1. Zwierciadlo.pl
  2. >
  3. Psychologia
  4. >
  5. Wykluczone dzieci – jakimi są dorosłymi? 6 cech osób, które były odtrącane w dzieciństwie

Wykluczone dzieci – jakimi są dorosłymi? 6 cech osób, które były odtrącane w dzieciństwie

(Fot. McCarthy/Express/Getty Images)
(Fot. McCarthy/Express/Getty Images)
Nasza osobowość jest wypadkową genów i przebytych doświadczeń. Te z dzieciństwa mają szczególne znaczenie dla jej kształtowania. Jeśli w naszych relacjach z rodzicami i rówieśnikami dominowało poczucie odrzucenia, wybrakowania, niewystarczalności, nie pozostaje to bez wpływu na sposób, w jaki po latach patrzymy na otoczenie, a przede wszystkim – na samych siebie.

Odrzucenie to najtragiczniejsze uczucie, jakiego może doznać dziecko. Zwłaszcza gdy pochodzi ono od rodziców lub grupy rówieśniczej – dwóch środowisk, które mają największy wpływ na kształtowanie się naszej osobowości.

Znasz to przykre ukłucie bólu, które towarzyszyło ci, gdy jako ostatniego lub ostatnią wybierano cię do drużyny na WF-ie? Albo gdy inne dzieci nie chciały się z tobą bawić lub siedzieć w szkolnej ławce? A może czułeś/-aś się pomijana przez własnych opiekunów, którzy skupiali się wyłącznie na sobie lub reszcie rodzeństwa? To klasyczne sytuacje, w których dziecko może poczuć się niechciane i wykluczone. Emocjonalne cierpienie ukrywa jednak tak dobrze, że otoczenie – rodzina, nauczyciele – nie zwracają uwagi na to, z jakim bólem wiążą się takie doświadczenia. Potrafi on jednak zagnieździć się w naszym sercu bardzo, bardzo głęboko. Bywa, że odczuwamy go przez całe dorosłe życie. W efekcie trauma odrzucenia nas paraliżuje i sabotuje nasze wysiłki wkładane w rozwój, samodoskonalenie czy urzeczywistnianie marzeń i planów. Jakimi cechami może objawiać się w dorosłości?

1. Niepewność w interakcjach społecznych

Odtrącenie przez inne dzieci skutkuje poczuciem samotności i zamykaniem się we własnym świecie, w którym czujemy się bezpieczni i nieoceniani. Ale gdy młody człowiek spędza dużo czasu sam na sam, trudniej przechodzi przez proces socjalizacji i nabywania kompetencji społecznych. W efekcie jako dorosły może czuć niezręczność lub zakłopotanie w sytuacjach wymagających interakcji z innymi. – Takiej osobie po prostu brakuje doświadczeń, z których może czerpać wiedzę, jak zachowywać się w towarzystwie – tłumaczy amerykańska psycholożka dr Brandy Smith. Dobra wiadomość jest jednak taka, że nad tym aspektem osobowości można z sukcesem pracować. Kompetencji społecznych można się z powodzeniem nauczyć poprzez praktyczny trening – trzeba tylko przełamać swoje opory i częściej uczestniczyć w interakcjach z innymi.

2. Izolowanie się i samowystarczalność

Dziecko ignorowane przez rówieśników i najbliższych z czasem uczy się, że może liczyć tylko na siebie. To jeden z częstych scenariuszy w przypadku odrzucenia. Młody człowiek wykształca w sobie mechanizm samowystarczalności i niezależności. Z reguły, w wieku dorosłym, owocuje to daleko posuniętym indywidualizmem oraz skłonnościami do izolowania się od innych. W skrajnych przypadkach możemy odczuwać lęk przed bliskością – ta bowiem wiąże się z ryzykiem odrzucenia. Myślimy wtedy tak: „Im bardziej się zaangażuję, tym większe prawdopodobieństwo, że mocno przeżyję rozstanie i dziecięca trauma powróci. Na wszelki wypadek wolę więc trzymać się na dystans”. Niestety, chroniąc w ten sposób swoje ego, często tracimy szansę na zbudowanie satysfakcjonującej relacji.

