Podczas zimowych miesięcy tęsknimy za kolorami. Szare niebo i śnieg, którego nieskazitelna biel szybko nabiera burych kolorów w miejskiej przestrzeni sprawiają, że nie możemy doczekać się słońca i zieleni. Skoro do wiosny jeszcze chwila, spróbujcie w zabawie z dziećmi sami wnieść trochę życia i barw do swojego otoczenia.
Malowanie zazwyczaj kojarzy się z zajęciami plastycznymi w przedszkolu i szkole. Nauczyciel lub nauczycielka proszą rodziców i dzieci o przyniesienie farb, pędzli i bloku rysunkowego. Rodzice kupują potrzebny zestaw, dzieci zanoszą go do szkoły, a potem przynoszą w teczkach prace z całego półrocza. To nie oznacza jednak, że takie lekcje zapewniają artystyczny rozwój naszych pociech. Niezależnie od tego, co maluchy robią w szkole, bawmy się z nimi w domu w malowanie i tworzenie.
Malowanie na lekcjach plastyki odbywa się najczęściej w salach lekcyjnych, przy stolikach. W domu możecie sobie pozwolić na więcej swobody. Wygospodarujcie trochę miejsca i spróbujcie przenieść warsztat malarski na podłogę. Najlepiej oczywiście wcześniej się do tego przygotować: kupić folię lub zaopatrzyć się w foliowe worki, które wystarczy przeciąć i rozłożyć na panelach lub dywanie. Poszukajcie dużych arkuszy papieru – dzieci lubią mieć dużo miejsca na artystyczne zabawy. Takie arkusze znajdziecie w sklepach papierniczych lub dla plastyków, a nawet w znanej wszystkim, skandynawskiej sieci sklepów z artykułami do wyposażenia wnętrz. Miejcie w pogotowiu kilka pędzli o różnej grubości i farby, najlepiej plakatowe, z adnotacją, że są bezpieczne dla dzieci. Wtedy będziecie mogli malować nie tylko pędzlami, ale również paluszkami, co maluchom sprawia wielką przyjemność. Pomalujcie im dłonie różnymi kolorami i pokażcie, jak mogą odciskać ich kształt na papierze. To samo możecie zrobić ze stopami. Wtedy najlepiej zdjąć maluchowi ubranie i zostawić go w samej bieliźnie lub założyć fartuszek, a po skończonych malarskich eksperymentach włożyć go prosto do wanny.
Zamiast na kartce papieru, możecie malować też na płótnie. Takie podobrazia dostępne są w regularnej sprzedaży, trzeba tylko znaleźć niedrogi sklep. Możecie kupić białe lub z gotowymi konturami postaci, które trzeba pokryć farbami. Płótno jest dużo trwalsze niż arkusz papieru, a jeśli maluch namaluje coś, co mu się szczególnie spodoba, zawsze możecie powiesić je na ścianie obok innych obrazów.
Włączcie się w zabawę. Możecie stworzyć malunek wspólnie, bawić się w mieszanie kolorów i nauczyć dzieci, jak łączyć barwy, żeby powstały inne odcienie. Namalowanie takiego obrazu to nie tylko świetna zabawa, ale kolorowe wspomnienie, które zawsze będzie wywoływało uśmiech wszystkich domowników.
Artykuł we współpracy z