Nasze moralne osądy wynikają z kierowania się intuicją, a nie logicznym umysłem - donoszą wyniki badań. Jednak z upływem czasu racjonalizujemy uczucia i zmieniamy zdanie.
Naukowcy odkryli, że wtedy gdy osądzamy czy podejmujemy decyzje natury moralnej, w pierwszym odruchu odwołujemy się do intuicji. Mamy wówczas kontakt ze swoimi uczuciami, jakiś impuls mówi nam, czy coś jest dobre czy złe. Reakcja emocjonalna to nasz moralny, wewnętrzny kompas, który samoistnie wskazuje kierunek zgodny z tym, co naprawdę czujemy. Jednak dość często zdarza się, że z biegiem czasu lub nawet już w drugim odruchu zmieniamy zdanie.
Psycholog Matthew Feinberg, prowadzący badania, uważa że jest to wynikiem oceny emocji przez racjonalną część umysłu. Nasze uczucia wówczas poddajemy kontroli i zwykle zmieniamy zdanie. Przebadani uczestnicy eksperymentu albo łagodzili swoje pierwsze zdanie, albo je zaostrzali. Tylko około 15 proc. przebadanych została przy swoim pierwszym osądzie. Naukowcy wysnuli wniosek, że usłyszenie głosu intuicji nie jest dla nas tak trudne, jak pozostanie jej wiernym.
Źródło: Association for Psychological Science
Usłyszeć wewnętrzny głos - TUTAJ