3. Bycie people pleaserem

Jeśli jako dzieci często spotykaliśmy się z wykluczeniem, możemy wykształcić w sobie inny mechanizm obronny: people pleasing. To ciągła presja zadowalania innych oraz tendencja do stawiania ich potrzeb ponad swoje. Za takim mechanizmem stoją: nieukojony ból odrzucenia, strach przed ponownym odtrąceniem oraz desperacka potrzeba zbliżenia się do kogoś. Wydaje nam się, że najłatwiejszą drogą do pozyskania czyichś względów i uniknięcia przykrego scenariusza, który znamy z dzieciństwa, jest całkowite podporządkowanie się wymogom innych. To oczywiście pułapka, ponieważ zapominając o własnych potrzebach i granicach, stajemy się łatwym łupem dla osób cynicznie czerpiących z nas korzyści. Ale nawet zrównoważony partner/zrównoważona partnerka może z czasem czuć frustrację z powodu naszej tendencji do zadowalania wszystkich wokół. Fundamentem zdrowej relacji ze sobą oraz z innymi jest traktowanie priorytetowo własnych potrzeb i troska o swój własny dobrostan psychiczny.

Czytaj także: Masz dość zadowalania innych swoim kosztem? 5 wskazówek, jak przestać być people pleaserem

4. Niskie poczucie własnej wartości

Odrzucenie przez rodziców i naszych rówieśników interpretowaliśmy w dzieciństwie jako efekt naszych własnych błędów. Niedojrzały umysł postrzegał to tak: „Skoro nikt nie chce się ze mną bawić, a rodzice nie poświęcają mi czasu ani troski, to znaczy, że coś jest ze mną nie tak. Moje osamotnienie wynika z tego, że jestem dziwny/-a, gorszy/-a, niewystarczający/-a”. Niestety, ten szkodliwy schemat myślowy niejako wrasta w naszą konstrukcję psychiczną i determinuje nasze postrzeganie siebie na resztę życia. Stąd wynika stale towarzyszące nam niskie poczucie własnej wartości w dorosłym życiu. Jedyną drogą do zmiany jest praca z terapeutą, która pozwoli nam zrozumieć, że odrzucenie, którego doświadczyliśmy, nie było naszą winą i możemy zbudować zdrowe poczucie wartości w oparciu na własnych myślach i przekonaniach, a nie opiniach postronnych osób.

Czytaj także: Jakie cechy w dorosłości przejawiają dzieci z „zimnego chowu”?

5. Kreatywność

Choć brzmi to paradoksalnie, doświadczenie wykluczenia w dzieciństwie może mieć też swoje dobre strony. Bawienie się w samotności wymuszało na nas bardziej kreatywne podejście do spędzania wolnego czasu. Nasza wyobraźnia także musiała pracować intensywniej. W efekcie, jako dorośli, możemy mieć lepiej rozwinięty zmysł artystyczny oraz chętniej wyrażać siebie poprzez sztukę. Ponadto możemy łatwiej wpadać na nieszablonowe pomysły i rozwiązania, co ma duże znaczenie w pracy zawodowej.

6. Empatia

Dorosłemu, który czuł się jako dziecko odtrącony i nieważny, łatwiej identyfikować tego typu stany u innych ludzi oraz współodczuwać razem z nimi. Trudne doświadczenia uwrażliwiają nas na krzywdę innych, a także pomagają w porę zauważyć niepokojące sygnały u naszych własnych dzieci. To kolejna pozytywna cecha, którą mogą przejawiać dorośli dotknięci traumą wykluczenia.

Pamiętajmy, że przykre doświadczenia z przeszłości nie muszą rzutować na całe nasze życie i odbierać nam szansy na bycie szczęśliwymi. Zawsze jest możliwość odbudowania zachwianego poczucia własnej wartości, nawet jeśli będzie to proces mozolny i wymagający długotrwałej terapii. Najpierw trzeba jednak stawić czoła szkodliwym schematom, którymi nasiąkliśmy jako dzieci, i uzmysłowić sobie, że to, co nas spotkało, nie definiuje nas jako ludzi – a każdy moment jest dobry na wsłuchanie się w siebie i odnalezienie w sobie siły do zmiany.

Share on Facebook Send on Messenger Share by email
Autopromocja
Autopromocja

ZAMÓW

WYDANIE DRUKOWANE E-WYDANIE
  • Polecane
  • Popularne
  • Najnowsze