1. Zwierciadlo.pl
  2. >
  3. Psychologia
  4. >
  5. Aby osiągnąć spełnienie, wcale nie musisz wyrzekać się poczucia komfortu – twierdzi hinduski nauczyciel Deepak Chopra

Aby osiągnąć spełnienie, wcale nie musisz wyrzekać się poczucia komfortu – twierdzi hinduski nauczyciel Deepak Chopra

Trzeba wiedzieć, kiedy skakać na główkę i do jakiego zbiornika wodnego. Jeśli jesteśmy do takiego skoku przygotowani, nie stresuje on nas. (Ilustracja: iStock)
Trzeba wiedzieć, kiedy skakać na główkę i do jakiego zbiornika wodnego. Jeśli jesteśmy do takiego skoku przygotowani, nie stresuje on nas. (Ilustracja: iStock)
Unikaj pokusy wdawania się w bardzo ryzykowne sytuacje. Uporządkuj swój dom i finanse, ze stresujących okoliczności wydobywaj się wcześniej niż później. Na codziennym poziomie żyj w strefie komfortu, aby nie doprowadzić do utraty kontaktu ze zdrową energią życiową – uczy hinduski nauczyciel życia Deepak Chopra.

Czasem przychodzi czas słabości, może nawet totalnej bezbronności – kiedy samo czytanie czy słuchanie o tym, żeby porzucić ciepło strefy komfortu, nie tylko stresuje, ale dołuje i boli. Nic strasznego czy wielkiego się nie dzieje, a nam po prostu się nie chce: działać, zmieniać a nawet jechać na wakacje. Tylko co zrobić z coraz silniejszym poczuciem presji, żeby czym prędzej znowu wziąć się do jakiejkolwiek roboty, najlepiej rozwojowej, zanim zbyt długie przebywanie w strefie komfortu wyjdzie nam na złe?

Jeśli jesteśmy w takim miejscu, warto zacząć myśleć w sposób bardziej wschodni niż zachodni i odkryć, dlaczego znaleźliśmy się akurat w tym punkcie. Dać umysłowi odetchnąć a połączyć się ze swoimi uczuciami i ciałem, ale nie na siłę. I wcale nie chodzi tu jedynie o medytowanie ani chodzenie boso po łące. I nie o to, by być jak liść na wietrze. Deepak Chopra – lekarz amerykański, ale hinduskiego pochodzenia, człowiek z wykształceniem medycznym, ale też filozof i propagator wdrażania w dzisiejsze życie holistycznego podejścia ajurwedy – uczy, jak osiągać prawdziwe przełomy oraz spełnienie, przekonując, że nie musi to oznaczać wyrzeczenia się poczucia bezpieczeństwa i komfortu. Wręcz przeciwnie, to ego chce brawury. Dusza – spokojnej ewolucji oraz wygody.

Energia, która podąża za uwagą

Energią życiową wcale nie trzeba zarządzać, ale żyć z nią w zgodzie, bo jest nam potrzebna do zmiany, która wpisana jest w życie. Chopra przyznaje, że egzystencja bez podejmowania ryzyka zatrzymuje nas w miejscu, w którym nie chcemy już być. Tyle że trzeba wiedzieć, kiedy skakać na główkę i do jakiego zbiornika wodnego. Jeśli jesteśmy do takiego skoku przygotowani, wcale nas on nie stresuje, bo umiemy oszacować ryzyko. Takie ryzyko prawdziwie nas cieszy i w pewnym sensie jest komfortowe.

Hinduski mentor zauważa, że jest różnica między zdrową i służącą nam energią, a energią niezdrową, która zdaje nas na łaskę impulsów i nakręcania negatywnych emocji. Pierwsza z nich – i to ta, z którą warto się sprzymierzyć – jest płynna, elastyczna, miękka, zrównoważona, powiązana z pozytywnym odczuwaniem i dzięki temu naturalnie dynamiczna. Jeśli zaś czujemy szarpaninę nastrojów, twardość wynikającą z napięcia lub zamrożenie emocjonalne – to oznacza, że jesteśmy w objęciach tej drugiej, która nasila objawy stresu.

