Prestiżowy portal filmowy IndieWire opublikował niedawno zestawienie „The Best Cinematography of the 21st Century” obejmujące 40 filmów XXI wieku z najlepszymi zdjęciami. W rankingu znalazły się trzy polskie produkcje. Jesteście ciekawi jakie?
Ranking „The Best Cinematography of the 21st Century” portalu IndieWire dotyczy filmów zrealizowanych w XXI wieku, które zachwycają fenomenalnymi zdjęciami. W zestawieniu pojawiły się takie tytuły jak „Mistrz”, „Czarny łabędź”, „Zakochany bez pamięci”, „Moonlight”, „Skyfall”, „Zodiak”, „Kill Bill”, „Blade Runner 2049” i „Carol”. Nie zabrakło też polskich produkcji.
Na 37. miejscu uplasował się fabularyzowany dokument Michała Marczaka „Wszystkie nieprzespane noce” (2016), zrealizowany na podstawie autorskiego scenariusza. Bohaterem zbiorowym filmu jest warszawska młodzież, pokolenie dwudziestolatków urodzonych po 1989 roku. Organizują imprezy, przeżywają intensywne uniesienia miłosne i martwią się o swoją niepewną przyszłość. Film odniósł spory sukces w kraju i za granicą, zjednując sobie serca nie tylko młodej widowni. Został również doceniony na festiwalu w Sundance. „Reżyser i współautor zdjęć Michał Marczak stworzył filmowy portret niespokojnej młodzieży, który jest bardziej związany z francuską Nową Falą, niż z filmem dokumentalnym” – napisał portal IndieWire.
„Wszystkie nieprzespane noce” (Fot. materiały prasowe)
29. pozycja należy z kolei do nagrodzonego Oscarem dramatu „Ida” (2013) w reżyserii Pawła Pawlikowskiego. Autorami zdjęć do filmu są Łukasza Żal i Ryszard Lenczewski. Akcja filmu rozgrywa się w 1962 roku i ukazuje historię młodej zakonnicy (Agata Trzebuchowska), która dowiaduje, że jest Żydówką. Wraz ze swoją ciotką Wandą (Agata Kulesza), komunistką odsuniętą od władzy, wyrusza więc w podróż, podczas której odkrywa mroczną tajemnicę ciążącą na jej życiu. „Współczesne czarno-białe kino robi niewiele wysiłku, aby właściwie wyrzeźbić światło. W „Idzie” jest odwrotnie – autorzy zdjęć wręcz malują światłem historię młodej zakonnicy” – pochwalił portal IndieWire.
„Ida” (Fot. materiały prasowe)
Wysokie, bo aż siódme miejsce, zajęła natomiast trzykrotnie nominowana do Oscara (w tym za znakomite zdjęcia Łukasza Żala) oraz nagrodzona Złotą Palmą w Cannes „Zimna Wojna” (2018). Melodramat Pawła Pawlikowskiego przedstawia historię trudnej miłości dwojga uzdolnionych ludzi – obdarzonej niezwykłym głosem i energią Zuli (Joanna Kulig) oraz pianisty Wiktora (Tomasz Kot). Trwa zimna wojna. Doświadczeni życiowo bohaterowie miotają się pomiędzy Europą Zachodnią a blokiem wschodnim w poszukiwaniu szczęścia. Na początku rodzi się między nimi fascynacja. Wkrótce okazuje się jednak, że, mimo chęci, nie potrafią być razem. „Film „Zimna wojna” jest pod wieloma względami lepszą wizytówką operatora Łukasza Żala niż „Ida”, poprzedni czarno-biały film, który nakręcił dla reżysera Pawła Pawlikowskiego. W przypadku „Zimnej wojny” Pawlikowski i Żal podkręcają kontrast, jednocześnie podnosząc kamerę, aby mogła zagłębić się w sugestywne przestrzenie” – napisał IndieWire.
„Zimna wojna” (Fot. materiały prasowe)
Zaszczytne pierwsze miejsce zdobył western „Zabójstwo Jesse’ego Jamesa przez tchórzliwego Roberta Forda” w reżyserii Andrew Dominika. Zdjęcia do filmu wykonał Roger Deakins, dwukrotny laureat Oscara („Blade Runner 2049” oraz „1917”).
Pełne zestawienie można znaleźć .