Cynthia Erivo to artystka o niezwykłej charyzmie, której życie to opowieść o talencie, wytrwałości i sile. Zdobyła Broadway, Hollywood i muzyczną scenę, inspirując miliony. Jej droga od skromnego dzieciństwa w Londynie do międzynarodowej sławy przypomina, że warto marzyć.
Cynthia Erivo to artystka o niezwykłym talencie, której kariera obejmuje sukcesy na Broadwayu, ekranie i w studiu nagraniowym. Zdobywczyni nagród Tony, Grammy i Emmy, nominowana do Oscara, jest znana z ról pełnych emocji i niezrównanej ekspresji. W ostatnim czasie jej popularność wzrosła za sprawą roli Elfaby w wyczekiwanej ekranizacji musicalu „Wicked”. Jednak zanim stała się międzynarodową gwiazdą, Cynthia musiała przejść długą i pełną wyzwań drogę, która ukształtowała ją jako artystkę i człowieka.
Cynthia Onyedinamanasu Chinasaokwu Erivo przyszła na świat 8 stycznia 1987 roku w południowym Londynie, w dzielnicy Stockwell, w rodzinie nigeryjskich imigrantów. Jej matka, pielęgniarka Edith Erivo, samotnie wychowywała Cynthię oraz jej młodszą siostrę, Stephanie Erivo, po tym, jak ojciec opuścił rodzinę, gdy Cynthia była jeszcze nastolatką. „Nie spodziewałam się tego, bo kto w wieku 16 lat mógłby to przewidzieć? W tamtym czasie byłam załamana, zwłaszcza że wszystko wydarzyło się publicznie. To naprawdę nie było przyjemne. Było to niezwykle rozczarowujące i głęboko łamiące serce” – wspominała w rozmowie z „NPR”. Zerwanie kontaktu z ojcem nie złamało jednak jej pogody ducha, a miłość i wsparcie matki stały się podstawą jej przyszłego sukcesu.
Już jako małe dziecko przejawiała niezwykły talent. Edith zauważyła, że Cynthia nuciła przy jedzeniu jeszcze zanim nauczyła się mówić. Zapisała wtedy w jej dziecięcej książeczce, że córka zostanie piosenkarką i aktorką.
Cynthia Erivo z mamą Edith (Fot. David M. Benett/Dave Benett/Getty Images for Harper's Bazaar)
Wizja mamy zaczęła się spełniać już, gdy Cynthia miała zaledwie pięć lat. Wtedy to po raz pierwszy wystąpiła publicznie, śpiewając kolędę „Cicha noc” podczas szkolnego przedstawienia. Jej talent muzyczny i sceniczny nie umknął uwadze nauczycieli, którzy zachęcali ją do dalszego rozwijania swoich zdolności. Mimo to Erivo musiała zmagać się z niepewnością, która towarzyszyła jej przez lata młodości. „Nie widziałam w sobie tego, co widzieli inni” – wspominała w jednym z wywiadów.
Po ukończeniu szkoły średniej Erivo rozpoczęła studia z zakresu psychologii muzycznej na University of East London. Mimo że kierunek ten miał związek z jej zainteresowaniami, szybko zdała sobie sprawę, że nie jest to droga, którą chce podążać.
„Czułam, że moje serce jest gdzie indziej. Wiedziałam, że muszę podjąć ryzyko” – opowiadała.
Decyzja ta doprowadziła ją do porzucenia studiów i rozpoczęcia nauki w Królewskiej Akademii Sztuki Dramatycznej (RADA), gdzie doskonaliła swoje umiejętności aktorskie.
Studia na prestiżowej uczelni były dla niej przełomem, ale również wyzwaniem. Cynthia, która często była postrzegana jako pewna siebie i stanowcza, musiała przekonać kolegów i wykładowców o swojej wrażliwości i zdolności do pracy zespołowej. Jednym z pierwszych momentów, kiedy zyskała ich pełne uznanie, był jej występ w spektaklu „Look Homeward, Angel”, który ujawnił jej głębokie zdolności dramatyczne.
