeństwo ich użytkownikom – tłumaczył podczas konferencji prasowej architekt Maciej Siuda.
A kuratorka Aleksandra Kędziorek zaznaczyła: – Tak jak na początku architektura chroniła nas przed żywiołami, tak teraz odpowiada na różne nasze lęki, też bardzo współczesne.
Wystawę „Lary i penaty. O budowaniu poczucia bezpieczeństwa w architekturze” będzie można oglądać od maja do listopada 2025 roku na Biennale Architektury w Wenecji.
Opiekunem Pawilonu Polskiego i organizatorem wystaw na Biennale Sztuki i Biennale Architektury w Wenecji jest Zachęta – Narodowa Galeria Sztuki, a oficjalnym komisarzem jest Hanna Wróblewska, ministra kultury i dziedzictwa narodowego.