Emocje wyrażają nastroje. Nastroje przenoszą się na samopoczucie, a to z czasem zamienia się w trwałe postawy. Jak sprawić by emocje były tym, czym powinny być, czyli chwilowym stanem emocjonalnym? Podpowiada trenerka Dagmara Gmitrzak.
Bezradność nie pozwala ci cieszyć się życiem? Usiądź z prostym kręgosłupem, weź głęboki wdech i zrób spokojny wydech. Poczuj, gdzie najbardziej czujesz bezradność w swoim ciele. Skieruj do tego miejsca swój oddech. Następnie zapytaj swojej bezradności: „Jakiego koloru teraz potrzebujesz? Chcę ci podarować prezent w postaci światła w takim kolorze”. Jeśli w umyśle pojawi się odpowiedź, wyobraź sobie, że z każdym oddechem wypełniasz to miejsce w ciele światłem w odpowiednim kolorze. Oddychasz i wizualizujesz to światło. Jest soczyste i przyjemnie ciepłe. Zauważ, co czujesz teraz w ciele. Czy natężenie emocji się zmieniło, a może pojawiła się inna emocja?
W tym ćwiczeniu wychodzisz naprzeciw swojej bezradności. Jesteś jej świadoma i karmisz ją kolorowym światłem (substytut pokarmu). Być może to wewnętrzne dziecko w tobie czuje się bezradne. Powiedz mu: „Jestem z tobą, nie jesteś samo, razem możemy więcej, znajdziemy sposób, aby przez to przejść”.
Wu-wei to starożytna chińska filozofia. Uczy tego, że jest w życiu czas działania i czas pozwalania, by rzeczy działy się same. Niekiedy lepiej pozwolić sprawom, rzeczom czy ludziom po prostu być. To nie bezradność, a raczej brak walki i oporu. Obserwowanie, poczucie głębi tego, co się dzieje. Taka postawa jest pomocna w chwilach, kiedy rzeczywiście nie mamy na coś wpływu. Pomaga przetrwać trudny czas.
Dagmara Gmitrzak trenerka rozwoju osobistego, socjolog, terapeutka technik holistycznych, autorka książek.