Mój afekt do dyni jest powszechnie znany. Chętnie się nim afiszuję. Nie wstydzę się dyniowego zauroczenia. Uważam jej obfitość kształtów i kolor za wyjątkowe. Smak uniwersalny i wszechstronny.
Z dynią w kuchni można wszystko. Naprawdę to nie przesada. A od dawna przymierzam się do zupy z dzieciństwa – dyniowa na mleku z lanymi kluseczkami. Co za smak! Tymczasem piekę ciasto. Ma tę zaletę, że się nie starzeje. A raczej starzeje smakowicie. Z każdym dniem nabiera smaku i jest przyjemnie wilgotne.
Przepis na jesienne ciasto z dynią i pomarańczą
Składniki:
- 250 g dyni startej na tarce
- 200 g mąki pełnoziarnistej (użyłam marki Lubella)
- 150 g drobnego cukru trzcinowego
- 1 opakowanie cukru z prawdziwą wanilią
- 2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
- 3 jajka wiejskie
- 200 g masła
- 3 łyżki skórki otartej z pomarańczy
- szczypta soli
- 3 łyżki konfitury pomarańczowej
- cukier puder do posypania ciasta
Sposób przygotowania:
Piekarnik nagrzać do temperatury 180°C. W rondelku rozpuścić masło na małym ogniu. Dodać cukier trzcinowy i cukier z wanilią, wymieszać. Podgrzewać razem, aż cukier się rozpuści. Zdjąć garnek z ognia i przestudzić. Dodać skórkę otartą z pomarańczy, żółtka i dynię. Wymieszać. Mąkę wymieszać z proszkiem do pieczenia. Białka ubić na sztywno ze szczyptą soli. Do masy dyniowej dodawać stopniowo mąkę i mieszać. Na końcu delikatnie wmieszać pianę z białek. Ciasto przełożyć do formy wyłożonej papierem do pieczenia. Wyrównać wierzch i wstawić do piekarnika. Piec ok.40-45 minut do tzw. suchego patyczka. Wyjąć na kratkę i przestudzić. Kiedy ciasto będzie jeszcze nieco ciepłe, posmarować cienko wierzch konfiturą pomarańczową i posypać cukrem pudrem.
Wszystkiego pysznego!
Autorka prowadzi blog kuchennymidrzwiami.pl