Fascynująca saga florenckiego rodu Carrerów na podstawie bestsellerowej włoskiej powieści przenosi widzów w sam środek rozgrzanej słońcem Italii. Jeśli potrzeba wam słońca w tym ponurym okresie roku, wybierzcie się do kina na „Kolibra”.
Skąpana słońcem Toskania, lata 70. Błogie wakacje Carrerów upływają na relaksie w rytmie The Beatles, morskich kąpielach i wystawnych kolacjach. Wszystko się zmienia, gdy najstarszy syn, Marco, poznaje piękną Luisę, która na zawsze zagości w sercu chłopaka, zmieniając losy jego całej rodziny. Przez dekady jesteśmy świadkami pełnego emocji trójkąta miłosnego między Marco, tajemniczą Francuzką a piękną stewardessą. Oczami bohatera śledzimy niebywałe dzieje Carrerów na tle rzymskich uliczek, śródziemnomorskich klifów i paryskich alejek. To epicka podróż poprzez czas, przestrzeń i porywy serca mężczyzny, którego koleje losu stają się żywą kroniką florenckiego rodu na tle 50 lat włoskiej historii.
„Koliber” to ekranizacja bestsellerowej powieści Sandro Veronesiego o tym samym tytule. Sercem opowieści jest tu Marco (Pierfrancesco Favino), któremu na ekranie partnerują nominowana do Oscara Bérénice Bejo oraz zjawiskowa Kasia Smutniak. W tej pełnej wzruszeń i elegancji historii główny bohater prowadzi nas przez ponad pół wieku losów florenckiego rodu Carrerów w malowniczej scenerii europejskich metropolii i toskańskiego wybrzeża. Zachwycajacy „Koliber” stanowi także idealne remedium na jesienną aurę. Ta wielowymiarowa opowieść za pomocą pięknych zdjęć i wyjątkowej ścieżki dźwiękowej przenosi widzów w samo serce skąpanej słońcem Italii. Gorąco polecamy seans w kinie – wcześniej jednak zobaczcie zwiastun filmu, który prezentujemy poniżej.