Po ukończeniu studiów, Erivo zaczęła występować w teatrze, gdzie szybko zdobyła uznanie krytyków. Jedną z jej pierwszych ważnych ról była Celie w brytyjskiej produkcji musicalu „Kolor purpury”. Spektakl, wystawiany w małym teatrze w Londynie, przyciągnął uwagę producentów na Broadwayu, którzy zaproponowali jej powtórzenie tej roli w amerykańskiej wersji.
Jak wspomina sama artystka, decyzja o wyjeździe do Nowego Jorku była trudna. „Nie przesadzam, naprawdę miałam pięćdziesiąt procent szans na to, że zostanę na lotnisku i wrócę do domu, albo wsiądę do samolotu i polecę do Nowego Jorku. Bo jeśli wybiorę Nowy Jork, zostawię coś ważnego za sobą”.
Debiutując na Broadwayu w 2015 roku, Cynthia wcieliła się w Celie – młodą, gnębioną kobietę, która odnajduje w sobie siłę do walki o swoją godność i niezależność. Rola ta wymagała od niej nie tylko zdolności aktorskich, ale także potężnego wokalu, który potrafił wzruszać widzów do łez. Jej interpretacja postaci była głęboko osobista, ponieważ, jak przyznała, sama odnajdywała w tej postaci elementy własnej historii. O roli Celie mówi z głębokim szacunkiem: „To postać, która uczy, jak odnaleźć w sobie siłę mimo przeciwności losu. Celie pomogła mi stać się silniejszą kobietą”.
Przeprowadzka do Stanów Zjednoczonych była ryzykowna, ale opłaciła się – „Kolor purpury” okazał się przełomem w jej karierze. Spektakl był ogromnym sukcesem, zdobył uznanie krytyków, a Cynthia została nagrodzona prestiżową nagrodą Tony dla najlepszej aktorki w musicalu. Później otrzymała również Grammy za nagranie ścieżki dźwiękowej oraz Daytime Emmy za telewizyjne wykonanie jednej z piosenek. Dzięki tej roli Cynthia stała się jednym z najgorętszych nazwisk w świecie teatru.
Cynthia Erivo na gali rozdania Oscarów 2024 (Fot. Mike Coppola/Getty Images)
Po sukcesach na scenie Cynthia postanowiła spróbować swoich sił w kinie. W 2018 roku zadebiutowała w filmach „Wdowy” Steve’a McQueena” oraz „Źle się dzieje w El Royale” Drew Goddarda. Obie produkcje pozwoliły jej zaprezentować swoją wszechstronność jako aktorki dramatycznej, ale to rola Harriet Tubman w biograficznym filmie „Harriet” Kasi Lemmons z 2019 roku przyniosła jej prawdziwe uznanie w Hollywood.
Wcielając się w Harriet Tubman, ikonę ruchu abolicjonistycznego w Stanach Zjednoczonych, Cynthia musiała zmierzyć się z oczekiwaniami zarówno krytyków, jak i publiczności. Aby jak najlepiej oddać charakter postaci, spędziła wiele godzin na zgłębianiu jej historii, ucząc się charakterystycznego niskiego tonu głosu Tubman i intensywnie trenując fizycznie do scen akcji.
Jej wysiłki zostały docenione – Cynthia otrzymała aż dwie nominacje do Oscara: za najlepszą aktorkę i za oryginalną piosenkę „Stand Up”, którą sama napisała i wykonała. Było to wyjątkowe osiągnięcie, które umocniło jej pozycję jako jednej z najciekawszych aktorek swojego pokolenia.
W 2021 roku Erivo zagrała Arethę Franklin w serialu „Genius: Aretha”. Przygotowując się do roli, studiowała życie i twórczość „Królowej Soulu”, starając się oddać jej wyjątkowy charakter i geniusz. „To, czego nauczyła mnie Aretha, to siła i determinacja” – powiedziała w wywiadzie dla „Harper's Bazaar”, po chwili dodając: „Aretha doskonale wiedziała, ile jest warta, i walczyła o to z całych sił”.
W tym samym roku Erivo wydała swój debiutancki album „Ch. 1 Vs. 1”, który łączy elementy soulu, R&B i popu. W warstwie lirycznej eksploruje osobiste tematy, takie jak miłość, strata i poszukiwanie tożsamości. Jak sama przyznała, było to „wyczerpujące, ale jednocześnie niesamowite doświadczenie”.