Energia jest potężniejsza niż materia – pod warunkiem, że jesteśmy świadomi, jak działa. Jeśli tak jest, możemy skoncentrować się na swojej woli i rozpoznać wewnętrzną przestrzeń ciszy i spokoju. Wówczas nasze wnętrze jest uporządkowane, a świat zewnętrzny widzimy z szerszej perspektywy. Nie targają nami konflikty, potrafimy wznieść się ponad czasowe zakłócenia. Nic nie jest w stanie na dłużej zachwiać naszą łodzią, przy czym nie oznacza to, że nie doświadczamy złości, lęku czy smutku. One jednak szybko mijają i nie wpływają na nasze wybory. Wyrastamy ponad pragnienia, wyzwalamy się spod ich presji, ale też nie stawiamy im oporu. Wychodzimy ze schematów umysłu – poczucia braku czy bycia niewystarczającym.

Jeśli z kolei nasza świadomość jest uwarunkowana, trawmy w ciągłym niepokoju, który prowadzi nas albo do nerwowych ruchów, albo do zastygnięcia – co w końcu doprowadza do wypalenia.

Magia czasu

Deepak Chopra twierdzi, że głównym stresorem i czymś, co szkodzi naszej życiowej energii jest czas, a dokładniej jego niewłaściwe postrzeganie. Wydaje nam się, że w każdej sekundzie działa on na naszą niekorzyść, bo przecież przez to, że on tak szybko biegnie, starzejemy się, tracimy siły i okazje, żeby mieć więcej i być tym, kim mamy być. Tak naprawdę czas nas przeraża, bo ścigamy się z nim wiedząc, że i tak nie wygramy. I to nas frustruje, i truje energię. Podejmujemy rozpaczliwe próby mierzenia się z nim – nie tylko chcemy zachować ładny wygląd i młodzieńczy wigor, ale też za nic nie chcemy, żeby przeciekał nam przez palce. To z tego drugiego powodu siedzenie w strefie komfortu wydaje się jakimś niewyobrażalnym marnotrawstwem. Takie podejście zasługuje na przedefiniowanie, bo negatywne przekonania na temat czasu i obawy związane z jego upływem wystawiają nas na ciągłą presję deadline’u.

Według wschodniego podejścia propagowanego przez Deepaka Choprę, czas można i należy kontrolować, ale wyłącznie tu i teraz. Chodzi o to, żeby zarządzać nim na poziomie każdego dnia, każdej godziny i w każdej minucie dbać o swoją wygodę rozumianą jako coś, co działa dla naszego dobra. Tak można uczynić życie jedną wielką strefą komfortu.

Zdrowe ukierunkowanie

Życie stanie się wielką ideą, której pragniemy, a rozwój i tak nas dogoni, jeśli zaopiekujemy się codzienną chwilą – to nad nią należy się pochylić. Nasz organizm nie lubi nieregularnych godzin pracy, chodzenia spać o różnych porach, jedzenia byle czego i byle kiedy. Nie uda się dokonać wielkich rzeczy, przeżyć wewnętrznej transformacji czy zająć się samorealizacją, jeśli na tym codziennym poziomie nie będziemy rozsądni i poukładani. Nasz mózg – główny zawiadowca wszystkich procesów życiowych – nie znosi odwlekania, wątpienia, niezdecydowania, impulsywności, niechlujności, braku celu, dryfowania. Nasze komórki nie cierpią nieukierunkowania. Jeśli żyjemy w takim nieuporządkowaniu, pojawia się nieuważność, roztargnienie, nieskoncentrowanie, samodestrukcja. Tracimy wówczas kontakt z naszymi mechanizmami radzenia sobie, opuszcza nas odporność psychiczna i zdrowie fizyczne. Zdaniem hinduskiego lekarza – w takich okolicznościach zapraszamy do swojego życia wypadki, choroby i traumy, a także przemoc i autoagresję. Nasz świat staje się jednym wielkim chaosem, chociaż wydaje się, że jest dobrze, bo dużo się dzieje, a my dajemy radę. W istocie jesteśmy jednak zdestabilizowani emocjonalnie, metabolicznie, hormonalnie. Nasz stan pogarsza się na tyle, że dokonujemy złych wyborów a na poziomie fizjologicznym żyjemy tylko po to, by przetrwać. Stąd rodzi się frustracja i poczucie nieszczęścia.

