Jedne z najbardziej imponujących malowideł znanych historii sztuki to freski w Kaplicy Sykstyńskiej. Kto namalował to wielkie renesansowe dzieło?
Obecny kształt Kaplicy Sykstyńskiej ma swój początek w marzeniach papieża Sykstusa IV. Papież pragnął, by Rzym stał się renesansowym centrum świata, i konsekwentnie realizował swoje zamierzenie. Kaplica powstała w jego watykańskiej rezydencji na fundamentach poprzedniej. Była gotowa w 1481 roku i jako bryła szczególnie się nie wyróżniała. Papież miał jednak plan – tak udekorować ją freskami, by oddawały potęgę i nieprzemijalność Kościoła.
Twórców było wielu. Freski w Kaplicy Sykstyńskiej zlecono malarzom z Toskanii. Byli to najwybitniejsi twórcy swoich czasów: Pietro Perugino, Domenico Ghirlandaio, Sandro Botticelli, Cosimo Rosselli, Luca Signorelli, Piero de Cosimo, Bartolomeo della Gatta, Fra Diamante i Pinturicchio. Zajęli się dekoracją ścian, malując je według dwóch motywów, staro- i nowotestamentowego: życia Mojżesza oraz Jezusa. Na tym jednak nie koniec, bo piękno malowideł, jakim są freski w Kaplicy Sykstyńskiej, przejawia się również w jej sklepieniu. Freskami ozdobił je sam Michał Anioł, największy – obok Leonarda da Vinci – twórca renesansu.
Obecność Michała Anioła w Kaplicy Sykstyńskiej wcale nie była na początku oczywista. Artysta uważał się przede wszystkim za rzeźbiarza. Gdy dostał od papieża Juliusza II zlecenie na grobowiec, nie powstrzymywał swojej twórczej weny i z rozmachem zaprojektował obiekt. Projekt okazał się zbyt kosztowny nawet na możliwości papieża. Urażony artysta wyjechał z Rzymu. Po kilku latach przywódca Kościoła postanowił go udobruchać i zlecił mu namalowanie fresków na sklepieniu Kaplicy Sykstyńskiej. Wielu uważało, że nie udźwignie zlecenia. Stało się inaczej. Dzieło – nad którym Michał Anioł spędził cztery lata i które podobno okupił wieloma godzinami w pozycji leżącej pod sufitem oraz mękami twórczymi, które doprowadziły go do depresji – okazało się zachwycające. Ponad pięćsetmetrową powierzchnię sklepienia artysta udekorował najważniejszymi scenami z Biblii, od stworzenia świata, przez grzech pierworodny, aż po potop. Choć Michał Anioł postąpił wbrew woli papieża, który pragnął, by na sklepieniu znalazło się dwunastu apostołów, nie ulegało wątpliwości, że zapisze się w historii jako najwybitniejszy twórca fresków w Kaplicy Sykstyńskiej. Na tym jednak nie koniec. Po dwudziestu latach ponownie otrzymał zlecenie udekorowania kaplicy, tym razem jej ściany ołtarzowej. Zleceniodawcą był papież Klemens VII. Namalowanie „Sądu Ostatecznego” zajęło twórcy pięć lat. Gdy odsłonięto dzieło, wśród widzów zapanowała konsternacja, a wręcz zgorszenie. Wszystko z powodu nagości, którą artysta obdarzył postacie w obliczu Sądu Ostatecznego. Tym razem Michał Anioł zapisał się w historii jako najbardziej skandalizujący autor fresków w Kaplicy Sykstyńskiej. Miesiąc przed śmiercią artysty, decyzją soboru trydenckiego, nagim postaciom domalowano szaty. Cenzury podjął się Daniele de Volterra, który zapisał się dzięki temu w historii sztuki jako… Majtkowy.
Starotestamentowe freski na ścianach dotyczą życia Mojżesza. Przedstawiają jego podróż do Egiptu, próby Mojżesza, przejście przez Morze Czerwone, Mojżesza na górze Synaj, ukaranie Koracha, Datana i Abirama oraz testament i śmierć Mojżesza. Na przeciwległej ścianie znajdują się freski obrazujące życie Jezusa. Można więc na nich zobaczyć jego chrzest, kuszenie Chrystusa, powołanie apostołów, kazanie na górze, przekazanie kluczy św. Piotrowi oraz Ostatnią Wieczerzę. Na sklepieniu znajdują się freski Michała Anioła przedstawiające dziewięć wydarzeń z Księgi Rodzaju. Są to: „Oddzielenie światła od ciemności”, „Stworzenie gwiazd”, „Oddzielenie ziemi od wód”, „Stworzenie Adama”, „Stworzenie Ewy”, „Grzech pierworodny i wypędzenie z Raju”, „Ofiara Noego”, „Potop” oraz „Pijany Noe”. Imponujący fresk na ścianie ołtarzowej przedstawia Sąd Ostateczny.
Źródło: Magdalena Giedrojć, „Wielu mistrzów kaplicy sykstyńskiej”, niezlasztuka.net [dostęp: 30.01.2024]