Według Daniela Golemana, autora światowego bestsellera „Inteligencja emocjonalna”, życiowy sukces jedynie w 20 proc. zależy od IQ. Reszta – jak twierdzi amerykański psycholog – to kwestia emocjonalnej samoświadomości i empatii. Osoby o wysokiej inteligencji emocjonalnej umieją łatwiej odgadnąć potrzeby i uczucia ludzi, co pomaga zarówno w rozwijaniu kariery, jak i budowaniu udanych relacji w życiu prywatnym. Jak rozpoznać, czy mamy wysoki iloraz inteligencji emocjonalnej? Decydujące mogą być 3 czynniki.
By określić poziom naszego „emocjonalnego IQ”, nie trzeba rozwiązywać skomplikowanych testów. Wystarczy przyjrzeć się bliżej słowom oraz gestom, które kierujemy do innych osób. Zwyczajna rozmowa z członkiem rodziny albo koleżanką z pracy może zdradzić nam, w jakim stopniu jesteśmy zdolni do współodczuwania i zarządzania własnymi emocjami. A to, jak się okazuje, umiejętności, którymi może poszczycić się wielu ludzi sukcesu.
Na przestrzeni ostatnich trzech dekad udowodniono, że wysoka inteligencja emocjonalna wiąże się m.in. z łatwiejszym osiąganiem wpływowej pozycji w grupie. Osoby nią obdarzone często zostają liderami i tak są postrzegane. Umiejętność właściwego odczytywania emocji pozwala im zawczasu dostosować komunikat do potrzeb odbiorcy (lub grupy odbiorców), czym wzbudzają powszechne zaufanie. Lepszy wgląd w sferę emocji innych ludzi pomaga im też w skuteczniejszym przekonywaniu do swoich racji. Dzięki temu osobom o wysokiej inteligencji emocjonalnej często łatwiej osiągać kolejne stopnie zawodowego rozwoju. Ponadto posiadacze tej cechy są bardziej asertywni – dzięki umiejętności kontroli własnych stanów emocjonalnych lepiej bronią swoich granic przy jednoczesnym poszanowaniu potrzeb i uczuć innych.
Czytaj też: 9 typów inteligencji. Który z nich dominuje u ciebie?
Matt Abrahams, ekspert od komunikacji i wykładowca Stanford University, uważa, że naszą inteligencję emocjonalną możemy ocenić m.in. na podstawie zdań, jakie wypowiadamy w rozmowach z innymi.
– Każde wypowiadane przez ciebie słowo, które pokazuje twoją empatię i umiejętność słuchania, wskazuje na wyższy poziom inteligencji emocjonalnej – stwierdził ekspert w wypowiedzi dla serwisu CNBC.com.
Dla oceny tej cechy szczególnie ważne są trzy zachowania, które przejawiamy w kontaktach z innymi.
Mowa tu o streszczaniu oraz podsumowywaniu wypowiedzi naszego rozmówcy bądź naszej rozmówczyni. Zdania, jakich możemy używać w tym celu, to np. „Jeśli dobrze rozumiem to, co powiedziałaś/-łeś, to…” lub „Jak rozumiem, chcesz mi przekazać, że…”.
Matt Abrahams zwraca uwagę, że parafrazowanie wypowiedzi drugiej osoby ją dowartościowuje, a ponadto odczytywane jest przez nią jako wyraz prawdziwego zainteresowania i zaangażowania w rozmowę. To z kolei przekłada się na wyższy poziom zaufania i wzajemnej sympatii.
Częste zadawanie pytań rozmówcy lub rozmówczyni w trakcie prowadzenia dialogu również jest wyznacznikiem wysokiej inteligencji emocjonalnej. Poprzez takie zachowanie dajemy sygnał drugiej osobie, że uważnie jej słuchamy i szczerze interesują nas jej sprawy.
Abrahams dodaje, że by jeszcze bardziej pogłębić kontakt, warto zadawać pytania o zabarwieniu emocjonalnym, na przykład: „I jak się z tym czujesz?” lub „Co sprawiło, że tak zareagowałeś/-łaś?”. W ten sposób okazujemy rozmówcy zarówno zainteresowanie, jak i troskę.
Czytaj też: Inteligencja seksualna – dlaczego warto ją rozwijać?
Osoby charakteryzujące się wysoką inteligencją emocjonalną nie poprzestają na słowach. By okazać drugiej osobie empatię podczas konwersacji, używają też języka ciała. Wśród gestów pomagających zbudować porozumienie można wymienić utrzymywanie kontaktu wzrokowego, kiwanie i przechylanie głowy jako reakcja na słowa drugiej strony, wtrącenia typu „mhm” i „aha”. Stosując je w trakcie rozmowy, możemy jeszcze bardziej pogłębić obopólną relację.