Praca u podstaw

Jak zatem doprowadzić się do porządku? Deepak Chopra ma garść cennych, konkretnych rad.

Trzymaj się stałego dziennego harmonogramu, unikaj radykalnych zmian w diecie czy aktywności. Zredukuj zakłócenia w pracy, wprowadź zgodę w domu, wydobywaj się ze stresujących sytuacji szybciej niż później. Odpoczywaj w spokoju dwa razy dziennie. Zawsze dawaj sobie czas, żyj w przekonaniu, że masz go pod dostatkiem i nie śpiesz się. Wiedz, że niektóre sprawy same się rozwiązują, ale kiedy pojawia się taka konieczność – podejmuj decyzje: nie odkładaj ich na później i nie rozpraszaj się. Poświęcaj uwagę temu, co jest bezpośrednio przed tobą. Nie mnóż zadań, bo dzielenie uwagi prowadzi do zamieszania i słabnięcia koncentracji. Zabezpieczaj się i unikaj pokusy wdawania się w bardzo ryzykowne sytuacje.

Deepak Chopra, autor bestsellerów o duchowym rozwoju często w nich apeluje: pozostań w strefie komfortu. W tym celu uporządkuj swój dom i finanse, nie doprowadzaj otoczenia do takiego stanu, że trzeba je sprzątać przez więcej niż jeden dzień i nie wydawaj ostatnich pieniędzy.

Gdy już dookoła ciebie zrobi się czysto, zajrzyj do swojego wnętrza i sprawdź, czy jest tam jeszcze niepokój – bo być może jego część już odeszła. Uwolnij stłumiony gniew bez tracenia kontroli lub ranienia innych. Wyrzeknij się przemocy w myśli i słowie. Bądź bardziej odporny emocjonalnie. Być może będzie się to wiązać z koniecznością pracy wewnętrznej, ale zacznij od prostych spraw – tych, które są najbliżej ciebie. Najbardziej bowiem wykańcza nas to, że nie mamy kontroli nad własnym życiem. Całkowitej nigdy nie będziemy mieć, ale możemy żyć w ładzie.

Swoim zagubionym w emocjach pacjentom Chopra podpowiada: „Idź do domu i wysprzątaj go. Codziennie po wstaniu pościel swoje łóżko. Jedz codziennie zdrowe śniadanie chociaż przez tydzień. Wyjdź do pracy 15 minut wcześniej. A potem wróć i pogadamy, co cię gryzie”.

Cały ten czas

Naszym celem jest życie w taki sposób, jakby cały czas należał do nas. Każda komórka naszego ciała, kiedy się jej nie przeszkadza stresem, żyje tak, jakby była nieśmiertelna – twierdzi Chopra. Umysł tnie życie na regularne plasterki: dni, tygodnie, miesiące, lata – ale zawsze lęka się końca, który nieuchronnie nadejdzie.

Kiedy ciało oraz umysł są zadbane i zrelaksowane – żyją chwilą, a każdy moment łączy z kolejnym w jeden strumień. Naturalnie dążą do komfortu i mądrze jest im to zapewnić, a odwdzięczą się nam mocą, z którą zrobimy, co zechcemy.

Warto przeczytać:

  • Deepak Chopra, „Odbudowa ciała, ożywianie duszy. Jak stworzyć nowego siebie”, wyd. Laurum;
  • Deepak Chopra, „Duchowe rozwiązania. Odpowiedzi na największe życiowe wyzwania”, Laurum.
Share on Facebook Send on Messenger Share by email
Autopromocja
Autopromocja

ZAMÓW

WYDANIE DRUKOWANE E-WYDANIE
  • Polecane
  • Popularne
  • Najnowsze