Rola Elfaby w „Wicked” to kolejny kamień milowy w karierze Cynthii. Musical, będący prequelem „Czarnoksiężnika z Krainy Oz”, opowiada o losach zielonoskórej czarownicy, która z czasem staje się Złą Czarownica z Zachodu. Filmowa adaptacja kultowego musicalu została podzielona na dwie części. Pierwsza z nich trafiła do kin w listopadzie 2024 roku. Zgodnie z oczekiwaniami, „Wicked” okazał się komercyjnym i artystycznym sukcesem. Krytycy filmowi i eksperci są pewni, że Erivo otrzyma za tę rolę kolejną nominację do Oscara.
Praca nad musicalem, jak podkreśla artystka, wymagała bliskiej współpracy z Arianą Grande, grającą Glindę. „Potrzebowałyśmy prawdziwego połączenia i miłości, nawet w scenach pełnych napięcia” – wyjaśniła w rozmowie z „Vanity Fair”. W innym wywiadzie przyznała, że praca z autorką hitu „One Last Time” była dla niej jak spełnienie marzeń. „Mam ogromne szczęście, bo dzięki tej współpracy zyskałam osobę, którą będę kochać do końca życia” – powiedziała Erivo w jednym z odcinków „The Late Show”.
Cynthia Erivo jest znana nie tylko ze swoich talentów artystycznych, ale także z działalności społecznej. Angażuje się w kampanie na rzecz równości rasowej i otwarcie wspiera prawa społeczności LGBTQ+. „Nigdy nie czułam, że muszę się koniecznie ujawniać, bo nikt tak naprawdę o to nie pytał” – powiedziała w 2021 roku w rozmowie z gazetą „The Standard”. „Ludzie tworzą założenia. Nikt tak naprawdę nigdy nie zakładał, że jestem hetero!” Rok później w wywiadzie dla brytyjskiego „Vogue'a” potwierdziła, że jest biseksualna.
Gwiazda jest dość powściągliwa jeśli chodzi o dzielenie się szczegółami na temat swojego życia osobistego. W wywiadzie z 2019 roku ujawniła, że przez dwa lata była związana z aktorem Mario Martinezem, a wcześniej spotykała się z brytyjskim aktorem Deanem Johnem-Wilsonem.
Bardziej niż jej sprawy sercowe, uwagę mediów i fanów przyciąga jej wyrazisty wizerunek. Styl artystki to połączenie klasyki i nowoczesności, z naciskiem na oryginalność. Często wybiera odważne kreacje, które podkreślają jej wyjątkową urodę i pewność siebie. Erivo często podkreśla, że nie podąża za trendami, wierząc w indywidualne piękno każdej osoby.
„Kiedy miałam 15 lat, nie uważałam się za piękną. Ale z czasem zrozumiałam, że moja wyjątkowość jest moją siłą” – wyznała.
Cynthia Erivo na Paris Fashion Week 2024 (Fot. Edward Berthelot/Getty Images)
Cynthia podkreśla również, jak ważna w życiu i karierze jest umiejętność mówienia „nie”. „To najlepsza rada, jaką kiedykolwiek dostałam. Dała mi ją Oprah Winfrey” – zdradziła w jednym z wywiadów.
Cynthia Erivo to artystka, której kariera i życie osobiste inspirują miliony ludzi na całym świecie. Jej droga od niepozornych początków w Londynie do międzynarodowej sławy to dowód na to, że determinacja i pasja mogą pokonać każde przeszkody. Dzięki swoim talentom i charyzmie Erivo nie tylko zdobywa serca publiczności, ale także zmienia sposób, w jaki postrzegamy sztukę i rolę artysty w społeczeństwie.
Źródła: Sarah Karmali, „Cynthia Erivo: What you don't know about me”, harpersbazaar.com; Chris Murphy, „Wicked Stars Cynthia Erivo and Ariana Grande on Love, Defying Rumors, and Flying High”, vanityfair.com; Louis Wise, „Cynthia Erivo interview: The highly acclaimed actress’s debut album means she’s dancing to her own tune”, standard.co.uk; Tyler Picotti, „Cynthia Erivo”, biography.com [dostęp: 25.11.2024]