1. Zwierciadlo.pl
  2. >
  3. Kultura
  4. >
  5. „Ptasie radio” – wiersz Juliana Tuwima pełen ptasiego świergotu

„Ptasie radio” – wiersz Juliana Tuwima pełen ptasiego świergotu

W „Ptasim radiu” skowronek, znany z melodyjnego śpiewu, wplata swoje trele w gwarne zebranie ptaków, dodając do niego lekkości i wiosennej radości. (Fot. Education Images / Contributor via Getty Images)
W „Ptasim radiu” skowronek, znany z melodyjnego śpiewu, wplata swoje trele w gwarne zebranie ptaków, dodając do niego lekkości i wiosennej radości. (Fot. Education Images / Contributor via Getty Images)

Spis treści:

  1. „Ptasie radio” Juliana Tuwima – humor, rytm i ptasie trele
  2. „Ptasie radio” – tekst

„Ptasie radio” Juliana Tuwima – humor, rytm i ptasie trele

„Ptasie radio” to jeden z najbardziej rozpoznawalnych wierszy Juliana Tuwima, przedstawiający gwarne zebranie ptaków. Utwór wyróżnia się zastosowaniem onomatopei, wiernie oddających odgłosy gatunków takich jak słowik, kukułka, dzięcioł czy szpak.

Tekst pełen jest humoru i dynamiki – każdy ptak próbuje przekrzyczeć pozostałych, tworząc prawdziwą kakofonię dźwięków. Wiersz bawi, ale również uczy, przybliżając dzieciom gatunki ptaków i rozwijając ich wrażliwość językową.

Dzięki rytmowi i melodyjności stał się inspiracją dla wielu adaptacji, w tym wersji muzycznych i radiowych. W czasach PRL-u jego fragmenty pojawiały się w programach dla najmłodszych, a do dziś jest chętnie wykorzystywany w edukacji.

„Ptasie radio” – tekst

Halo, halo! Tutaj pta­sie radio w brzo­zo­wym gaju,
Na­da­je­my au­dy­cję z pta­sie­go kraju.
Pro­szę, niech każdy na­sta­wi apa­rat,
Bo sfru­nę­ły się ptasz­ki dla od­by­cia narad:
Po pierw­sze – w spra­wie,
Co świ­tem pisz­czy w tra­wie?
Po dru­gie – gdzie się
Ukry­wa echo w lesie
Po trze­cie – kto się
Ma pierw­szy kąpać w rosie?


Po czwar­te – jak
Po­znać, kto ptak,
A kto nie ptak?
A po piąte przez dzie­sią­te
Będą ćwier­kać, świ­stać, kwi­lić,
Pit­pi­li­tać i pim­pi­lić
Ptasz­ki na­stę­pu­ją­ce:


Sło­wik, wró­bel, kos, ja­skół­ka,
Kogut, dzię­cioł, gil, ku­kuł­ka,
Szczy­gieł, sowa, kruk, czu­bat­ka,
Drozd, si­ko­ra i dzier­lat­ka,
Kacz­ka, gąska, je­mio­łusz­ka,
Dudek, trzna­del, po­śmie­ciusz­ka,
Wilga, zięba, bo­cian, szpak
Oraz każdy inny ptak.


Pierw­szy – sło­wik
Za­czął tak:
„Halo! O, halo lo lo lo lo!
Tu tu tu tu tu tu tu
Radio, ra­di­jo, dijo, ijo, ijo,
Tijo trijo, tru lu lu lu lu
Pio pio pijo lo lo lo lo lo
Plo plo plo plo plo halo!”.


Na to wró­bel za­ter­li­kał:
„Cóż to znowu za mu­zy­ka?
Muszę zaj­rzeć do słow­ni­ka,
By zro­zu­mieć śpiew sło­wi­ka.
Ćwir ćwir świrk!
Świr świr ćwirk!
Tu nie teatr
Ani cyrk!
Pa­trz­cie go! Na­stro­szył piór­ka!
I wy­dzie­ra się jak kurka!
Dość tych arii, dość tych liryk!
Ćwir ćwir czy­rik,
Czyr czyr ćwi­rik”.


I tak za­czął ćwi­rzyć, ćwi­kać,
Ćwier­kać, czyr­kać, czyk­czy­ri­kać,
Że aż kogut na pa­ty­ku
Za­piał gniew­nie: „Ku­ku­ry­ku!”.


Jak usły­szy to ku­kuł­ka,
Wrza­śnie: „A to co za spół­ka?
Kuku-​ryku? Kuku-​ryku?
Nie po­zwa­lam, roz­bój­ni­ku!
Bierz , co chcesz, bo ja nie ską­pię,
Ale kuku nie ustą­pię.
Ryku – choć do jutra skrzecz!
Ale kuku – moja rzecz”
Za­ku­ka­ła: kuku! kuku!
Na to dzię­cioł: stuku! puku!
Czaj­ka woła: czy­jaś ty, czy­jaś?
Byłaś gdzie? Piłaś co? Piłaś, to wyłaź!
Prze­pió­recz­ka: chodź tu! Pójdź tu!
Masz co? daj mi! rzuć tu! rzuć tu!


I od razu wszyst­kie ptaki
W szcze­biot, w świe­got, w zgiełk – o taki:
„Daj tu! Rzuć tu! Co masz? Wió­rek?
Piór­ko? Ziarn­ko? Korek? Sznu­rek?
Pójdź tu, rzuć tu! Ja ćwierć i ty ćwierć!
Lepię gniazd­ko, przy­lep to, przy­twierdź
Wi­dzisz go! Nie dam ci! Moje! Czyje?
Gniazd­ko ci wiję, wiję, wiję!
Nie dasz mi? Takiś ty? Wstydź się, wstydź się!”
I wszyst­kie ptaki za­czę­ły bić się.
Przy­fru­nę­ła pta­sia po­li­cja
I tak się skoń­czy­ła ta leśna au­dy­cja.

Julian Tuwim to mistrz rytmu i zabawy słowem, czego dowodem są jego ponadczasowe wiersze. „Ptasie radio” pełne jest ptasiego świergotu i chaosu, podobnie jak dynamiczna „Lokomotywa”, w której wagony suną w rytmie dziecięcej wyobraźni. Autor potrafił bawić humorem, co widać choćby w przygodach roztargnionego bohatera „Słonia Trąbalskiego”. Z kolei wiersz „Rzepka” to doskonały przykład zabawy powtórzeniami i rytmem, który sprawia, że tekst sam wpada w ucho. Wszystkie te utwory pokazują niezwykłą zdolność Tuwima do tworzenia rymowanych opowieści, które zachwycają kolejne pokolenia.

Share on Facebook Send on Messenger Share by email
Autopromocja
Autopromocja

ZAMÓW

WYDANIE DRUKOWANE E-WYDANIE
  • Polecane
  • Popularne
  • Najnowsze